Moja kwitnąca radość-Aska cz.2

grazka_j · Post » 23 mar 2009, o 21:30

Kochane ja też będę sadziła wiosną lilie. Czy to znaczy, że w tym roku mi nie zakwitną?

jollla500 · Post » 23 mar 2009, o 21:34

Witaj Asińko, mam nadzieję że śniegi już stopniały a Ty biegasz już po ogrodzie

maniusika · Post » 23 mar 2009, o 22:15

grazka_j pisze:Kochane ja też będę sadziła wiosną lilie. Czy to znaczy, że w tym roku mi nie zakwitną?

Zakwitną , w tamtym roku kupiłam kilka cebulek na wiosne i pięknie mi kwitły ,teraz też dokupiłam kilkanaście ,trzymam ich w orginalnych opakowaniach w piwnicy bo za wcześnie jeszcze wsadzać ,myślę że też bęą kwitły , stare odmiany zwane smolinosami dobrze zimują nawet bez przykrycia ale nowe ocieplam na zimę trociną .. są mniej odporne chociaż ładniejsze maja kwiaty ..

grazka_j · Post » 23 mar 2009, o 22:21

maniusika No to mnie pocieszyłaś, bo już miałam smutną minę.

Aska · Post » 24 mar 2009, o 08:34

Lilie zakwitną, jak mówiłam ja nie miałam kłopotu z tymi z nasadzeń wiosennych.

Pokażę Wam jakie bulwy mieczyków kupiłam od Anity. Luzem gratisy!

A tu jedna z doniczek z ukorzeniamymi badylkami: pstrolistne forsycje.

KDanuta · Post » 24 mar 2009, o 08:51

Pogoda nas nie rozpieszcza, ale zakupy kwiatów,
sadzenie , pikowanie , codziennie przybliża nas
do ciepełka i pięknie kwitnących ogrodów, ja tym
codziennie się pocieszam jak patrzę przez okno

_____________
cieplutko Danuta

Aska · Post » 24 mar 2009, o 08:53

Rano śnieżyło, teraz przebiło się słońce. Cały czas żyję nadzieją ciepłego kwietnia. Przetrzymać środę i czwartek, potem musi być lepiej!

grazka_j · Post » 24 mar 2009, o 10:19

Roślinki wspaniale się ukorzeniły. Jaka to przyjemnośc jak sami możemy rozmnożyc. a u mnie znowu zima.

Agawa · Post » 24 mar 2009, o 12:07

Asiu, ja również badylki ukorzeniam. Ostatnio wzięłam z parku i wydawało mi sie, że tam krzewuszki były. Takie zawsze piękne były- czerwone. Włożylam do piasku, i co mam... forsycje... wszystkie

Znów musze szukać krzewuszki, bo chciałbym ich mieć więcej. Próbowałam ognik, ale chyba nic z tego nie będzie

maniusika · Post » 24 mar 2009, o 16:11

Agawa pisze:Asiu, ja również badylki ukorzeniam. Ostatnio wzięłam z parku i wydawało mi się, że tam krzewuszki były. Takie zawsze piękne były- czerwone. Włożylam do piasku, i co mam... forsycje... wszystkie Znów musze szukać krzewuszki, bo chciałbym ich mieć więcej. Próbowałam ognik, ale chyba nic z tego nie będzie

Również sama duzo krzewów ukorzeniam , forcysje, krzewuszki łatwo się ukorzeniają a ognik ukorzeniam przez ułożenie go na ziemi ,obciążam kamieniem i ziemią , tak siedzi do drugiej wiosny , później obcinam i przenosze go do doniczki aby dobrze się ukorzenił , łatwiej o niego dbać ,za dwa lata jest już ladny krzew który zaczyna kwitnąc i owocować .Tak ukorzeniłam już kila krzaczków dla córek ..

Tak wygląda mój ognik z irgą płożącą i irga wysoka ..

EwkaEs · Post » 24 mar 2009, o 17:44

Aśko-te forsycje będą przedmiotem mojej zazdrości.Zwykłe Mamie ukorzeniłam pod oknem kilka razy, nawet je kiedyś tępiła, bo miały jej zasłaniać konwalie.A mieczyki w jakim kolorze?

hanka55 · Post » 24 mar 2009, o 21:05

Aska pisze:
hanka55 pisze: Beatko, Asiu, Moniś, klub forumowych morsów założmy!
Ja już wiązę sadło, by jakoś przetrwać tę zimę
No tak, jak wiosna przyjdzie w czerwcu, to zebranego tłuszczu za świętego nie rzucę...

A od kiedy pojemność umysłu liczy się grubościa tkanki tłuszczowej, Asiu ?

Poczytaj, Moni wątek afrykański - chudą kijami z domu wypedzą.

Poza tym weź pod uwagę, że jak jest podściólka tłuszczowa, to nie ma zmarszczek!

Zyta · Post » 24 mar 2009, o 23:30

Haniu - Asi jeszcze daleko do zmarszczek...oj masz rację z tym tłuszczykiem Haniu...hi,hi.

Monia68 · Post » 24 mar 2009, o 23:36

Hanuś, święte słowa

Nie dość, że wypędzą, to jeszcze będzie się staro wyglądać

Asiu, na dobranoc różowo

Aska · Post » 25 mar 2009, o 08:20

O jak miło, i u mnie różowe

...
Z tym tłuszczykien coś jest... Ale te 4 kilo to chciałabym zrzucić