Pawełku - dziękuję bardzo, może kiedyś i z czerwonym dereniem wypróbuję.
Krysiu - równiez dziękuję - na to miejsca nie trzeba wiele, nawet wystarczy tyci tyci w zalezności co trzeba obłożyć
Reniu - no patrz ja tylko o gniazdach pomyślałam jak zobaczyłam te ptaszęta przebierające w patyczkach ale może one faktycznie komuś przygotowują świątecznego zajączka...
Gosiu - bardzo Ci dziękuję - to dla mnie bardzo ważne, że jest to do spożycia, a nie byłam pewna czy to to.
Bardzo, bardzo dziękuję.
Miło, że i Tobie się spodobało podłoże brzezinowe - to może jest jako wymiana pomysłów za Twoje mufinki, które zrobiły u mnie furrorę
Danusiu - no ptaków sporo, koncertują, że hej. Ale ostatnio jeden strasznie nisko i blisko mnie lata, i nie wiem kto kogo się bardziej przestrasza - ja jego czy on mnie....
Monisiu - do budki przybędą, może trzeba na to czasu.
Widzisz, co pisze
Danusia - jak im się budka nie spodoba, to zrobią sobie gdzieś gniazdo.
I znowu będziesz miała mnóstwo "swoich" ptaków.
Dziękuję i Tobie za uznanie
Danusiu - no jak widać - wszystko to się ptakom przydaje, ale przebierają, wybierają, miło się na to patrzy.
Mati - oj tak, czytałam u Ciebie, jaka ta ściółka jest doskonała, że nawet ochrania przed zimnem młode rośliny, itp.
Mnie jednakże chodziło wyłącznie o element dekoracyjny bo tam niczego nie mogę konkretnego posadzić a za płotem - nieużytki....
Ty się masz dobrze, że tak blisko masz las, wygodnie i praktycznie
Dzisiaj "troszkę" posadziłam nowości - ale na fotki trzeba zaczekać aż roślinki się zaprezentują w całej swej okazałości.
Mireczko, Reniu
I na razie muszę przystopować, bo teraz jest to wszystko maleńkie i niby jest pusto ale jak za 2-3 lata by ta nadwyżka wybujała to byłabym chyba przyparta do płotu
No niestety, w ogrodzie trzeba mieć wyobraźnię tę przyszłościową także...
A tyle mi się jeszcze roślin innych podoba......
Pozdrawiam!