
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4856
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Iza dziękuję, ale skoro im u mnie się nie podoba - nic na siłę 

- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Z przyjemnością narobiłam dziś zaległości u Ciebie Izo, a raczej w Twoim wątku. Fajne te kolorki późnojesienne. Chryzantemy bardzo lubię, nawet kupuję sobie w sezonie jesiennym do domu dla ozdoby. Ich różnorodność mnie zachwyca. Ale tym razem wrażenie na mnie zrobiła retrospekcja dziesięciolecia Twojej działki. Jakież to musi być fajne uczucie tak przeglądając zdjęcia porównywać to, co było z tym, co jest. A jak widać zmieniło się wiele. Gratuluję i życzę kolejnych udanych dziesięcioleci działkowania. A teraz czekam na wiosenne kwitnienia szczególnie tych nowych cebulowych, co nasadzilas. Ja też dosadzilam sporo i jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Pozdrawiam serdecznie 

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Po śniegu zostało tylko wspomnienie. W Wigilię dość mocno padał, ale od kilku dni tylko deszcz pada. Czasem wyjdzie słonko i wtedy robi się przyjemnie. Momentami mam wrażenie, ze to koniec zimy a nie początek. Niektóre rośliny chyba też tak "myślą" i szykują się do startu. Najbardziej zaskoczyły mnie przebiśniegi
, bo do kwitnących bratków czy prymulek już zdążyłam się przyzwyczaić.

Natalko po śniegu nie ma śladu jak u większości z nas. Faktem jest, że nawet odrobina lepiej wygląda niż błoto i szarówka. Od kilku dni mam listopad, którego serdecznie nie znoszę.
Beatko dziękuję za życzenia i pozdrowienia. Ciekawa jestem Twoich planów działkowych.
Zbyszku u mnie podobnie to wygląda. Czekam na białą zimę. Mam sekator teleskopowy czy może nożyce (różnie to producenci nazywają) i jestem średnio zadowolona. Zawsze mam z nimi jakiś kłopot.
Elu nie wiem czy myślimy o tym samym urządzeniu. Kilka lat temu kupiłam. Niestety nie było mnie stać na firmowe. I teraz nie wiem czy to ja jestem atechniczna, czy to tylko kiepska jakość urządzenia. Jak potrzebuję krótkich uchwytów to mi się wydłużają i na odwrót. Poza tym są stosunkowo ciężkie. I najczęściej stosuję je do rozdrabniania ściętych gałęzi. Cięcie nie jest zbyt czyste.
Kasiu tych chyba masz piłę typu żyrafa...To takie cudo na kiju ze sznurkiem
Też myślałam o czymś takim, ale nie wiem czy sobie z tym poradzę
Jeden z sąsiadów ma i widziałam jak przycinał wiśnię. Z daleka wyglądało super, ale czy z bliska też? Poza tym nie mam wiśni tylko jabłonki a to zupełnie inna bajka.
Joasiu dziękuję. Miło czytać pochwały.
Olu może to nie jest tak, że chryzantemy Cię nie lubią. Może to wina nieodpowiednich odmian...
Mam nadzieję, że w styczniu uporam się z przycięciem nie tylko jabłonek. Mam przymusowe wolne i jeśli pogoda pozwoli to chcę nadrobić zaległości na działce.
Końcówka roku na działce:
- ciemiernik biały szykuje się do kwitnięcia, reszta ciemierników odpoczywa
- trzmielina zawsze ładna
- niektóre liliowce mają nowe liście, a inne śpią w najlepsze i nie widać ich
- pieris wygląda obiecująco
A w domu:


Już miałam wysłać post, a tu widzę kolejne odwiedziny. Beatko zawsze miło Cię widzieć. Dzięki! Kwitnienia cebulowych na pewno pokażę. Sama nie moge się już ich doczekać. Mam nadzieję, że będzie co podziwiać. Przy tej niestabilnej pogodzie wszystkiego można się spodziewać. Nadmiar wody o tej porze roku nie jest wskazany. Pomimo tego, że wody w gruncie brakuje. I to mocno.


