Tak mi net chodzi ,że nawet chodzeniem nazwać tego nie mogę

Już dwa razy pisałam post z odpowiedziami i wysłać nie mogłam
Agness cieszę się ,że ci się u mnie podoba,ja zaczynam dopiero tworzyć kolekcję i przyznaję ze wstydem

,że zazdrość mnie zżera jak oglądam u kogoś już rozrośnięte kolorowe kępy irysków,dlatego tak cieszą mnie te ,które zakwitły w tym roku więcej niż jednym kwiatkiem

Aneczko ta smagliczka jest wieloletnia,trzy lata temu przywiozłam sobie od mamy jedną kępkę i tak co roku wykopuję dzielę i rozsadzam

W sumie mogłabym posiać,ale co poradzisz jak ktoś lubi ze szpadelkiem latać

Cieszę się jak na pustych placach zaczyna się robić busz,ale...chce ktoś może makleję

Wiesiu oczywiście,że kolekcję powiększać trzeba

a nadwyżki ...do wątku sprzedażowego ,żeby zrobić miejsce na nowe

ja już w kolejce u ciebie stoję

Poza tym masz tyle cudów i rarytasków ,że zawsze coś pięknego u ciebie kwitnie i takie początkujące szaraczki jak ja to tylko oczka do monitora wytrzeszczają
Viola

uwielbiam to twoje coś z niczego,pokazujesz ,że nie trzeba mieć fury kasy tylko ciekawy pomysł i chęci
Kasiulka zimujesz z powodzeniem gunnerę co jak dla mnie wyższą szkołą jazdy jest,a nie wychodzi ci z migdałkiem ...no nie wierzę po prostu...chyba na jakieś chore egzemplarze trafiasz
Wiola mówisz ,że cudo ,a ja potrzę się na tą prymulkę i nie wiem ...podoba mi się czy nie...?Specyficzna taka
Te na pewno mnie zachwycają
