Zielone i pstrokate mrinwestora cz.2

[mrinwestor]

A tak, Clemens ma wielkie liście.
Sama byłam zdumiona, gdy latem rozpakowałam paczkę z dwulistkowym moim szczęściem.
To moja pierwsza hoja z tak dużymi liściorkami.
W realu jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu...i moja wielka miłość....

[majalis2013]

Cudowności, moje ogromne gratulacje

[elcia1974]

Pięknie zasuwają Ci Hoye Jasiu
Pachyclada super

[mrinwestor]

Jedne zasuwają inne nie.
No cóż, muszę się uzbroić w cierpliwość.
Nie wszystkie pędy mnie denerwują, są takie, które lubię, a nawet pożądam.
Chociaż mam czasem dosyć wczepiania się w firanki wałęsających się wąsów.

Koleżanka variegaty, rośnie kwiatów nie zapowiada.
Dobre i tyle, chociaż straciła różowy margines



Macrophylla, dwulistkowy stacz z zeszłego roku ruszył.



DS.-70, bez szału, od wiosny dorobiła dwa liście.



Uwierzycie, imbricata ma 3 lata.




No może coś jej się przydarzyło po drodze, ale i tak wstrętna.
Mikroklimat jej trzymam, ale denerwująca jest.
Jeszcze chwila, a się jej pozbędę.

[Katiusha]

Ooooo.... No to nie tylko ja mam "kołki"...
Macrophylla może i stała, no ale teraz dała do góry
No ale imbricata to niezły opornik... Nie wiem, czy bym trzy lata wytrzymała ... Jakby nie była tzw. bezcenna, to utylizacja pewna.. Ale listki ma fajne takie ciapate Szacun Jasiu za cierpliwość

[x-F-7]

Macrophylla cudownie ci urosła, a o imbricacie słyszałam,że jest bardzo trudną rośliną

[tesia39]

Hojeczki piękne, zwłaszcza Clemensik Macrophylla wspaniale Ci rośnie ciekawe kiedy moja się tak puści

[justus27]

Hojki, ważne że rosną i to jak

A kołki...chyba każdy z nas ma. U mnie kołkiem jest gunnung gadind... prawdziwa z niej "gadzina"

[mrinwestor]

Kasiu, z cierpliwością to u mnie różnie...ważne, że hoje jednak kiedyś ruszają
Czasem po kilku latach..niestety
Pati imbricata wymaga stale wilgoci w powietrzu., więc jakaś szklarenka, czy szklany pojemnik ciągle musi być.
Więc to też pewien kłopot.
Teresko clemensik piękny, ale też chętny do rośnięcia, co cieszy oczywiście.
Justynko, moja GG też wzrostem nie powala, ale ciut nawet urosła w tym roku.
Trochę boję się zimy, bo mam sporo hoi w tym roku w keramzycie.
A przy nim powinny być wyższe temperatury otoczenia niż przy ziemnej uprawie.
Zobaczymy jak sobie poradzą

[crazydaisy]

Macrophylla faktycznie poszla Ci jak burza, a imbricata... Chyba bym ja zwolnila. Przegina.

[mrinwestor]

Crazy, litość mam dla niej, no nie powiem wnerwia

[crazydaisy]

Masz anielska cierpliwosc. 3 lata, a to wyglada jak dyplomowany kolek.

[elcia1974]

Jasiu nie uwierzysz, ale u mnie poczciwa multiflora po tym, jak ją niechcący lekko podsuszyłam wzięła się
i obraziła i przez prawie rok kołkowała. Dopiero jakieś dwa może trzy tygodnie temu zobaczyłam, że
się zołza odobraziła i łaskawie odżyła w dwóch miejscach.
Nie wiem, czy ta imbricata po trzech latach jeszcze miałaby miejsce na moim parapecie.
Widocznie jeszcze ją lubisz.
Ale rozumiem Cię doskonale. Carnosa compacta variegata tak "docenia" moją opiekę, że co wypuści jakiegoś listka
to po jakimś czasie jednak stwierdza, że trzeba go zasuszyc. Nie wiem, jak długo jeszcze będę tolerowac
te jej humory mimo, że jest moim chciejstwem.

[Krzysia]

Jasiu, a w czym rośnie Twoja imbricata ?

[mrinwestor]

Mnie też compacta kołkowała, oddałam siostrze i za chwilę zaczęła rosnąć na metry.
Nie nadążam za myśleniem kołków
Krzysiu w sphagnum jest