Natalko po śniegu nie ma śladu jak u większości z nas. Faktem jest, że nawet odrobina lepiej wygląda niż błoto i szarówka. Od kilku dni mam listopad, którego serdecznie nie znoszę.
Beatko dziękuję za życzenia i pozdrowienia. Ciekawa jestem Twoich planów działkowych.
Zbyszku u mnie podobnie to wygląda. Czekam na białą zimę. Mam sekator teleskopowy czy może nożyce (różnie to producenci nazywają) i jestem średnio zadowolona. Zawsze mam z nimi jakiś kłopot.
Elu nie wiem czy myślimy o tym samym urządzeniu. Kilka lat temu kupiłam. Niestety nie było mnie stać na firmowe. I teraz nie wiem czy to ja jestem atechniczna, czy to tylko kiepska jakość urządzenia. Jak potrzebuję krótkich uchwytów to mi się wydłużają i na odwrót. Poza tym są stosunkowo ciężkie. I najczęściej stosuję je do rozdrabniania ściętych gałęzi. Cięcie nie jest zbyt czyste.
Kasiu tych chyba masz piłę typu żyrafa...To takie cudo na kiju ze sznurkiem


Joasiu dziękuję. Miło czytać pochwały.
Olu może to nie jest tak, że chryzantemy Cię nie lubią. Może to wina nieodpowiednich odmian...
Mam nadzieję, że w styczniu uporam się z przycięciem nie tylko jabłonek. Mam przymusowe wolne i jeśli pogoda pozwoli to chcę nadrobić zaległości na działce.
Końcówka roku na działce:




A w domu:


Już miałam wysłać post, a tu widzę kolejne odwiedziny. Beatko zawsze miło Cię widzieć. Dzięki! Kwitnienia cebulowych na pewno pokażę. Sama nie moge się już ich doczekać. Mam nadzieję, że będzie co podziwiać. Przy tej niestabilnej pogodzie wszystkiego można się spodziewać. Nadmiar wody o tej porze roku nie jest wskazany. Pomimo tego, że wody w gruncie brakuje. I to mocno.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Cudowne hippeastrum, takie delikatne
ciekawe czy ciemierniki już zakwitły?

?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Niestety ale ten sprzęt jest ciężki w obsłudze i wagowo też niczego sobie
Porządkowaliśmy rondo , przycinaliśmy krzaczki , dostałam takie sprzęcicho do przycięcia najwyższych bo i ja najwyższa byłam
po obcięciu kilku gałęzi ręce wysiadły
co nie zmienia faktu , że coś muszę kupić bo krzaczory giganty .
Do wiosny 56 dni a póki co mamy zimę . Padało , nadal pada, zawiewało , nadal zawiewa dosłownie ślady za tyłkiem
Domowy kwiatuszek miodzio

Porządkowaliśmy rondo , przycinaliśmy krzaczki , dostałam takie sprzęcicho do przycięcia najwyższych bo i ja najwyższa byłam


Do wiosny 56 dni a póki co mamy zimę . Padało , nadal pada, zawiewało , nadal zawiewa dosłownie ślady za tyłkiem

