KARINIA pisze:Czyli jak mogę to moje pierwsze cudo podpisać?Crassula ovata monstruosa czy crassula portulacea monstruosa?
Obydwa podpisy będą prawidłowe, dodam więcej, gdybyś podpisała Crassula argentea monstruosa, również było by poprawnie, gdyż ovata, argentea i portulacea są synonimami tej samej rośliny. Na szczęście C. arborescens nie ma synonimów. Czasem tylko występuje pod nazwą Cotyledon arborescens. Ale bardzo rzadko.
Jeśli chodzi o literaturę pomocną w identyfikacji sukulentów (nie licząc kaktusów), to niestety, polskojęzycznych pozycji brak na rynku. Tu pozostaje nam jedynie internet, który musimy jednak obdarzać ograniczonym zaufaniem. Twoja metoda identyfikacji jest bardzo dobra, choć nie zawsze skuteczna. Jednak nic innego nam nie pozostaje.
Widzę, że "Panna Marysia", choć sprzedaje ciekawe rośliny, to albo używa złych identyfikacji, lub jak w tym przypadku, nazwy podaje w skrócie.

Pełna nazwa Twego nowego nabytku to Anacampseros rufes
cens "sunrise".
Zastanawiam się również, czy na poprzednim zdjęciu nie jest Sedum sediforme.