Moniko poszukam mam zapisane. Ja je nazywam miotełki i tak podobnie się nazywają(chyba mietlica, jeszcze sprawdzę). Są nie wymagające, rosną na każdej ziemi, wieloletnie i w czasie wzrostu zielone. Dopiero jesienią tak się przebarwiają. Na zdjęciu rosną na drugiej działce jeszcze przed założeniem trawnika.(butelki u sąsiadów, chyba maja odstraszac krety?
Grażynko piszesz,że przyleciały mewy.To musi być fajne mieć mewy na co dzień.
Dla mnie mewy to wakacje może dlatego tak je lubię
Kwiatuszki na zdjęciach śliczne. A jak sprawa z krzaczkiem? Wiesz już coś na jego temat?
Grażynko, jak tu miło, to ja sie tez przyłączę, a te miotełki to super, tez sobie skopiuje i u siebie posieję.
Kwiatuszki rzeczywiscie poprawiaja humor tylko bardziej sie teskni za latem, ciepełkiem!
Cieplutko pozdrawiam
Grażynko, roślinki na zdjęciach śliczne !
Noo, a aksamitki (turki, śmierdziuszki, studentki) jak pięknie się prezentują ... u mnie w ogrodzie też tak będzie