
No to
danutka 1 do roboty. Najpierw musisz poczekać na suchy, słoneczny dzień i w takim dniu usuń wszysko co jest na przewodniku do poziomu około 90-100 cm, w Twoim przypadku do pierwszego piętra gałązek. Usuń także pozostałość po zaschniętym przewodniku, tuż nad miejscem gdzie wyrósł nowy przewodnik. Wszystkie gałęzie pierwszego piętra, bardzo ostrożnie, odegnij do poziomu, przywiązując je sznurkami do wbitych w ziemie kołków. Musisz do tego mieć pomocnika, żeby w trakcie wiązania nie wyłamać odginanych gałęzi. Z pierwszego zdjęcia wnioskuje, że drugie piętro gałęzi, też się uformowało. Ale tu nie wszysto jest dla mnie czytelne. Jeżeli jesteś w stanie w drugim piętrze wyodrębnić jeden pęd, który jest skierowany pionowo do góry, to musisz potraktować go jako przewodnik, natomiast pozostałe, zakładając klamerki od bielizny odgiąć do poziomu i tak przetrzymać około dwóch tygodni. Po częściowym zaschnięciu ran spowodowanych cięciem, pokryj je farbą emulsyjną z dwu procentowym dodadkiem miedzianu. Jeżeli jednak przewodnika niema, musisz go uworzyć z jednej z nowych gałązek odginając ją do pionu i przywiązując do jakiegoś dołożonego do drzewka, patyka. Uwagi te dotyczą zdjęcia nr 1. Jeżeli możesz, zrób zdjęcie drugiego drzewka, ale tak żeby było widoczne całe, łącznie z gałązkami szczytowymi. I bądź dobrej myśli, nie jest źle. I jeszcze jedno, podaje ci sposób na wyprowadzenie czereśni w formę stożkową, która zajmuje mało miejsca. Pozdrawiam, Lucjan.