Reniu, niestety tegoroczna aura nie była zbyt łaskawa dla roślin, najpierw zlewy, później susza. Na wszystkich roślinach negatywnie się to odbiło, u mnie maliny w tym roku były naprawdę piękne, mnóstwo naprawdę dużych owoców, ale niestety wciąż je nawadniałam
Dalu , gdyby jeszcze taka piękna jesień jak teraz utrzymała się jeszcze długo, a tu już zapowiadają przymrozki i mimo, że nie wszystkie drzewa zdążyły się już przebarwić, to zaraz wszystkie listki oblecą, wystarczy kilka nocy z większym przymrozkiem
Eluś, Ty masz problemy z internetem, a ja ostatnio na fotosika psioczę
Masz rację, że malinki są bardzo mile widziane w ogrodzie, w tym roku były pyszne, słodziutkie i duże

W zimowe wieczory łyżka osłodzonego przecieru malinowego do herbatki- ambrozja
Jacku serdecznie zapraszam na malinki

i widzę, że już w przyszłym roku bedziesz się cieszył swoimi własnymi ogrodowymi zbiorami
Taruś , już sobie zapisałam winobluszcz dla Ciebie

Mam nadzieję, że to piękne słoneczko będzie jak najdłużej dla nas świeciło, u mnie w tej chwili jest pięknie , pogodnie i słonecznie, oby to się utrzymało, bo już na dziś zapowiadano deszcze
