Esteci i łakomczuchy.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

mirdem - właśnie liczę na to, że gavota się szybko rozmnoży, bo wyobrażam sobie je wśród żurawek, tych dużych, purpurowych. Może to ładnie wyglądać. A co do kolorowania fotek - wiem, że to praktykują sprzedawcy, a w ogóle rozczulają mnie fotki w pismach ogrodniczych, gdzie kwitną obok siebie np tulipany i tawułki, że też im się chce te doniczki ze szklarni do jednej fotki ustawiać :wink: :wink: :wink:
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
alina06
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 25 paź 2010, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

Witam!
Pisze nie w sprawie ogrodow - chociaz je uwielbiam!Przeszukujac strony zwiazane z miejsceowocia Swislocz na Bialorusi natknelam sie na to forum z Twoim wpisem,z ktorego wynika,ze twoi Dziadkowie pochodza z tej miejscowosci.
Moj ojciec bral udzial w bitwie w 45r -wiosna lub lato - w tej miejscowosci.Oddzial ich zostal rozbity.
Moze Dziadkowie cos wiedza na ten temat?
Poszukuje wszelkich informacji o moim ojcu i jego dzialalnosci w AK.moj ojciec nigdy nie ujawnil sie,przedostal sie do Polski pod zmienionym nazwiskiem i pod takim pozostal.Zmarl 25 lat temu.
Serdecznie pozdrawiam!Alina
Zdjecia sa przepiekne!
moj adres alina610@onet.eu
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

:-) Donoszę, że wczoraj improwizowałam z dynią :-) w piekarniku. Dotychczas chodziłam koło niej jak kot koło jeża, a tu się okazało, że nie taka dynia straszna jak ją sobie wymalowałam :;230 Tylko okrutnie twarda :!: Normalnie czułam się jak na siłowni ;-) Zjedzona 1/4 i pestki (cztery osoby się najadły, piąta odmówiła degustacji :-)), a 2 i 3/4 dyni czeka. Całe szczęście, że po zbiorach rodzinę obdarowałam :-)

W kwestii mojej wstrzemięźliwości :;230 ja po prostu chodzę swoimi ścieżkami i kupuję, kupuję, ale to co sama wypatrzę :-) Nie lubię mód :-) A tulipanów kupiłabym i z 1000, ale wiem, że 980 z tego zgnije do wiosny w mojej mokrej glinie.
Rozmnażajmy co mamy, to się kiedyś powymieniamy :-) Choć podobno, te piękne wynalazki to są praktycznie jednoroczne. Potem coraz marniejsze się robią.
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

Siberia, wiesz, ja to dynię i cukinię pomroziłam i przez jakiś czas nie chcę na nie patrzeć... chociaż czasem wyciągam parę kostek dyni, do rondelka z jabłkiem, żurawiną, maslem i takie coś do mięsa jako sos, dobre jest, szczególnie z majerankiem. Żałuję, że więcej cukinii do marynaty nie poszło, bo dobra jest, a zrobiłam tylko 1 słoik na próbę. Ta mrożona to się tylko na zupę zmiksowaną nadaje.

Z tulipanami kombinuję tak, by nie były to holenderskie nowinki, od jakichś czterech lat obserwuję, jakie ten mój ulubiony sprzedawca ma cebulki, po cenach widzę, że niemożliwe, żeby sprowadzał na bieżąco, to są jego, u nas rozmnożone, na bank. Wiem, że np czarne słabo przyrastają, ale mam czas... tzn tak myślę. :wink:

U mnie tez jest ziemia gliniasta. Powoli, kawałek po kawałku ją ulepszamy dosypując kompost, trochę piasku, zeszłej jesieni w desperacji, bo nie było kasy na ziemię w workach, a kompost się nie zrobił jeszcze, kupiłam takie trociny dla świnek morskich (bo tanie) i przekopałam pod tulipany z ziemią, a wiesz, że zdało egzamin :D Ziemię mam taką, że latem łopaty nie wbijesz, jest szara, widać spękania, a trochę deszczu i schnie powoli, lepi się. Np rzodkiewkę trzeba myć godzinami :D :D :D No, ale gdyby był torf i rzodkiewka wyłaziła z ziemi czysta, to by nie było o czym pisać :D :D :D

A co do kupowania roślin, to fajnie to opisałaś, właśnie - swoimi drogami, w ogrodnictwie jednak są też mody, najlepszy przykład to tuje, najśmieszniejsze, że skoro chcę mieć liściasty żywopłot, tzn, że nie stać mnie na tuje :D :D :D
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

alino06, niestety, jest za późno, dziadkowie nie żyją, babcia zmarła rok temu, dziadek 2 lata wcześniej. Sama żałuję, że tak nieuważnie słuchałam. Nie potrafię pomóc. Zmiana nazwiska - wiesz, ja sama nie wiem na pewno, czy dziadek pod prawdziwym nazwiskiem żył, a już na pewno za 10 lat starszego się podawał, no i już raczej się to nie wyjaśni. Wiem, że był w partyzantce, ale to wcześniej, bo oni przybyli do Świsłoczy z Rożków (aktualnie Białoruś). Moja mama jest rocznik'49, więc już po wojnie tam mieszkali. Przykro mi bardzo, że w żaden sposób nie pomogę.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

