Olu. Korbole w wątku wrocławskim, ale Ty też tam już trafiłaś.
Jolu, Agnieszko72, Agnes,Aniu-Taro, Halinko to prawda. Bez przyjaciół nie dałoby się dokonać tego co już jest na działce. Są cudowni, kochani i jeszcze raz im serdeczne dzięki.
Pell i Grzesiu krotoszyński. Przecież znacie całą ekipę i jesteś jej członkami. Wiecie, że w niej są sami cudowni ludzie. Wiem, że gdybyście byli we Wrocławiu na pewno byście się włączyli w akcję.
Grzesiku. Za drabinę to muszę Wioli i Kamilkowi osobno podziękować,

gdyż kupili, przywieźli i przydźwigali specjalne mocne łaty, gdyż u mnie pomimo takiej ogromnej ilości drewna, desek itp. nie było z czego zrobić. Nie było dwóch identycznych desek. Udało się tylko wykorzystać łaty na stopnie. Wiola to kazała sobie dorobić i już ma kluczyk do bramy, gdyż stwierdziła, że jak ma czas to lubiła zaglądać do Mariolki a tak będzie miała dwie działki do odwiedzin. A do mojej bramy ma bliżej, więc będzie jej jeszcze łatwiej.
Plan na ten tydzień to wytyczenie rabat wg planu Marka-Orinoko / znów ekipa wrocławska zadziałała

/ i już będę mogła powoli zacząć sadzić i zwozić dalsze roślinki. Jeszcze Karolek ma trochę pracy - musi skończyć przycinanie jednego drzewa i wykopać dwa pnie starych obciętych drzew, gdyż później jak już będą rabaty ciężko będzie cokolwiek wycinać i wykopywać.
Pomimo przymrozków zapowiada się jeszcze kolejny ładny tydzień, więc liczę, że robota zacznie się dalej posuwać. W tym tygodniu by się przydał jeden dzień deszczowy, gdyż jest już bardzo sucho, a gdyby tak podlało ziemię to roślinki, które zacznę sadzić mogłyby się zacząć ukorzeniać.