Domowy kwiatuszek miodzio

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Niestety Natalio ciemierniki jeszcze nie zakwitły, bo przyszła zima...Pewnie zapadły w sen zimowy
Jak tylko zakwitną to na pewno pokażę zdjęcia.
Po raz pierwszy mam taką odmianę. Nawet zastanawiałam się czy ta delikatność wybarwienia nie jest efektem "głodu" lub braku światła...Jednak cebula wypuściła drugi pęd kwiatowy ( kwiaty ma identyczne) czyli nie jest niedożywiona
Elu wygląda na to, że to raczej sprzęt dla ogrodników a nie ogrodniczek ( tym bardziej mikrej postury
). Też czekam na wiosnę z utęsknieniem. Nawet już terminy targów sprawdziłam
Niestety pierwsze będą dopiero pod koniec kwietnia. By umilić sobie ten czas kupiłam hiacynty w doniczce. A co?! Wkrótce pewnie pokażą się prymulki ( Dzień Babci i Dzień Dziadka ), a potem znów coś rzucą w lutym na Walentynki i w marcu na Dzień Kobiet, i wiosna za pasem
Zima u mnie w kratkę. Jeden dzień sypie śnieg, a następnego deszcz. Czasem mocno wieje. Temperatura oscyluje od +3 do -3 st. Co w dzień się rozpuści to w nocy przymarza. Kolejna noc ma być ponoć mroźna.
Od jakiegoś czasu przeglądam archiwalne zdjęcia. Wspominam rośliny, których już nie mam. Nazbierało się tego całkiem sporo. Jednak jest dobra wiadomość. Z roku na rok coraz mniej roślin tracę. Do końca nie wiem czy to efekt mniejszych zakupów, czy większej wiedzy i umiejętności. Pogoda też nie jest bez znaczenia. Od kilku sezonów mamy "angielskie" zimy. Jeśli są mrozy to przeważnie tylko kilka dni, a nie jak kiedyś kilka tygodni. Znalazłam zdjęcie działki robione z góry tzn. z drzewa. Niewiele mam takich zdjęć. Co roku obiecuję sobie robić raz w miesiącu zdjęcie z bramki ( wtedy jest widok na prawie całą działkę) by uwiecznić zmiany...Przeważnie na początku roku snuję takie plany, a potem robię setki zdjęć i o tych ujęciach z bramki zapominam
Zdjęcie z 15 czerwca 2012r:

Od tamtego czasu sporo się zmieniło. Przede wszystkim roślin przybyło

Po raz pierwszy mam taką odmianę. Nawet zastanawiałam się czy ta delikatność wybarwienia nie jest efektem "głodu" lub braku światła...Jednak cebula wypuściła drugi pęd kwiatowy ( kwiaty ma identyczne) czyli nie jest niedożywiona

Elu wygląda na to, że to raczej sprzęt dla ogrodników a nie ogrodniczek ( tym bardziej mikrej postury



Od jakiegoś czasu przeglądam archiwalne zdjęcia. Wspominam rośliny, których już nie mam. Nazbierało się tego całkiem sporo. Jednak jest dobra wiadomość. Z roku na rok coraz mniej roślin tracę. Do końca nie wiem czy to efekt mniejszych zakupów, czy większej wiedzy i umiejętności. Pogoda też nie jest bez znaczenia. Od kilku sezonów mamy "angielskie" zimy. Jeśli są mrozy to przeważnie tylko kilka dni, a nie jak kiedyś kilka tygodni. Znalazłam zdjęcie działki robione z góry tzn. z drzewa. Niewiele mam takich zdjęć. Co roku obiecuję sobie robić raz w miesiącu zdjęcie z bramki ( wtedy jest widok na prawie całą działkę) by uwiecznić zmiany...Przeważnie na początku roku snuję takie plany, a potem robię setki zdjęć i o tych ujęciach z bramki zapominam

Zdjęcie z 15 czerwca 2012r:

Od tamtego czasu sporo się zmieniło. Przede wszystkim roślin przybyło

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Na targi wiosenne może i ja się wybiorę
wypadły mi wszystkie zioła jakie uprawiałam od lat , muszę zakupić nowe ,odmłodzić towarzystwo.
Co do zakupów to plan na ten rok mam taki ... jakaś różyczka raz na jakiś czas i to wszystko . Sporo nasion zebrałam ze swoich ,wysiewając je będę powiększać "kolekcje" Nasiałam host , wyjdą zwyklaczki ale takich właśnie potrzebuję , zielonych plam między kwitnącymi.
Floksy wysieję pewnie wyjdą mieszanki a do domu nic nie kupuję , muszę mieć dużo miejsca na warzywka ,zapowiada się ogrom siania
pomidorów , papryk w tym roku od groma bo te mi akuratnie wychodzą
fasoli z niej będzie rozsada i cebuli , ogórków itd itd
.
Super są takie wspominki , czym dalej wstecz tym ciekawiej
żeby robić fotki z lotu ptaka trzeba by sobie drona kupić 

Co do zakupów to plan na ten rok mam taki ... jakaś różyczka raz na jakiś czas i to wszystko . Sporo nasion zebrałam ze swoich ,wysiewając je będę powiększać "kolekcje" Nasiałam host , wyjdą zwyklaczki ale takich właśnie potrzebuję , zielonych plam między kwitnącymi.
Floksy wysieję pewnie wyjdą mieszanki a do domu nic nie kupuję , muszę mieć dużo miejsca na warzywka ,zapowiada się ogrom siania



