Gosia i róże

Zablokowany
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gosia i róże

Post »

Moja Queen będzie rosła na patelni i musi sobie z nadmiarem słońca poradzić, krem nawet mi nie przeszkadza, gorzej z żółcią.

Gosiu ale ja uwielbiam kolce różane, zwłaszcza jak taki kurdupelek wbije się w palec i doskwiera kilka dni - nie da się zapomnieć o róży która go zostawiła mi w ręce. ;:306
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

ewazawady - ona ma najpierw kwiaty różowe, potem w miarę kwitnienia kwiaty bledną. Trier jest raczej biała.
edulkot - jak wyciągałam róże z paczki od Schmida też mnie jakaś strasznie ukłuła - jak poboli ze dwa dni to łatwo o tym się nie zapomina. :wink:

Teraz w kolejności moja Marie Dermar
róża pnąca Geschwinda. Na początku rosła na rabacie wspólnej, tam zwykle sadzę róże gdy przygotowuje jej miejsce (lub gdy nie mam pomysłu gdzie ją posadzić). To był zakup od Sipa, na początku miała jakby po grudzie, pędy zasychały, na początku wytworzyła jeden długi pęd który lekko przymarzł. Wiosną trafiła do kolekcji róż historycznych sadzonych pod płot;

Obrazek

to ta pierwsza na zdjęciu. Wiosną po przeprowadzce wypuściła nowe pędy, w sumie mam 3 pędy na wysokość 140 cm. Kwitła od czerwca do mrozów bez przerwy, nadal ma zaschnięte kwiaty. Trochę mi chorowała ale nie pryskałam miedzianem. Zobaczymy jak poradzą sobie róże tam w tym roku, na Marie liczę bo skoro ten sezon miała taki udany to może w tym będzie jeszcze lepiej. W tamtym sezonie jedynie lekko przymarzła, co będzie w tym sezonie z odpornością na mróz - zobaczymy wiosną.
Kwiaty:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te kwiaty miałam cały sezon i jestem nią zachwycona, kwiaty są bardzo pełne, w środku ma zielone pyliniki, pachnąca i kwitnie powyżej 5 dni - jeden kwiat.
Z róż Geschwina mam jeszcze Annchen von Tharau ale ta nie zakwitła, za to wybiła mi długim pędem.
Mam jeszcze kilka róż pnących które chciała bym kupić - między innymi Ayrshire Queen lub Frau Eva Schubert ale to wszystko zależy od miejsca.
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gosia i róże

Post »

Queen prześliczna ;:167 . Już zapisana :tan .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Tylko trzeba uważać bo ma 7 strefę według helpa.
Po odpowiednim opatuleniu powinna sobie poradzić w zimie.
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Gosia i róże

Post »

Gosiu która ma 7 ? Queen of the Musk(s) na helpie ma 4a-6a.
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Pisałam o Marie Dermar - ta jest delikatniejsza.
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Gosia i róże

Post »

We wszystkich źródłach podają że Marie Dermar ma strefę 6b lub nawet 5b , z 7 nigdzie się nie spotkałam.
Musi być moja koniecznie.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

To ciekawe - mi coś musiało się pomylić. Z tego co pamiętam tą róże ma jeszcze Nela - Alionuszka - i u niej była pnąca.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Gosia i róże

Post »

Gosiu chciałam Ci życzyć wszystkiego dobrego w Nowym Roku, a przede wszystkim zdrowia i najpiękniejszych róż pod słońcem :D
Widzę, że zmieniłaś awatartek... ale mnie długo nie było.... Ładniutki
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Witaj Asiu - dziękuje. Zmiana avatarka była trochę przemyślana - teraz na Rosie i tu mam ten sam avatar.

