
Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 13 kwie 2012, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Zrób środkiem chemicznym,będziesz miała i mszyce i stonkę z głowy 

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Tfu tfu przez lewe ramię
na razie stonki nie mam a te kilka roślinek najpierw chcę spróbować naturalnie bo to mam ogródek, żeby było bio choć w wysilkiem, gdybym chciała łatwo to warzywa tanie są w sklepie po ch się męczyć ? Oczywiscie jak nie da rady będzie chemia, to tak jak ślimaki olały naturę i same poprosiły o niebieskie granulki:) mszyca w tym tygodniu ma jeszcze szansę:)!

-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 13 kwie 2012, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Tu jest trochę ekologicznych komercyjnych środków na stonkę opisanych,jak kryształki białek,bakterie,grzyby,preparaty pochodzenia naturalnego.http://www.ior.poznan.pl/plik,538,zwalc ... ka-pdf.pdf
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Obserwacja wykazuje, że mikstura czosnkowa podziałała w 95% ale tak do końca Ignacy nie jestem... Znalazłam dziś w ogrodzie biedronkę sztuk 1! I zaniosłam do szklarni i od razu zaczęła konsumować resztki mszyc:)... Czemu mąż dziwi się, że jedna biedronka moż sprawić tyle radości.........
A co do stonek, to co roku na ziemniakach mieliśmy takie tabuny stonek, że ich trucie nic nie dawało nawet sąsiedzi byli źli na nas bo im nasze stonki do domu wlaziły, a w zeszłym roku mąż zrobił jeden a porządny oprysk i drugi rok na razie spokoj ale cicho, żeby nie zapeszyć! Ja ze wszystkim najpierw łagodnie naturalnie ale jak mnie ktoś wkurzy to i chemia idzie w ruch:)....
-- 30 maja 2014, o 22:17 --
Korekta: nie Ignacy tylko ufna nie jestem:)
A co do stonek, to co roku na ziemniakach mieliśmy takie tabuny stonek, że ich trucie nic nie dawało nawet sąsiedzi byli źli na nas bo im nasze stonki do domu wlaziły, a w zeszłym roku mąż zrobił jeden a porządny oprysk i drugi rok na razie spokoj ale cicho, żeby nie zapeszyć! Ja ze wszystkim najpierw łagodnie naturalnie ale jak mnie ktoś wkurzy to i chemia idzie w ruch:)....
-- 30 maja 2014, o 22:17 --
Korekta: nie Ignacy tylko ufna nie jestem:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 956
- Od: 16 kwie 2012, o 16:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Czy oberżyna wymaga palikowania?
- Siekier
- 200p
- Posty: 340
- Od: 15 lip 2012, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz (Fordon)
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Ostatnio zadałem to samo pytanie tak więc wystarczyło by się cofnąć kilka postów wcześniej i odpowiedzi był kazała się jak na dłoni. Co do samego palikowania to oberżyna z racji dość solidnej łodygi jego nie wymaga.
Pozdrawiam-Wojtek
Działeczka Siekiera
Działeczka Siekiera
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Mam takie pytanie- czy oberżyna golden eggs jest jadalna? Wysiałam w tym roku bo nasiona dostałam w prezencie z adnotacją żebym wysiała i miała w doniczce ładną dekorację na święta wielkanocne ( ta jasne
) Po 15 maja poszła do gruntu na miejsce "byle gdzie później się tym zajmę " i o dziwo 10 krzaczków ( o zgrozo) daje radę i jeszcze nie padło
więc w końcu mi się o nich przypomniało. Przejrzałam 2 wątki o oberżynie i chyba mi umknęła informacja o jadalności tej odmiany i jej ewentualnym smaku. I nadal się zastanawiam czy mogę i ewentualnie kiedy mogłabym wysiać tą odmianę ponownie żeby była dekoracją na stół wielkanocny za rok :P
Wysiałam tez fioletową oberżynę i 10 krzaczków nadal stoi na parapecie .... chciałam wsadzić je między bób który wysiałam za rzadko i żre mi go mszyca, walczę ale chyba polegnę i tak sobie myślałam że jak polegnę to wyrwę bób a oberżyna zostanie, ale czytając wątek to chyba nie jest dobry pomysł .....
Więc jakie towarzystwo lubi oberżyna??
PS nie bijcie za głupie pytania ogródek mam 2 rok i nadal nie ogarniam
na razie 2 rok ogarniam rozsadę na parapecie a to co się z nią dzieje po wsadzeniu do ziemi .... czarna magia nawet nie wiedziałam że mam taki żarłoczny ekosystem na działce ...
PS stąd pytanie o golden eggs nic tego nie ruszyło więc mam wątpliwości czy jest jadalne


Wysiałam tez fioletową oberżynę i 10 krzaczków nadal stoi na parapecie .... chciałam wsadzić je między bób który wysiałam za rzadko i żre mi go mszyca, walczę ale chyba polegnę i tak sobie myślałam że jak polegnę to wyrwę bób a oberżyna zostanie, ale czytając wątek to chyba nie jest dobry pomysł .....

PS nie bijcie za głupie pytania ogródek mam 2 rok i nadal nie ogarniam

PS stąd pytanie o golden eggs nic tego nie ruszyło więc mam wątpliwości czy jest jadalne

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Mszyce kochają bakłażany, więc ja bym nie sadziła tam gdzie jest jej dużo. A jakie towarzystwo lubi to nie wiem. U mnei są niedaleko fasoli i będą musiały rosnąć - nie mają wyboru.
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
uhmmmm biorąc pod uwagę że na działce ( oprócz chrząszczy majowych) mam zatrzęsienie mrówek a one wszędzie przeniosą "swoje" mszyce to w takim razie od razu powinnam się poddać,(raczej oberżyna mi na parapecie nie będzie owocowała ?:P) I dalej coś mi nie pasuje z tą białą czemu nic jej nie tknęło.... polskie owady nie znają tej odmiany i czekają aż ja jej spróbuje ? jak nie padnę trupem to za rok jej nie ominą??? 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
U mnie też mrówek od groma. A mszyce są, ale na balkonie... wlazły na truskawkę... Wcześniej w domu na rozsady. W ogródku tylko koper zżarły (malutki był, poskręcany, więc chyba mszyca). Bakłażany sprawdzam codziennie - na razie ani stonki, ani mszycy, więc jest dobrze. Tylko za mokro
Ja mam Red Ruffle - też coś innego od typowych, ale te mszyce polubiły...

Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
A moje oberżyny w szklarni mszyca opuściła tfutfutfu i widzę pierwsze pączki kwiatowe! To mój pierwszy raz oberżynowy więc nie mogę się doczekać:), o ile nornice ich nie wykończą...
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
U mnie ślimaki tak ogryzły bakłażany, że zostały tylko najmniejsze środkowe listki....Obawiam się ,że owoców raczej nie doczekam a szkoda, bo to mój pierwszy raz z oberżyną.
Pozdrawiam, Marta.
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Ja mam już kształtującego się owocka na bakłażanie z greckich nasion.Jest on posadzony w gruncie,ale osłoniety namiocikiem z 3 stron.Obok rosnacy bez osłony jeszcze nawet nie
ma kwiatków.

ma kwiatków.