Super są takie wspominki , czym dalej wstecz tym ciekawiej


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Nie znoszę zimy !!!! Mam nadzieje na szybkie nadejście wiosny, wyprawy do ogrodu przestały mnie już bawić, ale chodzę nadal bo co tu robić ? W myślach już wszystko zasadziłem, trzy razy zmieniłem i przesadziłem !!!! Masakra !!!
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4525
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Iza Pieris śliczny
. Miałam variegata , ale przepadł kilka lat temu .

- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
U mnie rozpoczęła się wegetacja ale w piwnicy.To chyba nie oznacza zbliżającej się wiosny.Co zamierzasz nabywać na targach ? Ja plan wstępny mam ale lista jest
krótka.
krótka.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Elu ja wiem, że Ty bez warzyw żyć nie możesz
Masz takie możliwości, że grzechem byłoby nie nie uprawiać. Ja wolę je podziwiać u Ciebie.Niestety z sianiem jestem na bakier
Kilka ziół i u mnie rośnie, ale jako rośliny ozdobne
Mam szałwii dwa rodzaje ( obie piękne ) i szczypior czosnkowy, który długo był dla mnie zagadką. Też bym chciała 2-3 róże. Nie mogę się tylko zdecydować które. Potrzebuję coś z pnących. Będę chyba w tym roku przesadzała hosty ( chodzi po głowie pewien pomysł ) to mogę Ci coś podesłać. Będzie więcej archiwalnych zdjęć - obiecuję
Zbyszku chyba nie tylko Ty sadzisz i przesadzasz zimą w myślach. Mam podobnie, tylko że w sezonie i tak robię inaczej niż zimą planowałam
A ja w zasadzie lubię zimę. Szczególnie jak jest zimowa, taka prawdziwa. Listopadowej czyli angielskiej nie znoszę.
Danusiu dzięki! To jest mój któryś z kolei pieris. Kilka niestety "zamordowałam"
Variegata również
Janku ze względu na niestabilną pogodę sporo roślin na działce szykuje się do startu. Niestety to też nie oznacza rychłej wiosny. Obawiam się, że raczej oznacza straty
Na targi jeżdżę, bo lubię i mam blisko. Listy nie mam. Co chcę kupić? Sama nie wiem... Kilka różnych drobiazgów bym chciała, nic poważnego. Zakupy robię impulsywnie, z zasady oczami
Na pewno chciałabym kupić fotergillę major, skalnice fortunea. Może coś z traw... i oczywiście róże, 2 albo 3. Ciekawa jestem Twojej listy.
Przez te wszystkie lata działka się zmieniała jak również rośliny na niej rosnące. Początkowo przyjmowałam i sadziłam wszystko co dostałam. Kupowałam przez internet co mi w oko wpadło. Siałam jednoroczne. Potem przyszedł czas na byliny. Krzewy długo bałam się kupować i sadzić - żałuję. Po wielu latach przekonałam się do róż. Regularnie zapadałam na różne "choroby" szalejące na FO. Większość tych pierwszych kwiatów odeszła w niepamięć. Z niektórych zrezygnowałam sama, a inne straciłam niechcący. Wśród wielu strat jest kilka, których mocno żałuję i chciałabym znów te rośliny mieć u siebie. Może ktoś z Was jest w stanie mi pomóc... Na pewno chciałabym odzyskać trojeść bulwiastą i trojeść krwistą. Obie piękne i obie u mnie rosły przez kilka lat. Aż pewnej wiosny po prostu nie wyszły


Przez moje rabaty przewinęło się mnóstwo różnych dzwonków. Niektóre krótko u mnie gościły, inne dłużej. Najbardziej szkoda mi dzwonka kremowego i skupionego alba


oraz takiego maluszka:

Mam dziwną słabość do białych kwiatów ( niebieskich też
), więc założyłam białą rabatę. Niestety niewiele roślin z niej mi zostało
Tylko na zdjęciach mogę już oglądać te:
- kamasja
- gaura
- tojad


Oczywiście uprawiałam też irysy i dalie. Niestety z dalii zrezygnowałam prawie całkowicie. Piszę prawię, bo czasem sadzę w donicy jedną lub dwie i traktuję jak jednoroczne, bo mam problem z przechowaniem
A irysy wysokie zamieniłam na niskie.











