Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Agnieszko życzę zdrowia dla córeczki, mam nadzieję że już idzie na lepsze i wrócicie do domu ;:4
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Aniu bardzo zapraszam, mam nadzieję, że moje ulubione potrawy zagoszczą i na Twoim stole :wit
Co do pytań na temat chleba, mąkę pełnoziarnistą kupuję z Lubelli, ale może być każda jaką trafisz w sklepie, tak samo mąka żytnia, nadaje się każda.
Z każdego gotowego do wypieku chleba, przed nałożeniem do form, odbieram 3 pełne łyżki, zakwas przechowuję w lodówce do 10 dni.
Przeważnie piekę 3 rodzaje chleba, jeden na drożdżach i 2 różne na zakwasie. Ale ten, który podawałam jako ostatni najbardziej mi smakuje, jest naprawdę rewelacyjny. Bardzo lubię takie ciężkie, razowe chleby, z dużą ilością dodatków.... jak tylko wrócę do domku to od razu upiekę 8-) :lol:

Monisiu no niestety, powtórka z rozrywki, tak jak i w zeszłym roku, w sylwestra trafiłyśmy do szpitala :?
Na piernik namawiam, robi się go błyskawicznie i jest naprawdę pyszny :D Tak, to ten z przepisu z 1 części kuchennych inspiracji :D
Jeśli zdecydujesz się zrobić, to podziel się proszę wrażeniami :D

Marysiu bardzo dziękuję ;:196 Na powrót do domu, niestety jeszcze się nie zanosi, planują w sobotę zrobić kolejne prześwietlenie płuc.... ale na szczęście Gabi już nie gorączkuje, to już ogromna poprawa ...
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Aguś, a ja tak z innej beczki; czytając o zakwasie do chleba przypomniałam sobie, że miałam się spytać, czy u Was robi się na Święta kisiel z kaszy gryczanej na zakwasie, który je się z olejem lnianym? Bo moja babcia i mama pochodzą spod Sosnówki i zawsze taki kisiel babcia przygotowywała na wigilię. Teraz robi to mama, ale często jej nie wychodzi, bo trudno dostać dobrą, białą, niepaloną kaszę, a to strasznie długa i żmudna robota. I tak sobie pomyślałam, czy może u Was też była taka tradycja ? Ja uwielbiam ten kisiel. Najbardziej chyba za to, ze przypomina mi Święta u babci i tak się czasem zastanawiam czy uda mi się przechować tę tradycję i też będę go robić. :)
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Nigdy nie jadłam takiej potrawy, ale jeśli chodzi o białą kaszę gryczaną to dziś rzuciła mi się w oczy w Polo. Nie ukrywam, że widziałam ją po raz pierwszy.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Szarotko, myślę, że jest to potrawa typowa dla wschodniej, wręcz kresowej części Polski. Tak naprawdę poza tamtymi stronami nigdzie indziej się z takim kisielem nie spotkałam. No cóż-robi się go cały dzień wliczając w to trwające co najmniej 3-4 godz. gotowanie, gdzie trzeba non stop mieszać. Choćby jedno przypalenie masy kisielowej zawsze powoduje, że do niczego on się już nie nadaje bo nie zastygnie. Trudna i żmudna robota. A do tego kasza musi zawierać dużo 'kleju'. Moja mama w tym roku kupiła kaszę białą, ale po nocnym namoczeniu okazało się, że 'kleju' w tej kaszy było mało, za to dużo skrobi więc kisiel jej nie wyszedł, trzeba było go reaktywować żelatyną, a i tak nie był taki jak trzeba. Zakwas też trzeba zrobić samemu bo po piekarnianym który zawierał jakąś chemię też kisiel nie wyszedł taki jak trzeba. Ale za to ten smak. hehe-nie dam się i spróbuję go zrobić. Chciałabym bardzo zachować tę tradycję :)
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

No wlasnie jaki to smak ? Przypomina co?
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

