SPROSTOWANIE
Motyl na zdjęciach powyżej to nie jest Fruczak gołąbek tylko
Zmrocznik przytuliak
A oto co wyczytałam na jego temat w necie
"Motyl nocny z rodziny: zawisakowate. Gatunek występuje w całym kraju, ale jest bardzo rzadko spotykany. Preferuje śródleśne łąki, zręby, parki i ogrody. Motyle przylatują wieczorem i o zmierzchu do kwiatów o dużych i głębokich kielichach jak tytoń, petunie, naparstnice. Gatunek umieszczony na Czerwonej Liście Zwierząt z kategorią: rzadki. Ubarwienie: czułka oliwkowozielone, głowa i tułów oliwkowozielone z pasam białych łusek po bokach. Odwłok w odcieniach zieleni i oliwki. Po bokach segmentów odwłokowych znajdują się białe i czarne plamki. Skrzydło przednie przy brzegu górnym ciemnooliwkowe, podobnie jest ubarwiony klinowaty pas biegnący równolegle do brzegu bocznego skrzydła rozszerzający się ku dołowi. Wnętrze skrzydła beżowe lub piaskowe. Brzeg zewnętrzny jasnooliwkowy. Skrzydło dolne u nasady czarne, podobnie ubarwiony jest brzeg zewnętrzny skrzydła tylnego. Wnętrze skrzydła piaskowe, jedynie przy wierzchołku skrzydła znajduje się czerwona plama, na której leży biała plama. Rozpiętość skrzydeł: 62 ? 73 mm."
To też rzadki i pożądany gość
Krysiu - emocje niesamowite jak się takie cudo zobaczy "na żywo" prawda?
Wiaderka z kamykami machnęłam na rabatkę raniutko. Resztę dnia przewegetowałam - nic dziwnego jak się ma ciśnienie 98/48

. Obiad gotowałam na ganku, korzystając z nowo zamontowanego gniazdka elektrycznego na zewnątrz. Że też wcześniej na to nie wpadłam
Zdjęć Rabaty Południowej "przed" nie ma. Chyba bym się ze wstydu spaliła jakbym się miała przyznać, że taki bałagan na działce miałam.
Została do liftingu druga część rabatki, ale muszę dokupić co najmniej trzy trawy. Ale to później. W taką temperaturę żadna siła nie wygoni mnie nawet do szkółki po rośliny!
Kaniu - a możesz napisać u kogo jeszcze pojawił się ten motyl? Były tam też zdjęcia? Jestem bardzo ciekawa.....
Ten konar na Południowej - to inny egzemplarz

Zresztą znacznie starszy niż ten w lesie i ząb czasu nieco go już uszkodził. Bardzo się martwię skąd wezmę taki drugi jak go definitywnie szlag trafi

Nic innego mi tam nie pasuje.....
A na budleje przylatują motylki