Zbyszku chyba nie tylko Ty sadzisz i przesadzasz zimą w myślach. Mam podobnie, tylko że w sezonie i tak robię inaczej niż zimą planowałam

Danusiu dzięki! To jest mój któryś z kolei pieris. Kilka niestety "zamordowałam"


Janku ze względu na niestabilną pogodę sporo roślin na działce szykuje się do startu. Niestety to też nie oznacza rychłej wiosny. Obawiam się, że raczej oznacza straty


Przez te wszystkie lata działka się zmieniała jak również rośliny na niej rosnące. Początkowo przyjmowałam i sadziłam wszystko co dostałam. Kupowałam przez internet co mi w oko wpadło. Siałam jednoroczne. Potem przyszedł czas na byliny. Krzewy długo bałam się kupować i sadzić - żałuję. Po wielu latach przekonałam się do róż. Regularnie zapadałam na różne "choroby" szalejące na FO. Większość tych pierwszych kwiatów odeszła w niepamięć. Z niektórych zrezygnowałam sama, a inne straciłam niechcący. Wśród wielu strat jest kilka, których mocno żałuję i chciałabym znów te rośliny mieć u siebie. Może ktoś z Was jest w stanie mi pomóc... Na pewno chciałabym odzyskać trojeść bulwiastą i trojeść krwistą. Obie piękne i obie u mnie rosły przez kilka lat. Aż pewnej wiosny po prostu nie wyszły



Przez moje rabaty przewinęło się mnóstwo różnych dzwonków. Niektóre krótko u mnie gościły, inne dłużej. Najbardziej szkoda mi dzwonka kremowego i skupionego alba



oraz takiego maluszka:

Mam dziwną słabość do białych kwiatów ( niebieskich też







Oczywiście uprawiałam też irysy i dalie. Niestety z dalii zrezygnowałam prawie całkowicie. Piszę prawię, bo czasem sadzę w donicy jedną lub dwie i traktuję jak jednoroczne, bo mam problem z przechowaniem








- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Gaury i trojeści nie mam.Dzwonka skupionego też bo zbyt ruchliwy natomiast kremowego Loddon Anna wyrzuciłem bo zbyt ospały i ciągle kładł się.Fotergillę ma
w sprzedaży wysyłkowej Florini po 26 zł.Skalnicę dostaniesz ode mnie.Nie są to duże bardzo kępki bo dzieliłem je wiosną ale kwitły.Na mojej liście natomiast
są języczniki,bodziszki,astry jesienne i coś chińskiego ale jeszcze muszę doszkolić się z ich mrozoodpornością.U mnie na działce cisza.Zaglądałem do przebiśniegów
ale nie ma ich.Wiosna zatrzymała się w Głogowie.
w sprzedaży wysyłkowej Florini po 26 zł.Skalnicę dostaniesz ode mnie.Nie są to duże bardzo kępki bo dzieliłem je wiosną ale kwitły.Na mojej liście natomiast
są języczniki,bodziszki,astry jesienne i coś chińskiego ale jeszcze muszę doszkolić się z ich mrozoodpornością.U mnie na działce cisza.Zaglądałem do przebiśniegów
ale nie ma ich.Wiosna zatrzymała się w Głogowie.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Zbyszku - to strzał w dziesiątkę! Dzięki! Miałam takiego orlika, ale nie wytrzymał trudów życia u mnie
Janku wielkie dzięki za dobre serce i chęci! Fotergillę poszukam w realu raczej, bo zamawiać jedną roślinę nie warto i znając siebie skompletowałabym niezłą pakę
Aż dziwne, że nic ze skalnych maluszków nie planujesz kupić. Choć to coś chińskiego brzmi enigmatycznie... Bodziszków mam kilka. To świetne rośliny. U mnie troszkę niedocenione. Powinnam je uporządkować i poprzesadzać. Piękne astry ma nasz forumowy kolega Paweł-pitertom i często je wystawia na sprzedaż. Ma również niezliczoną ilość rojników. Warto do Niego zajrzeć. Moje przebiśniegi przystopowały, ale jeden z ciemierników koniecznie chce zakwitnąć. A co do Głogowa to ja myślę, że zima tam wcale nie dociera.
Gdy byłam na etapie jednorocznych ( najtańsza i najszybsza metoda ukwiecenia działki) siałam prawie wszystko co znałam z dzieciństwa: astry, cynie, nasturcje, nagietki czy maciejkę. Przez działkę przewinęły się też malwy, słoneczniki, aksamitki i wilce oraz kilka innych kwiatków. Do tej pory wierna jestem maciejce, przypołudnikom i oczywiście eszolcji. Jednak największym moim odkryciem był powój trójbarwny. Większość kwiatów miała niesamowity niebieski kolor. Szczerze polecam jak ktoś lubi mocne i zdecydowane barwy w ogrodzie.
- czyż nie są piękne?


