Różyczki u Ewki cz. II
- Aga2
- 200p
- Posty: 447
- Od: 31 mar 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Czy na 15 maja kwitnie Ci jeszcze jakiś tulipan i jaka to odmiana jeśli pamiętasz ?
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Mój ogród
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
U mnie mączniak rzekomy pojawił się na jednej róży pnącej Ethiuda. Na innych nie zauważyłam białawego nalotu, jednak opryskałam wszystkie. Za to bruzdownica sieje zniszczenie - obcięłam już 2 pełne wiadra i 1 łubiankę pączków z glizdami. Poszła ponad połowa na 100 krzakach.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ja powiesiłam w tym roku żółte tablice lepowe w nadziei, że wyłowią one bruzdownicę. Na razie na tablicach widzę wyłącznie mszyce i pojedyncze zwykle muchy. Porażonych przez bruzdownicę pędów nie widać, ale u mnie to jeszcze minie trochę czasu, zanim da się to zauważyć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
A ja wczoraj u siebie odnalazłam jeden krzew róży spustoszony przez bruzdownicę, a macie jakiś sposób na nią aby powstrzymać ją przed jej działalnością 

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Współczuję Ewuniu straty bliskiej osoby
wiem jakie to bolesne, lecz życie musi toczyć się dalej .Jeśli chodzi o tegoroczne róże to widzę ,że wszyscy maja jakieś kłopoty z nimi .Na razie nie grasuje u mnie ani bruzdownica, bo chociaż zauważyłam brak pojedynczych pąków, a w łodyżce gąsienicę to nie jest to znowu jakaś inwazja.Natomiast mączniak prawdziwy zaszalał na mojej Elżbietce ,która dotąd nigdy nie chorowała, a mam ją już 5 lat.Inna róża dostała chlorozy , a takie liście jak u Ciebie mam każdego roku na Purple tiger .Potem one normalnieją

- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
U mnie też pojawił się mączniak rzekomy, na razie na trzech krzakach. Najgorsze, że nie mogę pryskać, bo ciągle popaduje.
Co do Rosarium i reklamacji - w zeszłym roku reklamowałam u nich róże zarażone właśnie mączniakami, błyskawicznie odpowiedzieli i zareagowali, jestem również z nich bardzo zadowolona. Bardzo profesjonalnie podchodzą do klienta i widać, że dbają o renomę.
Co do Rosarium i reklamacji - w zeszłym roku reklamowałam u nich róże zarażone właśnie mączniakami, błyskawicznie odpowiedzieli i zareagowali, jestem również z nich bardzo zadowolona. Bardzo profesjonalnie podchodzą do klienta i widać, że dbają o renomę.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ja róże kupowałam w różnych źródeł. Kilka przyszło nawet z zza granicy. Najwięcej kupiłam w Rosarium i Floribundzie. I z Rosarium tylko jedna mi padła, a zamówiłam z 30 sztuk. Z Floribundy padły dwie na 6 sztuk, ale raczej zabiły je upały niż jakość roślin. Wychodzi na to, że statystycznie Rosarium wypadło najlepiej. I dobry kontakt, można pogadać, ustalić. Nie wiem jak inne firmy, bo nie miałam okazji.
Już nie kupuję róż. Miałam głupawkę jesienią i kupiłam kilka sztuk na wyprzedaży w LeroyM. Ale to była jakaś porażka i więcej tego nie zrobię.
Na oglądanie róż się wpraszam do Ciebie, jak tylko róże zakwitną i będziesz miała ochotę oglądać moją facjatę!
Już nie kupuję róż. Miałam głupawkę jesienią i kupiłam kilka sztuk na wyprzedaży w LeroyM. Ale to była jakaś porażka i więcej tego nie zrobię.
Na oglądanie róż się wpraszam do Ciebie, jak tylko róże zakwitną i będziesz miała ochotę oglądać moją facjatę!

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Oprysk zrobiony. Widzę, że nie tylko do mnie mączniak zawitał.
Dziś Gosia napisała, że pojawił się kwieciak - pobiegłam do ogrodu, ale widać jeszcze tu nie doleciał, uff.
Za to mączniak ma się dobrze
, ciągle obrywam i obrywam a nowe liście chorują i chorują. Łudzę się, że nie wszystkie za pierwszym razem oberwałam.
Szukając kwieciaka napotkałam stado mszyc!
Miłko - woda na kawę już się gotuje, czekamy tylko na róże!
Sylwio - teraz pogoda ma być piękna, z opryskiem nie ma na co czekać. Ta zaraza mączniakowa rozprzestrzenia się dość szybko, może przez Wartę przelazła i do Ciebie dotarła ode mnie?
Jadziu - masz rację, dziwna to wiosna. Ciągle coś się dzieje, na szczęście pąki coraz większe, a czerwiec coraz bliżej.
Krysiu - obrywaj całe łodyżki i pal je lub wyrzucaj, to jedyny sposób, który znam na bruzdownicę. Trzymam kciuki, żebyś miała jak najmniej strat.
Wandziu - tablice są fajne, więc zupełnie nie wiem, dlaczego ich nie mam. Dzięki nim na pewno nie będziesz musiała robić tyle oprysków co ja, mszyce szczególnie upodobały sobie moje porzeczki i moje róże.
Izo - aż nie potrafię sobie wyobrazić takiego spustoszenia. Bardzo mi przykro, ja w ubiegłym roku walczyłam z tym paskudztwem, ale nie w takich ilościach. Miejmy nadzieję, że w końcu uda Ci się zatrzymać szarańczę i choć połowa krzaczków zakwitnie w czerwcu.
Aniu - oprysk zrobiony? Miejmy nadzieję, że zastopujemy chorobę.
Danusiu - tak, to mączniak rzekomy, zaraza jakich mało!
Agnieszko - na 15 maja jeszcze było tulipankowo w ogródku, ale z każdym dniem coraz więcej z nich przekwita. Jak wiesz, nie znam wielu odmian tulipanów, ale na pewno kwitnie ciągle Lech Kaczyński,Anna Komorowska, Queen of Night ( zresztą ciemne i inne jeszcze są, ale nie znam nazw),Francy Frills. Zrobiłam kilka dni temu kilka zdjęć tulipanów, może rozpoznasz inne. To już na pewno ostatnie zdjęcia tych kwiatów.



















