Izabelo - isia60 nie będziemy martwić się nazwą lilii, bo już przekwitła, a mogła to być równie dobrze odmiana 'Lionheart'.
Małgosiu - clem3 wybierając z dwojga złego, to już wolę suszę niż wiatr, gradobicie i ulewy. Do tego jeszcze plaga ślimaków i pomyśleć, że jeszcze 20 lat temu, oprócz kilku winniczków, nie było ich wcale.
Danusiu - danuta z trojeść krwista jest nieprzewidywalna. W jednym roku piękna, kilku pędowa roślina, a w następnym nie ma po niej śladu i trzeba szukać siewek. Biała 'Ice Ballet' ładnie rosła przez kilka lat, ale potem nagle zginęła i nawet się nie rozsiała.
Jest wiele odmian penstemonów naparstnicowatych. Jaki kolor liści ma Twój?
Marysiu - mar33 dziękuję za zdjęcie lilii, moja to jednak inna odmiana.
Iwonko - Iwonka1 przez te 32 lata trochę roślin się nazbierało.
Wczoraj wieczorem przeszła kolejna nawałnica z bardzo silnym wiatrem i szkody, przede wszystkim wśród lilii, na pewno są duże.
Aniu - Raczek już od wielu lat kolekcjonuję rośliny i trochę się tego nazbierało. Dzięki Tobie też wiele mi ich przybyło i to takich, których przedtem nie mogłam się dochować.
Moje parzydło kupiłam kilkanaście lat temu na targu, rośnie sobie i kwitnie, chociaż ostatnio trochę zarósł go bluszcz.
Marysiu - mar33 dla mnie bardzo miłe są spotkania z jeżami, ptakami, owadami czy wiewiórką, bo Daszeńkę mam na co dzień.
Małgosiu - clem3 wszystkie koty, które dotychczas były na działce dobrze współżyły z jeżami. Niektóre z ich jadły nawet z nimi z jednej miski.
Lilie pięknie zakwitły, ale czy coś z nich zostało po wczorajszej burzy, to okaże się jak dotrę dzisiaj na działkę.
Marysiu - delosperma dziękuję w imieniu roślinek i zwierzaczków.
Ślaz mauretański jest byliną, no może krótkowieczną, ale potrafi obficie się rozsiać. Wysiewałam go tylko raz, jakieś 20 lat temu i jest obecny do dzisiaj.
Kilka migawek z różnych zakątków działki.