Następna róża - Mme Pierre Oger
piękna burbonka o delikatnych kwiatach, powtarzająca kwitnienie, pięknie pachnie. Wszędzie widzę że jej wzrost jest określany na 150 cm, u mnie miała już pędy o wysokości 250 cm. Pędy ma sztywne, nie wymaga podparcia. Niestety - rośnie dość wąsko i tworzy taki słupek, dzięki temu nadaje się do wsadzenia w szpaler róż. U mnie trochę łapie plamistość i mam ją już kilka lat. Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona.
Tak wyglądała po przycięciu:

Obrazek

kwiaty są kuliste, kolor mają bardzo delikatny biało-różowy:

Obrazek

Obrazek

kwiaty są delikatne - wyglądają jakby były napudrowane:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gosia i róże

Post »

Znam to czwarte od góry zdjęcie. Ja się cieszę, że jest wąska bo zajmie u mnie mniej miejsca. Na wysokości podawane w katalogach już nie zwracam uwagi albo zakładam, że róża osiąga dwa razy tyle. Louise Odier w Powsinie ma już ze 3 m.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Tak - to zdjęcie powinnaś znać - mam go jako profilowe na google+ w ramach reklamy Rosy.
Stwierdziłam że doskonale nadaje się na okładkę. :wink:
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25225
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Gosia i róże

Post »

Bardzo dobry pokrój ma ta róża. Ja szukam właśnie takich wąsko rosnących róz.
Gosiu, zatem ja muszę bardziej zwracać uwagę na dezynfekcję. Możliwe, że przez to, że nie dezynfekowałam zmarnowałam parę róż :roll:
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Gosia i róże

Post »

Witaj Gosiu :wit !
Moja dwuletnia Mme Oger w ubiegłym sezonie została zaatakowana przez przędziorki i jesienią po przycięciu pożółkłych kikutów okazało się, że ma tylko jeden żywy20 cm pęd :cry: . Bardzo się o nią martwię jak przezimuje i jak odbije wiosną. W każdym razie jest bardzo słaba. Dostała wysoki kopczyk z kompostu i na to liście. Tak lubię tę różę za jej delikatne, oryginalne kwiaty i zapach, a tu proszę ... .
Po kilku sezonach różanych już wiem, że przędziorki są naprawdę bardzo niebezpieczne i po zauważeniu pierwszych objawów żerowania należy jak najszybciej zrobić oprysk. Inaczej roślina zostanie niechybnie pogrążona ;:108 .
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Gosia - w ten sposób bardzo łatwo zmarnować sobie róże. Nigdy nie wiesz co jest w ziemi, czy róża nie ma chorób bakteryjnych czy wirusowych. Wystarczy wlać środek do słoika i sekator na kilka minut zanurzyć w roztworze - w ten sposób szybko go się zdezynfekuje i można obronić się przed problemami.

Cardinal de Richelieu
czyli różanych rozterek ciąg dalszy. Kupując tą róże raczej byłam zauroczona kolorem kwiatów i sławną jej reklamą - jedna z pierwszych historycznych o fioletowych kwiatach. Fakt - jak zakwitnie to jest okryta kwiatami, ale za swój kolor płaci cenę - ma bardzo niską odporność na czarną plamistość oraz dobrą odporność na mróz. Można powiedzieć że to się równoważy. W pierwszym roku jak dobrze pamiętam nie chorowała na plamistość ale też nie kwitła obficie, za to miała mączniak. Po przeniesieniu w pełne słońce kwiatów ma dużo, plamistość zaczyna się zaraz po kwitnieniu, pewnie dlatego zalecane jest cięcie jej. Róża ma jasne liście które z upływem czasu ciemnieją, pędy długie i giętkie, dlatego trzeba go podpierać by nie rozjechał się pod ciężarem kwiatów. Ma dobry wigor - co roku wypuszcza dużo nowych pędów. W zeszłym roku obok krzaka zauważyłam nowy pęd który wybił, ponieważ mój Cardinal był szczepiony zastanawiam się co to jest.
Krzaczek - kilkuletni:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

kwiaty:

Obrazek

Do tej pory tylko jedna osoba wspominała że jej krzew kilkuletni jest zdrowy, należy jednak pamiętać o pryskaniu go inaczej nie można sobie poradzić z plamistością.
Ładne fioletowe kwiaty ma też inna róża historyczna - Kean.

Moni - a Ty ją miałaś pod murem? Zwykle jak mam róże na pełnym wywiewie to nie mam przędziorków.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”