
Perovskia może ma u ciebie zbyt dobre warunki i tu problem. Poza tym ona jednak kapryśna, lubi przemarzać. Mi po raz pierwszy udało się przezimować, mam nadzieję że w tym roku też wzejdzie. Zamierzam porobić z niej patyczki do ukorzenienia. U kogoś czytałam że udaje się w 50%. Jak na taką kapryśnicę to chyba warto spróbować.
Twoje graby chyba odmianowe, dlatego wolniej rosną. Moje zwykłe żywopłotowe i one powinny szybko utworzyć coś w rodzaju szpalerka. Sadzonki malutkie, jakieś 60 cm.
Annes, może pierwszą lobelię siałaś za wcześnie? Ja tak w zeszły roku zrobiłam i też była do wyrzucenia. Ona zresztą bardzo niewdzięczna w wysiewie...Ja jeszcze nie siałam jej.
Co do kopców i oprysku to właśnie tak mi się wydawało ale z drugiej strony to czy te pąki nie będą za duże na oprysk olejowy, który trzeba zrobić później

