Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.

[ABan]

Nie ma co kpić, z kuchni i medycyny japońskiej, bo jakby się nie wydawała dziwną, Japończycy należą do najdłużej żyjących narodów na świecie.

Grzybiarze, szczególnie tam, gdzie jest ich więcej niż grzybów, zadeptują niestety las. Sam to czasami niestety czynię - dlatego od jakiegoś czasu mocno odpuściłem.

Z trzeciej strony, z punktu widzenia europejskich dietetyków, nie ma nic bardziej ciężkostrawnego i nieprzyswajalnego niż grzyb.

[x-xm-a]

eee tam zaraz kpić z kuchni japońskiej..nie dość, że faktycznie długo żyją to i nie są grubasami, tu akurat zajmują jedno z ostatnich miejsc w statystycznym świecie.
Ale o magicznym grzybku tu mowa i hmmm reklama dźwignią handlu zawsze była

[x-a-8]

Czy ktoś suszył Shiitake i potem mielił na proszek? Wydaje mi się że jako grzyb
bardzo aromatyczny (wręcz najbardziej ze znanych mi dotychczas)
powinien się doskonale nadawać w tej właśnie postaci do
sporządzania sosów.

[radog]

Mam dwa worki zrębków z orzecha włoskiego, da radę je wykorzystać do zaszczepienia shitake, czy lepiej przeznaczyć na boczniaka?
Boczniaka uprawiam, shitake jeszcze nie próbowałem.

[x-a-8]

Jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz....
Boczniak jest powszechny i dostępny, np. teraz w Biedronce.
Shiitake nie.

Moja, osobista opinia i mojej rodziny jest taka - że Shiitake to najsmaczniejszy grzyb.
Ale za to boczniak najprostszy w uprawie.

[radog]

O toto... najprostszy w uprawie... z tym się zgadzam 100% co do smaku... szału nie ma
Mam chrapkę na shitake, tylko jak to rozegrać? Pomysł jest taki: zapakować zrębki do grubego worka foliowego, dodać grzybni na zbożu, ubić .... i co dalej? Piwnica a potem na dwór? czy trzymać w piwnicy cały czas?

[x-a-8]

Czy ktoś z zainteresowanych tym wątkiem zauważył już u siebie jakąś aktywność grzybów? Interesują mnie posadzone w ogrodzie, nie te pędzone w garażach i piwnicach.
U mnie jeszcze nic...

[radog]

U mnie śnieg zalega więc siłą rzeczy grzybnia stop.

[NITKA]

Moje boczniaki zaszczepione na pniach w ogrodzie śpią snem sprawiedliwego, ale też jeszcze śnieg zalega..

[jode22]

W OBI widziałam suchą grzybnię w torebkach - boczniaki i Shi-take, słyszeliście o czymś takim

[kanclerz]

u mnie tez cisza w ogrodzie

[roisyb]

Czy ktoś z zainteresowanych tym wątkiem zauważył już u siebie jakąś aktywność grzybów? Interesują mnie posadzone w ogrodzie, nie te pędzone w garażach i piwnicach.
U mnie jeszcze nic...

Ja na dziko rosnącym boczniaku, swoją drogą nie wiedziałem, że tam rośnie, kilka dni temu znalazłem wielką kępę owocników. Wykorzystał te kilka dni ciepła i wyrósł. A w panierce bardzo smaczny był

[x-a-8]

A ja wciąż czekam. Teraz przycinam drzewka i krzewy, gałęzie sieczkuję i przysypuję miejsca
gdzie umieściłem grzybnię. W poprzednim roku sporo miałem grzybków w ogrodzie, ale
chcę im zapewnić ciągłość. Dlatego dostarczam im pokarmu celulozowego.

[Tula]

U mnie jeszcze wszystko spi. Kilka pniakow wyglada obiecujaco, ale tez kilka chyba zupelnie zezarla zielona plesn.

[x-a-8]

Info dla matty.
Masz super wyniki. Moje to już powędrowały do ogrodu, w tym roku tylko przysypuję miejsca wkopania ich mieszanką różnych posieczkowanych gałęzi z drzew i krzewów ogrodowych (ale tylko liściaste) oraz miskantem słoniowym.
Na razie nic nie wychodzi, ale miejsca te są wciąż przysypane śniegiem.
Moja rodzina już nie może się doczekać pierwszych zbiorów wiosennych. Ograniczam się
do boczniaka ostrygowatego, mikołajkowego oraz shiitake. Na dziko posiał się i rośnie
ucho bzowe, ale tego nie chcą konsumować.

Mikołajkowy (wg rodziny) najsmaczniejszy jest w panierce. Shiitake zaś po 1 min. przesmażeniu
wg przepisu chińskiego, krótko by był jędrny, sprężysty. Zaś ostrygowaty - duszony w śmietanie.