przemo1669- na studia ogrodnicze? To wspaniale!

Też o takich marzę... Ale ja dopiero rozpoczynam moją 'karierę' w liceum, więc nie ma się co palić, na pewmno mi zapał opadnie. Chociaż w stosunku do ogrodnictwa nie powinno się tak stać. Możliwe, że mnie przybije ilość nowego materiału. Teraz zajmujemy się genetyką, czyli czymś takim:
http://www.youtube.com/watch?v=teV62zrm2P0 , a niedługo zaczniemy biotechnologię. Już się cieszę, bo chciałabym się co nieco dowiedzieć na temat genetycznie modyfikowanych kwiatów, np. róż. To ciekawy temat, jak dla mnie nie jest to sztuczne, wręcz przeciwnie- uważam to za udoskonalenie rośliny

Życzę powodzenia w nauce
robaczek_Poznan- sama nie wiem, czy te cebulki z B. są takie dobre... kwiaty mogą się okazać na wiosnę albo małe albo chore, bo cebulki są bardzo małe, jak na np, hiacynty.

Ale czy ja choć raz mogę być optymistką?! Nie byłabym sobą wtedy...
Jasne, że wszystko będzie dobrze... ze mną by nie było?? <udawany optymizm>
Loctus- a na jakich dokładnie studiach jesteś??

Myślę, że sobie wspaniale poradzisz, bo jednak lepiej jest 'tworzyć' w domu, niż w sali egzaminacyjnej, gdzie stres chce człowieka pochłonąć. Ja- jako uczennica I liceum, przerabiam dopiero takie oto prościutkie rzeczy:
http://www.youtube.com/watch?v=teV62zrm2P0 
Dla Ciebie pewnie banał. Pozdrawiam
Arkadius121- eee, ja właśnie sądzę, że mój ogród raczej usuwa się w cień, przy innych na tym forum. Ale dobrze to słyszeć od Ciebie

Dziękuję bardzo.
sweety- wszystkie róże po prostu coś w sobie mają. I te jasne i te ciemniejsze. Dlatego chcę mieć ich coraz więcej
