Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

JagiS pisze:(...)
Różyczki powinny się skomponować, choć nie bardzo wiem, co Ty widzisz w tej Bouquet Parfait ;:218.
Hmmm...nich się zastanowię...delikatność i subtelność koloru, gałązki przewieszające się z gracją kiściami kwiatów, zdrowe, błyszczące liście... ;:170

Obrazek

Moja jeszcze malutka, ale za parę lat... ;:224

Obrazek

Pytanie nie było do mnie, ale może Gospodyni mnie nie pogoni...? ;:218
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
constancja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1367
Od: 5 sie 2012, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Kasiu, (Jagódko wybacz.) Czy ja tam widzę stłamszonego, przygniecionego i przybitego, przepychem i ciężarem Bouquet Parfait, Kenta? ;:202

Jaguś, ja też zachodzę w głowę co Ci się w tej księżniczce nie podoba. ;:218 To obsypane kwieciem cudo ja widziałabym w centrum Baden-Baden...... jak wylewa się niczym pastelowa fontanna.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Constancjo droga, to na pewno nie Kent, ale przygnieciony faktycznie :? W sumie przy takiej sąsiadce trudno żeby brylował... :lol:
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś :wit ale cudo Kasia wkleiła nie....i jak pękłaś troszunię czy nie....No właśnie z tego powodu chcę mieć tą różę ,za te pastelowe wiechy ;:oj Ale z miejsca chyba zrezygnuję...bo zobaczyłam,że niezły byczek z niej :roll:
U mnie straszna wichura z rana a nocą niezle bębnił deszcz...aż się obudziłam :roll:
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagódko Twoje krukowate dziś rano mnie obudziły, tak darły dzioby już od 6 , że nawet koty się zerwały. Pojawiły się znikąd, nakrakały i jak duchy nagle znikły... Może je wiatr porwał :?:
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś, witam już w zdecydowanie lepszym nastroju ;:196
Piękne pokazujesz róże, pióra i futra.
;:196
pw
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25226
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Dzięki Twojej sesji Avalona zaczyna się cieszyć, że go ponownie zamówiłam. Dam mu jeszcze jedną szansę. Bardzo lubie tego rodzaju układ płatków. Podobny ma Vanilla, którą uwielbiam.
Awatar użytkownika
megi1402
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2149
Od: 1 lis 2010, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Köln

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Już mi się wydawało, że na różyczkę jestem w miarę odporna, ale jak tak czytam jakie królewny i w jakich ilościach wszyscy na forum zamawiają, to zaczynam się zastanawiać, jak rozciągnąć jeszcze bardziej ten swój mało gumowy ogródek. Póki co, przycupnę obok Wicka koło kępy kocimiętki i nasycę oczy cudnym Avalonem.
O ile pamiętam, masz Jagi wśród swoich 80 róż Rosarium Uetersen i to chyba nawet dwa krzaczki, jeden w gruncie a drugi w donicy na tarasie i też planowałaś go przesadzić na rabatę. Jak one u ciebie rosną, jak je tniesz i jaki mają pokrój? Czy rosną przy jakiejś podporze?
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś - byłaś na Kaszubach?
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witaj Dziewczynko Jagodowa :wit
Taaak sobie zajrzalam - bez specjalnego powodu ;:131 . No nie, powód jest - lubię Cię no to zaglądam czasami.
Wybacz, jeżeli za rzadko :oops: . Zima to głupia dla ogrodomaniaków pora roku - snujemy się, jak błędne owce ;:209
Awatar użytkownika
elam
100p
100p
Posty: 182
Od: 28 paź 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagódko
dziękuję za pogawędkę o różach. Jestem w dziedzinie róż niedouczona więc korzystam, oglądam, zapisuję i w przyszłości wykorzystam. Przy okazji podglądam letni ogród i szukam inspiracji - jest co naśladować np. wspaniała kolekcja dzwonków. Lubię te kwiaty podobnie jak ty, rosną u mnie na jednej, dzwonkowej rabatce, może dam im więcej przestrzeni - pooglądam jeszcze Twoje i pomyślę.
Pozdrawiam Ela
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witajcie po przerwie :!: Wszystko przez trzy dni na Kaszubach.
Piątek w lejącym deszczu, sobota przyzwoita, dało się trochę popracować, wyciąć suche badyle, ogacić świerkowymi gałęziami róże, budleje i inne wrażliwe roślinki, nawet trochę poplewić, bo ziemia całkiem miękka, a chwasty duże. Była też wyprawa do Kościerzyny, która zadziwia mnogością i taniością ginących rzemiosł i usług, tłumami ludzi i samochodów mimo zimy i brzydkiej pogody oraz markowymi sklepami urządzonymi w europejskim (angielskim) stylu.
W niedzielę sypnął marznący deszcz, ale pogoda nie zepsuła nam weekendowej przyjemności drinkowania przy kominku, gawędzenia o ogrodowych planach oraz szperania po różanych sklepach internetowych w otoczeniu wielu kotów dużych i małych.

Niestety, weekend ten i dwie godziny pracy w ogrodzie, obnażyły fatalną pozimową kondycję ;:222.
Żeby zakwasy pojawiły się po takim czymś...


Agnieszko, Prosiaczek jest wspaniały, ma taki charakter jak Thomas Morgenstern. Dziś usłyszałam, że już mu na tyle lepiej, ze wybiera się na olimpiadę do Soczi ;:oj.
Na Kaszubach był z nami jego braciszek (Stefanka, ma się rozumieć, nie Thomasa), rudzielec Pomidorek.