Dziś Gosia napisała, że pojawił się kwieciak - pobiegłam do ogrodu, ale widać jeszcze tu nie doleciał, uff.
Za to mączniak ma się dobrze

Szukając kwieciaka napotkałam stado mszyc!
Miłko - woda na kawę już się gotuje, czekamy tylko na róże!
Sylwio - teraz pogoda ma być piękna, z opryskiem nie ma na co czekać. Ta zaraza mączniakowa rozprzestrzenia się dość szybko, może przez Wartę przelazła i do Ciebie dotarła ode mnie?
Jadziu - masz rację, dziwna to wiosna. Ciągle coś się dzieje, na szczęście pąki coraz większe, a czerwiec coraz bliżej.
Krysiu - obrywaj całe łodyżki i pal je lub wyrzucaj, to jedyny sposób, który znam na bruzdownicę. Trzymam kciuki, żebyś miała jak najmniej strat.
Wandziu - tablice są fajne, więc zupełnie nie wiem, dlaczego ich nie mam. Dzięki nim na pewno nie będziesz musiała robić tyle oprysków co ja, mszyce szczególnie upodobały sobie moje porzeczki i moje róże.
Izo - aż nie potrafię sobie wyobrazić takiego spustoszenia. Bardzo mi przykro, ja w ubiegłym roku walczyłam z tym paskudztwem, ale nie w takich ilościach. Miejmy nadzieję, że w końcu uda Ci się zatrzymać szarańczę i choć połowa krzaczków zakwitnie w czerwcu.
Aniu - oprysk zrobiony? Miejmy nadzieję, że zastopujemy chorobę.
Danusiu - tak, to mączniak rzekomy, zaraza jakich mało!
Agnieszko - na 15 maja jeszcze było tulipankowo w ogródku, ale z każdym dniem coraz więcej z nich przekwita. Jak wiesz, nie znam wielu odmian tulipanów, ale na pewno kwitnie ciągle Lech Kaczyński,Anna Komorowska, Queen of Night ( zresztą ciemne i inne jeszcze są, ale nie znam nazw),Francy Frills. Zrobiłam kilka dni temu kilka zdjęć tulipanów, może rozpoznasz inne. To już na pewno ostatnie zdjęcia tych kwiatów.



















- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu, ale masz piękną kolekcję tulipanów. Szczególnie urzekły mnie te pełne, wypełnione! Super!
Czy bruzdownica "działa" w ten sposób że końcówki pędów są omdlałe, a potem usychają? Jakby obłamane....?
Dzisiaj oberwałam na Fairy 3 takie...
Nie widziałam żadnego zwierza, ale oczy już na pewno nie takie...

Czy bruzdownica "działa" w ten sposób że końcówki pędów są omdlałe, a potem usychają? Jakby obłamane....?

Dzisiaj oberwałam na Fairy 3 takie...



Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Basiu - końcówki pędu robią się uschnięte i zwieszają się. Jak im się przyjrzysz, to zobaczysz czarne punkty, jakby wysuszone. Bruzdownica siedzi w środku tego nowego pędu, jeśli go utniesz i spojrzysz do środka zobaczysz albo owada ( zielonkawy) albo pustą przestrzeń. To znak, że grasuje w nim bruzdownica. Możesz paznokciami rozszerzyć pęd, a zobaczysz bruzdownicę. Ciąć należy do momentu aż pęd nie będzie w środku pusty, a wypełniony.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Dziękuję Ewuniu
Samo cięcie ta im radę? Czy pryskać czymś trzeba???

Samo cięcie ta im radę? Czy pryskać czymś trzeba???

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Każdemu tulipankowi zrobiłaś osobny portrecik .Cudne są te pierzaste
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Różyczki u Ewki cz. II
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewa w niedziele pryskałam szkodniki. Dziś wieczorem pryskam Mildexem na grzyba. Oby tylko te zabiegi pomogły.
I u mnie już tulipanowe ostatki. Szkoda. Staram się jednak skutecznie pocieszać orlikami, czosnkami i coraz większymi różanymi pączkami.

I u mnie już tulipanowe ostatki. Szkoda. Staram się jednak skutecznie pocieszać orlikami, czosnkami i coraz większymi różanymi pączkami.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewcia a czym teraz pryskać co by róże uchronić przed choróbskiem
Wczoraj dorwałam bruzdownicę i litości miałam zero

Wczoraj dorwałam bruzdownicę i litości miałam zero

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna