Najgorzej, że zamawiałem z allegro nasionka ciekawych ziół i oczekiwanie się przedłuża już miesiąc bo sprzedawca czeka na dostawę świeżej stevii :F Ale w zamian za to pomęczyłem trochę sprzedawcę i pozwolił mi wybrać parę fajnych gratisów więc w sumie cała sytuacja wyszła mi na plus.
Parapetowe rozsady tymczasem niezbyt mi się udały, pomimo że je doświetlam. Być może roślinki mają po prostu za zimno przy oknie. Posiany 3 tygodnie temu bakłażan dopiero wschodzi. Papryki słodkie i chili mają ledwie maleńki liść właściwy a do tego jeszcze posiałem papryki z akcji wymiany dla spóźnialskich i zastanawiam się, czy nie jest już za późno na papryki.
Aha. Do tego nasadziłem jeszcze mnóstwo kapusty, brokułów i kalarep do kubków 0.20l ponieważ wychodzę z założenia, że skoro w tamtym roku wiosna była sucha to w tym roku będzie mokra. W ogóle nie chce mi się za dużo pisać na forum w tej chwili. W tej chwili albo coś sieję i sadzę albo czytam o roślinach albo biegam po lesie i zbieram pączki na leki przeciw przeziębieniu. Chociaż i tak najlepsza na przeziębienie jest cytyna z wodą, codziennie rano i topinambur, jedyne co zostało jeszcze do jedzenia