Obrazek


Keetee, właśnie wyżej napisałam, że po takim upadku Morgenstern prosto z łóżka szpitalnego chce do Soczi! To faktycznie trzeba mieć charakter ;:215.
A wracając do róż, faktycznie, generalnie za pustymi nie przepadam, choć trzy mam, Nevadę, Rhapsody in Blue i chyba Tommelise. Ale to wyjątki, które potwierdzają regułę, czyli uwielbienie róż umownie mówiąc stulistnych.


Fraszko, jeśli faktycznie posadzisz sekwoje i mamutowce, to całe forum się do Ciebie zleci i to bynajmniej nie wirtualnie ;:306.


Wiesz, Robaczku, ten Bukiet jest różyczką może nawet ładną, ale nie porywającą. Dowodzi tylko jednego, że Ty chyba masz wszystkie róże Europy. Za parę lat to Ty możesz mieć różane Centrum Europa i oprowadzać po nim wycieczki gapiów z rozdziawionymi gębami ;:306.


Constancjo, no ładna jest, delikatna, pastelowa i bujnie kwitnąca, można rzec puszysta, ale ja wszystkich mieć nie mogę. A środek Baden - Baden na razie jest zajęty przez Królową Elżbietę, ale jego ostateczny wygląd jest przedmiotem mojego główkowania, na razie bez wiążących ustaleń.


No widzisz, Keetee, zawsze się znajdzie ten plus ujemny. Choć, jak tak dłużej się na nią napatrzę... to może zacznę pękać, kto wie ;:306.


Michałku, skoro obudziły Cię moje krukowate, to nie mów, że pojawiły się znikąd ;:306, bo u mnie ich aktualnie nie ma...


Justynko, przeczytałam, rozważam, dam znać, ;:196.


Bardzo dobrze, Margo, że masz Avalona, ja natomiast zamierzam zaczaić się na Vanillę, taką roztańczoną panienkę. Te falujące płatki są takie urocze ;:170.


Hej, Megi, jeśli ulegniesz różanej magii, bez rozciągania Twojego szaliczkowego ogródka się nie obejdzie ;:306. Z pnącymi możesz iść na mur, a na rabatowe zostają chyba donice ;:218.
W rzeczy samej mam dwie Rosarium Uetersen, ale doświadczenia kiepskie. Pierwsza została źle posadzona, za płytko ( nie znano wówczas wymogu zagłębiania miejsca szczepienia) i cud boski, że dotychczas nie wymarzła całkowicie. Ale pnąca nie jest i chyba nie będzie. Druga, kupiona w zeszłym roku, przeżyła cały sezon w donicy, dokarmiana jak należy, kwitła fantastycznie, a jesienią wylądowała w gruncie. Jak się spisze - zobaczymy. Ma mnóstwo gałęzi, ale czy będzie się piąć? Nie cięłam jej, na wszelki wypadek rośnie obok słupa.
Chcesz sobie posiedzieć obok Wicka? Dostawię Ci krzesełko...

Obrazek



Ambuniu, odpowiedź o Kaszubach masz w "preambule" (nomen omen ;:306).
A w prezencie ode mnie przedziwną pozę, jaką przybrał do snu Twój ulubieniec ;:oj.

Obrazek


Rudzielcu mój kochany ;:167, zaglądaj do mnie z powodu lub bez, cieszy mnie to. Poza tym mam wobec Ciebie wyrzuty sumienia (przypomniało mi się coś :oops:). Kiedy już przestaniemy się snuć po wątkach, jak smętne gwizdki, to się poprawię.


Eluniu ;:167, miła jesteś niezmiernie. Ja też mam dzwonki niskie na rabacie dzwonkowej, ale innym pozwalam rozłazić się, gdzie chcą. I też chciałabym mieć ich więcej... i więcej.
A o różach jeszcze trochę będzie, kiedy się zmobilizuję i pozmniejszam zdjęcia z ubiegłego lata.

Dla wszystkich miłych, kochanych odwiedzających Ibrakadabra w bardzo oryginalnym towarzystwie ;:218.

Obrazek


Z podziękowaniem - Jagoda
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

A w oryginale było w liczbie mnogiej i znad pianina :;230 Głowy Lenina znad pianina ;:224 A u Ciebie jest jedna i znad Wicka ;:306
RU u mnie rośnie w gruncie i to dość szybko. Tyle, że tendencją do rozłażenia na boki. W tym roku czeka jej poskramianie :D
Mój rudy ulubieniec zbudował niezłą masę ;:224
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Rudy prezent w poświątecznej pozie i wadze przeniknął do mojego snu który zerwał mnie z lóżka.
Zaglądam do Ciebie ? a tu jeszcze inne doborowe towarzystwo, wśród nich "Lenin wiecznie żywy" :wink:
Pogodnego tygodnia Jagodo
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagódka, różana coraz bardziej :wit
Przejrzałam wszystkie nieodczytane wpisy i jestem bardzo zdziwiona, bo jak sie ma zaległości, to się jest zdziwionym po kilkakroć :;230
Po pierwsze: tyle różanych rozważań, zdjęć ;:oj dzieje się, oj dzieje.... Ja jestem mały pikuś w tym temacie, oj mały....
Po drugie: czy Szuwarek-mój-ulubiony grał w Smerfach, czy w Garfieldzie? :;230
Po trzecie: przez jedno zdjęcie śpiewam sobie teraz zapomniany przebój: "głowy Lenina znad pianina" :;230
Lubię być tak zdziwiona!
Pozdrawiam..... Z ołówkiem w ręku, tzn chwilowo znad klawiatury :wit
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”