Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

[Aklat]

Ulu zaintrygowała mnie ta Klip Dragga i jej specjalne właściwości, że aż prześledziłam wątek do początku, żeby zobaczyć jak u Ciebie rosła. I przy okazji tyle pieknych roślin zobaczyłam.
Piękne zdjecia robisz, z przyjemnością sie ogląda i czyta Twój wątek. Rabata trapezoidalna, ekstra wygląda metamorfoza od wiosny do teraz. Warzywnik wyściółkowany zrębkami wygląda bardzo schludnie i jest przez to bardziej funkcjonalny, nie wspominając o innych korzyściach. Muszę tego przypilnować u siebie, bo zaczełam ściólkowanie trawą na początku sezonu, a potem z braku surowca temat upadł.
Mam też pytanie odnośnie pomidorów i zarazy ziemniaczanej. Jak sobie z nią radziłaś? Czytałam, że robiłaś opryski, takie prewencyjne też, czy dopiero jak sie pojawiła? I z czego? Muszę się lepiej przygotować do kolejnego sezonu. Wszystkie moje pomidory dosyć szybko padły od zarazy i wolałabym nie powtarzać tego doświadczenia za rok. Szczególnie, że chcę trochę poeksperymentować z odmianami
Pozdrawiam, Aneta

[cyma2704]

Ula Klip Dagga chyba do słońca się wyciągała, dlatego poziomo się ułożyła. U mnie rosła ponad 3 metry w górę.
Papryki śmieszne w takich fajnych kształtach, nigdy nie widziałam.
Pozdrawiam ciepło.

[Black Rose]

Aklat, Aneto, dziękuję!

Jeśli chodzi o opryski pomidorów, to zaczęłam robić profilaktyczne, gdy zauważyłam, że sąsiedzi poobsadzali działki ziemniakami.

Stosowałam naprzemiennie dwa preparaty (nie od razu, bo najpierw nie doczytałam, że powinno się tak robić).
Poszukam nazw i napiszę.


Soniu, moje klip daggi też miały po 3 metry. Nadal mają, bo wciąż niewyrwane.

[Black Rose]

.

Podczas przeglądu jednej z rabat zauważyłam, że jeżyna wlazła mi w szkodę ;)
Pęd jednak nie dał się swobodnie wyciągnąć spomiędzy kwiatów na rabatce.
Jak się okazało, tak sobie wędrował rosnąc, że aż zagłębił się samym czubkiem w ziemi i - ukorzenił. Przez to powstał dziwny jeżynowy pałąk ukorzeniony z dwóch stron
A oto ów spryciarz:







W warzywniku buraczki liściowe rosły sobie jeszcze niedawno w najlepsze, ku uciesze mojego eMa.








Dopiero w domu, oglądając zdjęcia zauważyłam, że ta roślinka miała nasionka gotowe do zbioru. I co mi po okularach, skoro i tak nie widzę tego, co trzeba w porę?







O takiej porze roku to i chwasty potrafią zauroczyć.






Na szczęście coś tam prócz chwastów jeszcze się znalazło.
















Niestety nie udało mi się zebrać nasion petunii. Szkoda. Nie wiem, jak to się stało.










Bardzo podoba mi się to ostatnie zdjęcie...

[Black Rose]

.

Jesień ma swój niepowtarzalny urok...

[anida]

Urszula, petunie i ostróżki powinny Ci się wysiać. Fajne jeszcze masz kwitnienia. U mnie tylko chryzantemy kwitną.

[Black Rose]

Oby.
W takim razie będę musiała uważać z pieleniem ;)

Mam ogromne zaległości na działce.
Mam nadzieję, że mrozy zaczekają i będę mogła niebawem zrobić to, co już dawno zrobić powinnam, czyli wykopać dalie i kanny oraz posadzić resztę czosnku.

[Black Rose]

.
A to sąsiadkowe, takie śliczności mam naprzeciwko furtki
(i nie tylko takie, sąsiadka ma bardzo ładne kompozycje roślinne w różnych miejscach działki, także przed wejściem).







Teraz pora na moje, nie tak okazałe.





No, może za wyjątkiem tej jednej....

















Z takiego małego, "nędznego" krzaczka pigwowca zebraliśmy aż 4 kg owoców. Trudno uwierzyć.













Pięciornik krzewiasty.









Rozchodniki okazałe.








Aksamitka rozpierzchła, stróż warzywnika ;)









Warzywnik.





I jakieś kwitnące chwasty









Na deser dodam coś, co zobaczyłam jakiś czas temu "na mieście" podczas załatwiania urzędowych spraw.

[mandorla]

Ależ jeszcze kolorowo u Ciebie! Zaraz grudzień, a tu cynie sobie spokojnie kwitną... no, szok! Podobno mają być trzy dni mrozu i potem znowu na plusie przez pierwszą dekadę grudnia. Obłęd jakiś, ale przynajmniej spokojnie zdążysz z wykopkami, a ja mogę jeszcze cebulowe posadzić

[onectica]

Co zrobiłaś z owocami pigwowca? Nalewka?

[Black Rose]

Rzeczywiście, ma być kilka dni mrozu, a potem całkiem ciepły początek grudnia. Mam nadzieję, że zrealizuję założone plany.

Z soku z owoców pigwowca nastawiona jest oczywiście nalewka , a miąższ z cukrem został do dosmaczania herbatki

[Aklat]

Ulu dziękuję, jakby co będę się przypominać

Czy te białe kwiatki to kosmosy? Śliczne są. I jeszcze tyle koloru nasz na działce.

[Black Rose]

Dziękuję.

Ależ jeszcze kolorowo u Ciebie! Zaraz grudzień, a tu cynie sobie spokojnie kwitną... no, szok!

Zdjęcia, które zamieszczam, są z października.
Już dawno na działce nie byłam, na pewno coś tam jeszcze rośnie, bo eM mówił, że jakieś niedobitki kwiatków jeszcze są, ale aktualnych zdjęć nie posiadam.

Aneto, tak, białe kwiaty to kosmosy.

Preparaty, które stosowałam do oprysków pomidorów, to Ridomil (dokładną nazwę podam, jak wybiorę się na działkę i zabiorę opakowanie) i Amistar.

[Black Rose]

.

Kilka kolejnych zaległych zdjęć.

































Rzodkiewka strączkowa nie raz w tym roku przechodziła samą siebie ;)

[Aklat]

Ulu dzięki. Musze sobie poczytać o tych preparatach. Na razie planowałam profilaktycznie Bioseptem opryskiwać, może trzeba będzie jednak rozszerzyć listę.
Już myślałam, że w listopadzie ciągle tyle kolorów u Ciebie, bo już prawie wszędzie tylko się buro i ponuro