W konsystencji przypomina połączenie kisielu i budyniu. A smak? Hmm...Świąt? :) Nie wiem, trudno go określić bo nie czuć kaszą, może odrobinę. To chyba chodzi o połączenie smaku oleju lnianego z solą i konsystencją kisielu. Ten kisiel jadło kilkoro moich znajomych i tylko jednemu odpowiadał smak. Mój maż twierdzi, że sam kisiel nie ma smaku, a nadaje go tylko olej i sól. Ja za to zajadam się nim przez całe Święta, dla mnie nic innego w Święta może nie istnieć :D
Awatar użytkownika
Biotit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2308
Od: 20 cze 2014, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Są już garnki, co same mieszają potrawę. :D
Moje wątki
Festina Lente
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Heh w necie znalazłam tylko jakieś kuru kuru nabe do mieszania zup. A to się nie nada bo kisiel podczas gotowania gęstnieje i w końcu przybiera postać hm...rozwodnionego betonu. A to nadal należy mieszać, aż zrobi się szklisty. Nie jestem przekonana, że jakiś garnek dałby sobie z tym radę. Zresztą to musiałby być duży garnek-co najmniej 4-5 litrowy :)

Aguś ja Ci chyba wątek zaśmiecam :oops: Nie sądziłam, że temat się rozwinie :)
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Aniujakie zaśmiecasz :wink: to wątek o gotowaniu, więc temat jak najbardziej na miejscu ;:196
Kochana kisiel z kaszy znam, u mnie nigdy nie był gotowany, bo to troszkę dalsze okolice gdzie jest tradycyjnym , w stronę Białegostoku ale znajomi kiedyś przynieśli do nas na wigilię.... cóż .... dla mnie nie do przełknięcia :oops: ale wiem, że są pasjonaci tego smaku, dla których nie ma bez niego wigilii.
Z dostępem do kaszy niepalonej u mnie nie ma problemu, praktycznie tylko taką kupujemy, czasami tylko dla odmiany smaku kupujemy tę paloną :D Warto poszukać w niewielkich warzywniakach :D
Jeśli chcesz, to popytam za przepisem :D

Dorotko, Piotrku, Danusiu :wit ;:196
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Heh no tak-niekoniecznie musi smakować. :D Mi smakuje dlatego, że to dla mnie kulinarna kwintesencja Świąt, ale gdybym go nie jadła od dziecka to też nie wiem czy bym go ruszyła :D Aguś to spytaj o przepis jeśli nie będzie to dla Ciebie kłopotem. Porównam sobie z przepisem mamy i może dojdę do jakiegoś wniosku, który pozwoli zrobić mi ten kisiel szybciej. Wspomniałam rodzicom, ze w przyszłym roku to ja zrobię kisiel. Głupio byłoby zawalić sprawę ;:131
A co do kaszy-biała ze sklepu się nie nadaje. Musi być z rynku, kupiona od rolnika z jutowego worka :;230 Moja mama miała w tym roku kłopot z kupnem takiej w Białej Podl. i kupiła w sklepie. I kisiel nie wyszedł. Samo robienie tego specyfiku to jak warzenie w kotle czarownicy-trudzisz się i trudzisz, a na koniec i tak może nie wyjść...ale ta ekscytacja :)
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

Z tym smakiem to masz rację, jeśli się coś je od dziecka w wigilię smak jest niepowtarzalny- to tak jak dla mnie zupa z konopi dla mnie smak świąt i choć od 9 lat nie miałam tego na stole-smak nostalgicznie niezapomniany:)...
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

KOTLETY ZIEMNIACZANE

Obrazek

Obrazek

* gotowane ziemniaki - zemleć na maszynce
* 1-2 jajka
* trochę mąki
* pokrojona w kosteczkę i przysmażona cebulka
* sól, pieprz

Wszystko wyrobić na gładką masę, formować kotlety, panierować w bułce tartej i smażyć z obu stron na rumiano. Podawać z sosami, ja najbardziej lubię z sosem z suszonych grzybów :D
SMACZNEGO ;:167
Awatar użytkownika
krynka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1494
Od: 13 sty 2014, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice stolicy

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

;:oj Ale wspaniałości ;:333 Robiłam kiedyś takie kotleciki,dzięki Aguś za przypomnienie. Dla mnie pycha ! To jedna z tych potraw,która ma najlepszy stosunek ceny do smaku :lol: ;:333 Zrobiłam się strasznie głodna,że chyba nie zasnę ;:oj

Aga,a jak robisz ten sosik z suszonych grzybów?
Pozdrawiam serdecznie- Ela
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: Kuchenne inspiracje AGNESS cz. 3

Post »

..a ja nie robiłam tego nigdy :oops: Koniecznie musze wypróbować ;:173
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”