Sprawy z prądem zakończone pozytywnie , wszystko (kable, pstryczki i takie tam duperele) zwiezione dziś na działkę , słupki do nowego ogrodzenia zabetonowane...oby tylko cieplej było
Rowu już nie ma Janusz, a oświetlony las hmmmmm no nie nasze to klimaty Jutro kładziemy wewnętrzną instalację, po wtorku podłączanie i zgłaszanie do zainstalowania licznika i po robocie
Dzięki Kasiu za odwiedziny , ot kupa piachu i jeszcze większa kupa igliwia do sprzątania corocznego . Ten rok to zmiany, zmiany zmiany. Ograniczamy areał siewno - zielony do minimum kosztem .. trawki, o ile oczywiście urośnie .
Czasu żeby fotki zrobić nawet nie było . Ale w końcu prąd opanowany wszystko podłączone wewnątrz i na zewnątrz . Teraz w końcu będzie czas wydać wojnę chwastom i doprowadzić działkę do porządku.