Problemy ze storczykami

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Niepokojące objawy na storczyku

Post »

Po prostu przekwitł po kilku miesiącach. Przytnij pędy kwiatowe do zielonej tkanki. Myślałam, że z kierownikiem coś nie tak.
madziaau
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 6 sty 2016, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy na storczyku

Post »

Dzięki wielkie za szybką odpowiedź.
Poszłam za radą, odcięłam, teraz czekam na jego lepsze dni ;)
P.S. Kierownika Obi od pory wręczenia storczyka nie widziałam. ;D
irizar85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 10 sty 2016, o 16:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy na storczyku

Post »

Witam mam problem z moim nowym storczykiem, a mianowicie jest to trochę moja wina bo zamiast dokładnie oglądnąć roślinę w sklepie i wszystko sprawdzić, popatrzyłam tylko na kolor kwiatka ilość pączków i szybciutko do kasy, nim moja druga połowa się rozmyśli i jednak nie zgodzi się na nowego storczyka. Cymbidium ładnie kwitnie. Dzisiaj miałam czas i postanowiłam przyjrzeć się mu dokładnie i ku mojemu zaskoczeniu przy bulwach zauważyłam pęknięcie i lepką maź koloru czarnego i brązowego jest bezwonna i ma konsystencje żywicy, cała roślina wydaje się lepka przy bulwach i liściach. Liść z pęknięciem usunęłam było pod nim pełno tego świństwa. Roślinę dokładnie i delikatnie umyłam wodą z dodatkiem płynu. Mam nadzieje że pomoże. Może ktoś się spotkał z czymś takim i jest mi wstanie pomóc.
Obrazek

Obrazek
azulaa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 22 kwie 2016, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Czy z moim storczykiem jest coś nie tak?

Post »

Witam! :)
Jestem bardzo początkująca i mam problem z moim małym storczykiem
Dostałam go rok w temu w marcu z dwoma pięknie kwitnącymi pędami. Z jednego pędu rozrosło się ok. 4-5 odnóżek, które również obrodziły kwiatami, ogólnie śliczny. W maju zaczął usychać, miał też ciemne plamki na spodzie, ale generalnie do następnego kwitnienia (które zaczęło się mniej więcej w styczniu) przeżył, chociaż czasem miałam wrażenie, że ledwo. W czasie gdy zaczęły wychodzić pączki kupiłam też nawóz w pałeczkach i tak jak pani w kwiaciarni doradziła włożyłam dwa. (potem, gdy wyjechałam mama mi relacjonowała, że wokół tych pałeczek pojawia się biały osad)
Ogólnie zaczął ładnie kwitnąć, lecz ostatnio powolutku usychają mu kwiatki. Dodatkowo od jakiegoś czasu (nie jestem pewna ale chyba trochę wcześniej niż kwitnienie) powolutku więdnie mu pierwszy listek.
Pierwszy mój błąd jest taki, że przez ok. 2 miesiące (kwitnienie) był podlewany przez mamę, która nie wiedziała jak się go podlewa, więc raz w tygodniu podlewała go odstaną wodą, ale z góry. Jak ociekła woda to wylewała ją z podstawki. Dopiero 2 tygodnie temu wróciłam do domu i mogłam się nim zająć, poczekałam aż korzenie zrobią się białe i wyjęłam go delikatnie z doniczki i podłoża (pierwszy raz), chcąc zobaczyć stan korzeni. Zauważyłam tam gąbki, których niestety wcześniej nie widziałam. Delikatnie je powyjmowałam i była ich cała garść (tu uznałam, że ten jego pierwszy rok ze mną nie był zbyt piękny właśnie przez te gąbki). Włożyłam go z powrotem do doniczki i do osłonki z odstaną wodą na ok. 15 min.
Dodatkowym dużym błędem, z którym nie do końca wiem jak sobie poradzić jest brak stałego miejsca. Moje okno jest od strony północno-wschodniej, a pokój dosyć zimny. Słońce jest tu do ok. godziny 9-10, potem już robi się coraz zimniej. Drugie okno jest od strony południowo-zachodniej i jest tam najwięcej światła, praktycznie przez cały dzień ale słońce czasami jest najmocniejsze, jednak tutaj stawiałam storczyka, gdy chciałam go "przesuszyć" po moim powrocie, ale starałam się w miarę możliwości chronić go przed mocnym słońcem. Trzecie okno, na którym mogłabym go postawić, jest od strony wschodniej. Tu słońce jest od rana do godziny 13, jest jaśniej niż w tym pierwszym pokoju, ale rodzice lubią sobie tam otwierać okno, więc zawsze się boje, że może być mu za zimno. ( Najwięcej był na pierwszym i drugim oknie i myślę, że ta zmiana otoczenia (z chłodnego na ciepłe) również mu szkodzi :(
Podaję link do albumu, w którym są zdjęcia mojego biedaczka. Zdjęcia korzeni i dwa usychających kwiatków były zrobione w poniedziałek, po oczyszczeniu z gąbek i przed namoczeniem, a zdjęcia liści i kwiatków były robione wczoraj.
http://pl.tinypic.com/a/afiuc2/1

Dziękuję za każdą odpowiedź i pomoc. :)
Pozdrawiam, azulaa
olkafr
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 22 lis 2016, o 09:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Witam. Czy mojemu storczykowi coś dolega? Dopiero zaczęłam się interesować storczykami stąd moje zapytanie,które może okazać się głupie. Chodzi mi o tą czarną część od którego odchodzą korzenie. Czy to tak powinno wyglądać ? Liście wyglądają bardzo ładnie, przekwitl ok 1,5 miesiąca temu. Załączam zdjęcie.
Obrazek
Beata1990
50p
50p
Posty: 93
Od: 21 lis 2016, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio pod nimi. wanda/mod