- godecja - nie wiem czy ktoś jeszcze ją sieje. Kwiaty kwitnące całe lato. Zawsze myślałam, że jest tylko czerwona i różowa. Jak zobaczyłam białą od razu kupiłam i posiałam (!).


Jednego roku nawet miałam daturę. Dostałam, to posadziłam. I wyrosła pięknie, w gruncie. Pachniała zabójczo.


Janku wielkie dzięki za dobre serce i chęci! Fotergillę poszukam w realu raczej, bo zamawiać jedną roślinę nie warto i znając siebie skompletowałabym niezłą pakę

Gdy byłam na etapie jednorocznych ( najtańsza i najszybsza metoda ukwiecenia działki) siałam prawie wszystko co znałam z dzieciństwa: astry, cynie, nasturcje, nagietki czy maciejkę. Przez działkę przewinęły się też malwy, słoneczniki, aksamitki i wilce oraz kilka innych kwiatków. Do tej pory wierna jestem maciejce, przypołudnikom i oczywiście eszolcji. Jednak największym moim odkryciem był powój trójbarwny. Większość kwiatów miała niesamowity niebieski kolor. Szczerze polecam jak ktoś lubi mocne i zdecydowane barwy w ogrodzie.






Jednego roku nawet miałam daturę. Dostałam, to posadziłam. I wyrosła pięknie, w gruncie. Pachniała zabójczo.

- pitertom
- 500p
- Posty: 556
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Izo u mnie podobnie jak u Ciebie wiele różnorakich bylin,krzewów,krzewinek,jednorocznych i innych roślin przewinęło się przez ogród.Sporo roślin wymarzło,wypadło i do takich często się zniechęcam i uważam że, się nie sprawdzą w przyszłości u mnie w ogrodzie...choć bywają wyjątki. Niektóre rośliny mam w ogrodzie od samego początku przygody ogrodniczej i to takie rośliny nie do zdarcia jak np: Irysy syberyjskie, liliowce, słoneczniczki,astry jesienne, funkie i inne. Z jednorocznych też zrezygnowałem, kiedyś corocznie wysiewałem aksamitki,cynie, teraz jednoroczne wysiewam sporadycznie np. Szałwię olbrzymią i coś co mnie zachwyci jak w ubiegłym roku Nagietek pełny 'Cream beauty'
Powój trójbarwny robi wrażenie i daje po oczach, śliczna też jest ta żółta nasturcja - zbierasz z nich nasionka?
Jeśli szukasz trojeści krwistej to mam o różowych kwiatach,bulwiasta -pomarańczowa jeśli przetrwa to też powinna być
Dzwonki u mnie lepiej rosną niebieskie niż białe, ale coś tam się znajdzie: kropkowany, brzoskwiniolistny i inne
Powój trójbarwny robi wrażenie i daje po oczach, śliczna też jest ta żółta nasturcja - zbierasz z nich nasionka?
Jeśli szukasz trojeści krwistej to mam o różowych kwiatach,bulwiasta -pomarańczowa jeśli przetrwa to też powinna być
Dzwonki u mnie lepiej rosną niebieskie niż białe, ale coś tam się znajdzie: kropkowany, brzoskwiniolistny i inne