Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Halinka
200p
200p
Posty: 212
Od: 20 lut 2010, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

KASIOREK - Tylko że ja kupowałam tego mieczyka pod nazwą Pink Lady. Mam ich od kilku lat i dopiero w tym roku wyrosło coś takiego. Staszek nazwałby to Pink Lady z chimerami. Ja go zaznaczyłam i zobaczę co urośnie w przyszłym roku.A tak wyglądały inne. Obrazek
KASIOREK
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 6 sie 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Halinka - masz racje te na obecnym zdjęciu rzeczywiście to Pink Ledy a czy ten wyżej to też ten sam? Moje odmiany są inne niż kupiłam pomału je próbuje rozszyfrować.

Czy ktoś z was produkuje mieczyki na większą skale, jako kwiat cięty na sprzedaż?
Czy istnieje jakiś katalog mieczyków?
Halinka
200p
200p
Posty: 212
Od: 20 lut 2010, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

KASIOREK - Najwięksi eksperci w tych sprawach to Krysia, Anitka, Adam i Staszek. Nie wiem, czy Krysia sprzedaje mieczyki, bo kupowałam od niej co innego , ale Anitka i Staszek na pewno sprzedają i jednocześnie produkują na sprzedaż. Tylko że oni mają mieczyki sprowadzane z Czech i z Litwy, to są te piękne, z falbankami. Natomiast ja kupowałam na początku te zwykłe, ale też ładne od p. Bogdana Królika. Ale również miałam inne niż zamówiłam, albo dwie lub trzy odmiany takie same. Natomiast nie mam pojęcia czy istnieje katalog wszystkich mieczyków. Zawsze wchodzę na Albumy Picasa, lub na stronę sprzedaży i tam wszystko widać. A to jest Acawango . Obrazek
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

POMOCY
Wszystkie moje mieczyki ( około 100 sztuk) są chore, mają na kwiatach liczne przebarwienia na biało, kwiaty nie rozwijają się, w wiekszości zasychaja. Powiedzcie mi, czy mam je już wykopać i zniszczyć, czy ratować cebulki na przyszły rok.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Krysiu - nic nie piszesz o liściach. Opisz proszę ich wygląd, zmiany. Może jakieś zdjęcie poglądowe zamieścisz?
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4170
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Może to wciornastki? - pryskać środkiem owadobójczym i to nie raz (powtórzyć). A potem po zebraniu cebul znowu moczyć je w środku owadobójczym.

Pozdrowienia, Jola
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Liście również chore i pewnie to wciornastki, ale jeżeli ja mam je przez trzy miesiące pryskać, czyli rozsiewać po działce tyle chemii po to, żeby przez kilka dni popatrzeć na ich kwiaty, to ja im dziękuję. Nie będę już ich sadziła.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Mieczyk narażony jest na liczne choroby grzybowe (np. fuzarioza mieczyka, sucha zgnilizna bulw i łodyg mieczyka, szara pleśń mieczyka, miękka zgnilizna bulw), bakteryjne (parch bulw mieczyka, mokra zgnilizna bakteryjna bulw) i wirusowe (np. wirus mozaiki ogórka, wirus żółtej mozaiki fasoli, pierścieniowa plamistość mieczyka, wirus nekrotycznej kędzierzawki tytoniu, wirus brązowej plamistości pomidora, żółtaczka mieczyka)

Niestety, ale te wszystkie choroby są nieuleczalne. Roznosicielami są szkodniki o kłująco-ssącym aparacie gębowym, np. wciornastki, nicienie, mszyce, skoczki. Dlatego tak ważna jest profilaktyka, czyli opryski środkami przeciwgrzybowymi i owadobójczymi, selekcja negatywna (czyli usuwanie i niszczenie chorych bulw), zmiana stanowiska lub zastosowanie dezynfekcji podłoża po pojawieniu się choroby, wysuszenie bulw po wykopaniu, odpowiednie przechowywanie zimą i zaprawianie.

Walka z wymienionymi szkodnikami nie jest łatwa, ale niestety jest niezbędna.

Nie tylko ja już kilka razy o tym tu pisałem, ale taka jest prawda - bez stosowania chemii możemy stracić wszystkie mieczyki.

Krysiu - podczytuję Twój wątek ogrodowy i wiem jaki masz stosunek do tego typu środków ochrony roślin. Dlatego nie dziwię się Twojej decyzji.

Pozdrawiam
Adam
maria1610
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 17 maja 2010, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Czy mogę już wykopywać cebule mieczyków , już wszystkie przekwitły , ale liście jeszcze mają zielone , przyciąć te liście , czy zostawić ?
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Dopiero teraz (po kwitnieniu) zaczynają rosnąć bulwki przybyszowe - dzieci mieczyków. Jeżeli chcesz mieć mieczyki w następnych sezonach, konieczne jest ich zebranie i po wysuszeniu przechowanie przez zimę, np. w lodówce, w pojemniku na warzywa. Poczekaj jeszcze miesiąc, aż urosną. Pod koniec września można wykopać mieczyki, najlepiej w czasie suchej aury. Przycięcie liści zahamowałoby wegetację - nie rób tego.

Pozdrawiam :)
Adam
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Dziękuje bardzo Adamie za informacje, nie zdawałam sobie sprawy z ilosci chorób grzybowych. Inaczej wygląda pielęgnacja plantacji, a inaczej w maleńkim ogródku, gdzie bawi sie dziecko i spędzamy przy kwiatach wiele godzin. Szkoda jest mi ich, ale coś za coś.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Kupione w castoramie ;:218


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Niektóre z nich mają z boku wyrastającą drugą łodygę - o dziwo też kwitnie ;:oj
Pozdrawiam Ewa
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Delirium i parę innych. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
atena40
500p
500p
Posty: 967
Od: 3 lut 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Czy przekwitłe kwiatostany trzeba obcinać? :roll: Większość moich mieczyków już przekwitła i nie wiem,czy powinny nadal sobie rosnąć z tymi przekwitniętymi kwiatostanami, czy je obciąć i zostawić same liście?
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Jeżeli nie zbieramy nasion, to nawet należy je obciąć. Mieczyk zajmie się już wtedy tylko bulwkami przybyszowymi.

Pozdrawiam
Adam
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”