W namiocie chyba pod koniec sierpnia wysieję ,albo września i też zdąży urosnąć poplon.
Od 3 lat sieję rzodkiew oleistą ,ale co w namiocie posijeję , to jeszcze nie wiem

Aniu od metody z butelkami zaczynałem kilkanaście lat temu .bioy pisze: ↑14 sty 2025, o 13:15Sposób ciekawy, sam kiedyś zastanawiałem się czy go nie zastosować, ale zauważyłem, że po podlewaniu całej powierzchni, wilgotność wzrasta umiarkowanie i na krótko, więc zrezygnowałem.
Nie bez znaczenia jest zapewne fakt, że drzwi mam po obu stronach foliaka, o łącznej powierzchni ponad 8m kwadratowych, a foliak stoi na wygwizdowie.
Warunkiem oczywiście jest podlewanie wcześnie rano, podlanie wieczorem skutkowało podniesioną wilgotnością przez całą noc.
Czy podlewanie w butelki nie wymusza większej częstotliwości?
Asiu no i znów problem, bo u mnie tunel ściółkowany a pod sciółką sucho i klepisko. Muszę przemyśleć zmiany.Pelasia pisze: ↑14 sty 2025, o 13:17 Ewa , ja sieję poplon , jak pomidory jeszcze rosną w gruncie ,około sierpnia, zawsze ładnie wszystko współgra .
W namiocie chyba pod koniec sierpnia wysieję ,albo września i też zdąży urosnąć poplon.
Od 3 lat sieję rzodkiew oleistą ,ale co w namiocie posijeję , to jeszcze nie wiem![]()
Jacku chyba trochę tak, dopóki się nie wysuszy. W tym roku dam słomę i porównam.