Donicowe wielkoowocowe
SWEET ISRAELI
No, nie zrobił na mnie jakiegoś wybitnie dobrego wrażenia. Od rozsady miałam problem z dokarmieniem go magnezem, a jak tylko pozawiązywał grona zaczęło mu z kolei brakować na non stopie potasu
Pomidor jak pomidor. Czerwony, ładnie wiąże w gronach po 5-6 owoców o wyrównanej średniej wielkości. W smaku taki typowy pomidor, powiedziałabym, że o zrównoważonym smaku, sporo galaretki.
GARDEN PEACH PINK
Nie wiem czy tak powinien wyglądać ten pomidorek. Takie włochate kartofelki mi wyszły sporkawe jak na koktajlówkę

Plenne krzaki, smak fajny lekko słodkawy, choć sakiewkowate w środku. Jakby wyrzucić z nich środek byłyby idealne do nadziewania. aha, jeszcze jedno, ledwo się zapalają od razu spadają z krzaka. Musiałam donice postawić w głębi tarasu bo wystarczyło, ze przechodząc trąciłam krzak i wszystkie leciały jak jabłka z jabłoni.
SLEEPING LADY DWARF
Nie wiem o co chodzi z tym pomidorem. Paskudny jest w smaku. Taki słono kartoflany, ble. Może potrzebuje innego nawożenia... Tak czy inaczej dla mnie nieciekawy, chociaż jak wszystkie Dwarfy dedykowany w zasadzie do donic. Kompaktowy zwarty krzak, dobra plenność, wielkie owoce, tylko ten smak...
RAF
Ciekawa historia z tymi Rafami. Wysadziłam kilka krzaczków, jeden z nasion z AWN, jeden z moich zeszłorocznych i jeden oryginał.
Ten z forumowych miał owoce z ogonkiem

w zasadzie prawie każdy owoc, ale były wielkości powiedzmy normalnej jak na tą odmianę. Natomiast z moich nasion pozyskanych z ubiegłorocznych owoców wyszła mi rafowa koktajlówka

Bardzo plenna o pomidorkach wielkości piłeczki pinpongowej. Oryginały rodzą duże owoce, ciemniejsze w sensie bardziej czarno-czerwone od tych z dwóch pozostałych krzaków, ale uwaga... w smaku wszystkie są identyczne

Za sporą wadę można uznać tendencje do poparzeń. żadna odmiana tak nie gotowała mi się w słońcu jak ta. Ogólnie czarne pomidory mają takie skłonności, ale ten pobił rekord. Dopiero jak postawiłam przed nim krzak papryki zrobiło mu sie lepiej. Drugą donicę dałam pod taras w półcień, a trzecią pod chmurkę po północnej stronie.


SYBIRSKIJ KOZYR
Wielgaśne owoce po 500gr Pyszny w smaku, słodyczy w sam raz, galaretki mało. Odrobinę problemów z Borem i koniecznie trzeba równomiernie podlewać, bo przy nie równym podlewaniu pęka. Zawiązał kilka gron, chyba cztery

dokładnie nie wiem, bo zarósł mi ogórkiem

tak go oplótł skubany, że nie mogłam się do owoców dostać.
MALACHITOWA SZKATUŁKA
Nie wiem czy trzeba przedstawiać tego pomidora. Pyszny o wielkich owocach, teoretycznie zielony, choć u mnie ma kolor taki rudawy raczej. Zawiązał w tym momencie 6 gron

Rekordowo dużo. Środkowe grona wydały owoce o solidnej wadze, najniższe i najwyższe odrobinę mniejsze. Donicę miał 20l, żadnych niedoborów, nie pęka, bajkowa odmiana.
SEAN'S YELLOW DWARF
Ale czadowa odmiana. Wielgaśne żółte owoce typu befszytk, pyszne. Wprawdzie na krzaku nie było ich zbyt dużo. Na dziś zebrałam 4, a dwa jeszcze dojrzewają, ale każdy ma ponad pół kilo
CZERNOMOR

Doskonały. Duże ciemne owoce, krzaki fajne, zrobiłam z nimi pewien eksperyment. Otóż pozostawiłam aż 5 pędów, mimo 10l donicy. Na każdym miał owoce, i to o dziwo bardzo pokaźne. Za to po jednym gronie na pędzie. Wyszło na to samo jakbym go prowadziła na jeden pęd wzwyż, a dzięki temu nietypowemu prowadzeniu krzak sięgał tylko do barierki i oto mi chodziło