A tak w ogóle, to ciekawe, czy znajdzie się ktoś, kto pamięta mojego dziadka, był przez 25 lat kierownikiem różnych ośrodków wczasowych na Kaszubach - Studzienice, Sulęczyno, Sominy, Salino, wokół Bytowa, miał ksywkę Szeryf i na imię Józek, babcia była szefową kuchni. Od przedszkola miałam wakacje na ośrodkach, to było przeżycie - rozwozić wózkiem na kółkach pościel do domków kempingowych, z powrotem ja sobie w wózku jechałam, a dziadek mnie wiózł :D :D :D Albo ważenie czereśni na deser na PRAWDZIWEJ WADZE (szalowej) dla wczasowiczów, albo wieczorki zapoznawcze, dziadek był na czasie, a jak, puszczał na szpulowym Grundigu Sun of Jamaica albo Staying alive. Wieczorem przyjeżdżali po zlewki, wozem z koniami, hm, tu pierwszy raz zaistniałam jako kobietka, bo ten syn gospodarza, co po zlewki przyjeżdżał był całkiem całkiem, oko prawie wykłułam malując rzęsy :D :D :D A żeby nie było, że nie na temat - stamtąd mam pomysł na borówkę brusznicę, bo z babcią zbierałyśmy od sierpnia.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

Jutro chcę przywieźć do sadzenia złotlin japoński, no i kolejny dylemat - bo jego się nie tnie, tylko wycina chore, albo suche pędy, ale do sadzenia to chyba go ciachnąć, nie? Tak na 50, 60 cm, to będzie sadzonka odcięta od ogromnej rośliny, co ma ponad 2 metry, ogromny krzak wzdłuż i wszerz, nie wiem, co z tym przycięciem. A może w ogóle do wiosny poczekać, bo on kwitnie cały czas, ma jeszcze pełno żółtych różyczek.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

W ogóle szukam miejsca na rabatkę "na odwrót", wydumałam, żeby były kolorowe liście i zielone kwiaty, np jednoroczne dzwonki irlandzkie plus zielone mieczyki jako środek, a wokół kolorowe żurawki, takie mi się wymyśliło, tylko jak zacznę takie mini klombiki zakładać, to mi się torcik amerykański z działki zrobi :D :D :D Szkoda, że większość pomysłów z braku miejsca trzeba zostawić w głowie.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Awatar użytkownika
mirdem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3033
Od: 26 sty 2010, o 11:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

Albo kolorowe koleusy ( większe od żurawek , bo żurawka - mieczyk efektu nie osiągniesz z racji różnicy rozmiarów) :wit
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

Mamba !
Z warzywkami postępuj jak z kiszoną kapustą. Ze 4 dni w ciepełku, a potem do zimnego, lub lodówki. Pomysł z kamionka znakomity. A może jeszcze masz piwnice ?

Na lapku mam Viste, Firefoxa, poczte od dstawcy i gimajla. Też nie korzystam outlooka, ale nie mam najmniejszych problemów z pocztą.
Często jest tak, że dostawca, lub konfiguracja kompa " blokują " outlooka, ale to żaden problem.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

Outlook jest bezcenny, bo ściąga pocztę z wielu skrzynek jednym kliknięciem. Tylko trzeba te wszystkie konta do Outlooka dodać. I tu bywa problem. Jakby co, służę pomocą :-)
Ale PW (prywatna wiadomość) działa przez to Forum i Outlook nie ma z nią nic wspólnego.

Glinę uzdatniam, ale teren jest lekko zalewowy i żadne drenaże nie rozwiązują problemu :-) Ale to drobiazg, oczywiście. I tak jest cudnie :wink:
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

Jak to nie outlook, to nie wiem, co. Raz mi się udało wysłać wiadomość na pw z outlooka, to myślałam, że to to. A może... do admina jakiego napisać, że nie mam uprawnień. Jakoś mi się nie uśmiecha, żeby jakiś znajomy mi coś w komputerz ustawiał. Raz ustawiał i wszystko było inaczej, niby szybko się uczę (jak mój chrześniak mawia - taki ze mnie zdolny leń :wink: ), ale wolałabym sama to wszystko ustawiać.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

mirdem pisze:Albo kolorowe koleusy ( większe od żurawek , bo żurawka - mieczyk efektu nie osiągniesz z racji różnicy rozmiarów) :wit
Mirdem, ale koleusy jednoroczne, tak? chodzi o pokrzywkę brazylijską? Niezły efekt by był, tylko że ja w żurawkach (za sprawą zresztą naszej ankhi) miłość właśnie odnalazłam. Takie foto w necie było: Obrazek, no i mi się spodobało, to pomyślałam, że jedna na stałe kompozycja będzie nudna, a jednoroczne i mieczyki można wykopać i nowe posadzić. Jeśli się mylę i koleusy nie są jednoroczne, to mnie popraw.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

O widzę że koleżanka bakcyla żurawkowego właśnie łyknęła :lol: .
No to witaj w klubie :;230 ja tam mam same żurawki :;230 .
Awatar użytkownika
ankha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2378
Od: 5 kwie 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. białegostoku

Re: Esteci i łakomczuchy.

Post »

Mambusiu ;:196 dziękuję, nie ma za co - a Agnieszka jest świetnym żurawkowym Medium i Powielaczem - Jeśli masz jakieś żurawkowe Marzenia, to do niej - z czystym sumieniem polecam :lol:
Niech Ci się głęboko i szeroko na ogrodzie choroba rozwija :;230 :;230 :;230
A zdjątko cudne znalazłaś, fakt ;:138
Tyle jeszcze do przyswojenia... a i tak głupia umrę
spis wątków -Ankha
Mikroogródek - aktualny
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”