Niech martwi się następne pokolenie.

Grażynko - to i tak nadal jest prowizorka. Wiciokrzewy poszły ładnie w górę,
kratka za mała się zrobiła, więc coś musiałam wymyśleć.
Póki co pracujemy z Karolem K-c nad planem zagospodarowania mojej działki i całkiem
nieźle nam

Zobaczymy co z tego planu da się wcielić w życie i kiedy.

Śniegu u mnie na szczęście nie ma i chyba nie zapowiada się na to.
Krzysiu - wczoraj jeszcze podlałam, choć raz też mi się pokazał taki komunikat.
Ale potem było ok. Nie wiem, co się stało

Może mają jakąś awarię?
Bo przecież podlewać można do połowy kwietnia? (jeżeli dobrze pamiętam).
Danusiu - tym bardziej jestem pełna podziwu dla Twoich osiągnięć!
Masz rękę i widać dbasz o te swoje rośliny, skoro one tak pięknie Ci rosną.

W takim razie będę czekała na nowe zdjęcia.