Lucynko nastraszyłaś mnie, problem w tym, że ja mam małe łapki i wszystkie rękawiczki są dla mnie za duże, a to już mnie wnerwia
Ewelinko pająków nie cierpię, a u nas ich dużo
Kosić bardzo lubię, a zwłaszcza pole, mogę wtedy przemyśleć wszystko, zwłaszcza sprawy ogrodowe
Przetwory robię, bo lubię to robić i uważam że są smaczniejsze, zdrowsze i tańsze, kto nie lubi i woli kupować jego sprawa.
W większości robię ze swoich warzyw i owoców, więc prawie za darmo.
Małgosiu raz przecierałam dereń przez sito i to była katorga, nie wiem jak z wiśniami, szybko poszło?
Nie znam nazwy jeżówki i nie wiem skąd ją mam. Może od Soni? Lawendę chciałam wczoraj dokupić, ale nie mieli już
Dawno nic nie kupowałam, więc wczoraj pojechałyśmy z siostrą po roślinki.
Kupiłam:
- 3 x jeżówka Eccentric
- 2 x rozplenica Fireworks
- hutujnia sercowata
- pysznogłówka monarda
Jeszcze nie posadzone, może jutro... Fala upałów nadciąga, więc nie będzie to dla nich dobry czas.
Wczoraj upiekłam jabłecznik z naszych jabłuszek, trochę trwała obróbka jabłek, bo każde robaczywe. Czy można mieć bez chemii "nierobaczywe" jabłka?
Upiekłam też pasztet z cukinii (miałam 5 szt, jedna poszła na leczo, jedna na pasztet, 3 czekają na słoiki):
Do południa odpoczywaliśmy nad jeziorem, popołudniu skosiłam sad i przed domem. Koszenie jabłek nie należy do lekkich
Wczoraj i dzisiaj wydaliśmy dwa wiaderka, a i tak pełno leży pod drzewami. Jutro znowu zrobię wielki gar kompotu.
Czas robić musy i tarte na jabłeczniki w zimie, tylko kiedy? Doba jest za krótka
Z dzisiaj:
A to wczoraj u babci, dalia większa niż Filipka głowa, oczywiście sekunda i oberwał płatki
Miłego wieczoru
