Agnieszko, ten powojnik ma niesamowita żywotność. Już go w tym roku spisałam na straty, przemarzł do korzeni, aż trudno uwierzyć.
Iguś, rzeczywiście lato się rozbuchało

Paczka doszła, dziękuję. Dziś za gorąco, ale jurto od 5 rano sadzenie
Dzidziu ja też nie mogę doczekać się na ten różowy welon. Gorzej, że pień na którym wspina się powojnik próchnieje i muszę na przyszły rok wymyślić jakąś inna podporę.
Izo, jaśminowiec przycięty z konieczności. nie mam pojęcia czy dobry termin, ale rośliny pod nim nie mogły już dychać. Odgapiaj, proszę cię bardzo
Małgosiu, dziękuję
Agnieszko, jakie miłe słowa

Ostatnio zaczynam się już troszkę gubić w nasadzeniach. Moje założenia diabli wzięli, ale jak nie kupić np. pięknych dzwonków. Chociaż miały być białe a okazały się niebieskie

Trudno, zostaną później przesadzone różom do towarzystwa. Też bardzo spodobała mi się seria Castle. W ogóle historyczne i angielskie róże są przepiękne.
Izuś, szersze ujęcia ogrody będą, ale na razie nie ma czego fotografować. |Albo rabaty w trakcie przeróbki, albo jeszcze nic nie kwitnie, albo jakiś "okaz" wejdzie w kadr

Poprawię się!
Edytko,