Na tyle, na ile jestem w stanie zobaczyć na zdjęciu to wydaje mi się, że Twój storczyk gnije. Ja zrobiłabym mu kąpiel w roztworze Topsinu, posadziła do nowego podłoża. Po tej kąpieli możesz go spokojnie przez dwa tygodnie nie podlewać. Na wszelki wypadek odizoluj go od innych kwiatów i obserwuj.
olkafr
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 22 lis 2016, o 09:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Tu reszta zdjęć

Obrazek

Obrazek
Beata1990
50p
50p
Posty: 93
Od: 21 lis 2016, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Z góry to on wygląda bardzo ładnie :wink: a jak dotykasz tego miejsca czarnego to to jest wilgotne albo schodzi podczas podcierania palcem?

Przepraszam, już nie będę cytować w ten sposób :oops:
olkafr
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 22 lis 2016, o 09:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Właśnie on ma bardzo jędrne i liście i korzenie. Podlewam go co ok 10 dni-2 tygodnie jak już korzenie zmienią kolor. Nigdy wcześniej mu się nie przyglądałam a mam go od września, dopiero ostatnio to zauważyłam i nie wiem czy mam się martwić czy nie.
Szczerze mówiąc nie dotykałam tego czarnego miejsca.

Czarne miejsce nie jest mokre, powiedziałabym że nawet suche. Będę dalej obserwować. Od czasu przekwitnięcia nic się nie pojawia, ani listki ani korzonki. Pędy zostały przeze mnie podcięte jakoś miesiąc po przekwitnięciu, były zielone, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że powinno się je zostawiać :roll: (proszę poprawić jeżeli się mylę).
Awatar użytkownika
franus
50p
50p
Posty: 99
Od: 16 wrz 2011, o 13:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Storczyk jest bardzo ładny ja żadnej choroby nie widzę.
Pozdrawiam Longina.
Beata1990
50p
50p
Posty: 93
Od: 21 lis 2016, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Skoro jest sucha to dobrze, wyglada na naprawdę ładny okaz :wink: Mnie osobiście zawsze czarne zmiany mimo wszystko niepokoją. Być może taka jest jego natura, może kiedyś był mechanicznie uszkodzony, a może działo sie jeszcze coś innego. Nawet jeśli zmiana miała związek ze zgnilizną, która przyszła mi początkowo do głowy to można mieć nadzieje, że już sie nie rozrasta skoro jest sucha. Poobserwuj go i pewnie sama bedziesz najlepiej wiedziała co robić :D
olkafr
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 22 lis 2016, o 09:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze z nim :D Dziękuję serdecznie za odpowiedzi. Pozdrawiam
Cetek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 28 lis 2016, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Witam, serdecznie:) Jestem nowy i staram się ogarnąć nowy rodzaj storczyka.

Obrazek

Otóż kupiłem jegomościa w Czechach, od początku były z nim problemy, po kupnie pięknie kwitł nagle kwiaty zaczęły w dziwnych okolicznościach znikać, okazało się, że wziąłem pasażera na gapę:
Obrazek

Usunąłem intruza, po czym zobaczyłem, że ma dziwne korzenie. Nie wiem dokładnie co to za rodzaj, nie wiem czy jest przelany czy to jakaś choroba grzybicza: Obrazek

Nie wiem czy mam zastosować jakiś preparat na tego szkodnika, który został już zutylizowany ale nie wiem co siedzi w podłożu. Bardzo proszę o pomoc. I mam jeszcze jedno pytanie. Podczas prób kształtowania pędu strzelił mi patyk i urwał pęd kwiatowy:

Obrazek



Obrazek

Sam kwiat chyba wygląda nieźle, choć nie wiem co zrobić ze złamanym pędem, dużo czytałem na ten temat i w wiekszości mówicie żeby go zostawić ale bardzo proszę o porady, jestem laikiem i dopiero dzisiaj zacząłem czytać wasze forum.

Z góry dziękuję za pomoc,
pozdrawiam Tomek.
KaraibskieMango
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 21 sty 2016, o 22:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Coś niedobrego dzieje się z moim storczykiem, prosiłabym o pomoc w zdiagnozowaniu problemu oraz wskazówki jak się go pozbyc. Storczyk ogólnie ostatnio sporo przeszedł i nie ma najlepszych warunków - przeprowadzka i remont, przez jakies 2 tygodnie trzymałam go w garażu. Zdjęcia w albumie: https://photos.google.com/share/AF1QipM ... RISkdpSkh3
Beata1990
50p
50p
Posty: 93
Od: 21 lis 2016, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niepokojące objawy - czy coś mu dolega ?

Post »

Przykro mi to pisać, ale obawiam się, że na ratowanie go jest zbyt późno :( Twój storczyk stracił stożek wzrostu, wygląda jakby zgnił. Nie będzie już wypuszczał listków, nie ma jak dalej rosnąć. Jedyne co zostaje to liczyć na to, że wypuści od spodu keiki. To jednak może, a nie musi się stać. Jeśli ma dla Ciebie jakieś symboliczne znaczenie to może warto zaczekać. Jednak jeśli to, to mimo, że rzadko sama podejmuje taką decyzję, to z tym bym się rozstała. On jest teraz bardzo osłabiony, podatny na wszystkie choroby. A jedna chora roślinka w domu to spore zagrożenie dla reszty.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”