 I najgorsze jest to, że jeszcze kawał roboty, z przewagą piłowania rur, przede mną.
 I najgorsze jest to, że jeszcze kawał roboty, z przewagą piłowania rur, przede mną.mr25ur- producent, to już raczej nie zarobi więcej na mnie. Dogadałem się z sąsiadem, który pracuje jako hydraulik. Obiecał, że wszelkie odpady rur dłuższe niż 25cm będzie mi odkładał. Taki układ mi nawet pasuje.
 
 kamma- ja również mam nadzieję, a jeszcze większą nadzieję ma moja córeczka.
 
 Ruda2011- jakby sie tak zastanowić, to jednak mam już 50%.
 Choć coś tam ostatnio Właścicielka Działki wspominała o rozdzielności majątkowej. Ale to się tyczyło mojego podejścia (jak co roku zresztą) do rozliczenia rocznego. Znając życie i siebie, pewnikiem ostatniego dnia wyląduję w okolicach 23.30 na Poczcie Głównej we Wrocławiu, żeby wysłać zeznanie roczne.
  Choć coś tam ostatnio Właścicielka Działki wspominała o rozdzielności majątkowej. Ale to się tyczyło mojego podejścia (jak co roku zresztą) do rozliczenia rocznego. Znając życie i siebie, pewnikiem ostatniego dnia wyląduję w okolicach 23.30 na Poczcie Głównej we Wrocławiu, żeby wysłać zeznanie roczne.  
 No dobra, a teraz kolejna porcja zdjęć. Troszkę się robota posunęła do przodu. Co się pozmieniało sami oceńcie.
 
 Aha- potrzebuję jeszcze 56 sztuk rurek do sadzonek, czyli licząć każdą rurę po 25cm wychodzi, że muszę zorganizować 14 metrów rury fi 11cm... całość pociąć, ponawiercać i wsadzić w walce... a na końcu powsadzać sadzonki truskawek... Pikuś normalnie.
 
 Aha drugie- majs- możesz podpowiedzieć ile czasu mam, by te sadzonki z pierwszego zdjęcia trafiły do ziemi
 Jeśli na przykład będę zmuszony wstrzymać się z sadzeniem do soboty (brak rur), to czy sadzonki przeżyją i jak ewentualnie zabezpieczyć je, by wytrzymały z cztery, pięć dni.  Pozdrawiam.
  Jeśli na przykład będę zmuszony wstrzymać się z sadzeniem do soboty (brak rur), to czy sadzonki przeżyją i jak ewentualnie zabezpieczyć je, by wytrzymały z cztery, pięć dni.  Pozdrawiam.  
 Otrzymałem zamówione 100 sadzonek truskawek (25 sztukx4 odmiany). Od prawej: Polka, Honeoye, Kama, Pandora. W sumie zamawiałem Kenta, a nie Polkę, ale co tam. Dymić nie zamierzam.

Ponieważ faktycznie czarna agro zbyt mocno przyciąga słońce, postanowiłem przykryć każdy walec białą włókniną:

Walec opatulony białą agrowłókniną:

Dwa walce opatulone:


Sadzonki wreszcie trafiają do pierwszego walca:

Do drugiego też:




Kolejny walec, tym razem wsadzane będą rury fi 9cm. Dobrze się stało, że są węższe, bo i walec najcieńszy ze wszystkich.






Uploaded with ImageShack.us




 
  
 



 
    
  )
  )
 - kiedyś mieszkałam we Wrocławiu...
  - kiedyś mieszkałam we Wrocławiu... 
 




 
 
		
