Aniu no właśnie, na pierwszy rzut oka... Wcześnie się wczoraj pochwaliłam. Dziś zauważyłam że większość kwiatów na orzechu jest zmarznięta, zmarzły liście miłorzębu i co niektóre listki róż, ale naprawdę niewiele. Kwiaty jabłoni na szczęście ocalały
Krysiu, to rzeczywiście spory Eden, przykro mi
Wiele róż pokazuje maleńkie pąki ale ja nie mam czasu ich fotografować. Wczoraj i dziś siałam warzywa i zioła (to już ostatni moment na marchew i buraki

) i na koniec trochę popieliłam przy różach. Mam tylko jedno zdjęcie, Chippendale:
