Ogórek w gruncie cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
paawel21
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 10 mar 2011, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

yareka
dobrze kombinujesz. Dokładniej mówiąc ta kulka jest po to żeby woda nie "cofała" się przez wężyk do pojemnika z rozpuszczonym nawozem.
To jest tylko dozownik, do tego potrzebny jest jeszcze by-pass z zaworem. Jeśli nawóz nie jest pobierany to zawór na by-passie jest otwarty i woda może przepływać z dużym natężeniem, w dozowniku jest wtedy małe ciśnienie a woda wylatywała by przez ten otwór. Ta kulka ma temu zapobiegać. Jeśli chcemy dozować nawóz to zamykamy zawór na by-passie a cała woda kierowana jest na dozownik. Tam jest mały otwór więc mocno rośnie ciśnienie powodując wsysanie roztworu z nawozem.
Tutaj masz przykładowy komplet
http://www.isplit.eu/nawadnianie/abo.pH ... ScCa236589
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Wysiewałam 3 odmiany, tylko jedna była zaprawiana. Czy można jakoś zapobiec zgorzelowi siewek?
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7523
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

:wit Dzisiaj odkryłam ogórki. Były przykryte przez kilka dni agro. Na niektórych krzaczkach zrobiły się jasniejsze obwódki. Czy to jakis niedobór? Czy od zimna i deszczu? Zrobilam im dzisaj oprysk florowitem. A wcfześniej ,razem z pomidorami zrobilam im oprysk Tanosem.(26 maja)
Asia
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Pelasia, jaśniejsze obwódki to pewnie przez niedobór potasu. Lub było za zimno i korzenie go nie pobierały :)
Awatar użytkownika
yareka
50p
50p
Posty: 87
Od: 26 lip 2010, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

paawel21 pisze:yareka
dobrze kombinujesz. Dokładniej mówiąc ta kulka jest po to żeby woda nie "cofała" się przez wężyk do pojemnika z rozpuszczonym nawozem.
To jest tylko dozownik, do tego potrzebny jest jeszcze by-pass z zaworem. Jeśli nawóz nie jest pobierany to zawór na by-passie jest otwarty i woda może przepływać z dużym natężeniem, w dozowniku jest wtedy małe ciśnienie a woda wylatywała by przez ten otwór. Ta kulka ma temu zapobiegać. Jeśli chcemy dozować nawóz to zamykamy zawór na by-passie a cała woda kierowana jest na dozownik. Tam jest mały otwór więc mocno rośnie ciśnienie powodując wsysanie roztworu z nawozem.
Tutaj masz przykładowy komplet
http://www.isplit.eu/nawadnianie/abo.pH ... ScCa236589
Widzę że masz pojęcie o tym, pewnie używasz. Mam pytanko ;) JAk dozujesz pożywkę to skręcasz na maxa zawór na by-passie(chyba strasznie mały przepływ się robi czy jakoś regulujesz(też podobno max 30 % przepływu można uzyskać) ??
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

yareka Konstrukcja zaczerpnięta z notatek, podobne robiłem na ćwiczeniach z mechaniki do zastosowania pneumatycznego - więc sprawdzone. Planuje zrobić jeszcze jeden o zmienionej geometri stożków, ale to w wolnej chwili, na razie zajmuje się testowaniem mojego prototypu.
Dziękuje za link, konstrukcja zbliżona do mojego - ciekawy patent z kuleczką, ale w dzisiejszych czasach idąc do sklepu motoryzacyjnego możemy kupić zawór jednokierunkowy działający jak owa kuleczka.
Dodam że, inżektor będzie zamocowany bezpośrednio przy ujęciu zaraz za zaworem kulowym za pomocą mufki, dzięki temu nie będzie strat ciśnienia. Ciśnienie w wodociągu jest ponad 2 bary, bez spadków ujęcie wody jest oddalone odemnie jakieś 300m, więc latem kiedy wszyscy w sobote podlewają trawniki u mnie jest caly czas jednakowa wartość.

Myślałem że tylko ja lubie majsterkować... ;:136

-- 7 cze 2012, o 00:40 --

PaulaPola
Będzie ciężko, ale jest jeden środek do podlewania: Previcur
Awatar użytkownika
yareka
50p
50p
Posty: 87
Od: 26 lip 2010, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Gwoździa to zawsze potrafiłem wbić ;) Jakieś 5 lat temu "fachowcy" JESTEM_ WULGARNY /-NA mi robotę w domu, poprawiałem sam a potem już wszystko zacząłem próbować sam robić od hydrauliki po elektrykę ;) Stwierdziłem że jakiś cud się stał bo rozumiem sprawy o jakich nie miałem pojęcia jak się jeszcze uczyłem tego gdy byłem młodszy ;) Nio i nieraz za dychę można zrobić coś co kosztuje parę stów.

Teraz lubię sobie pomajsterkować... ;:136
paawel21
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 10 mar 2011, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

yareka
Jeszcze parę lat temu bawiłem się takimi dozownikami, teraz to raczej dosatron...
Całkowite zamknięcie zaworu na by-passie powoduje duży wzrost ciśnienia a co za tym idzie maksymalne pobieranie roztworu z nawozem. Bawiąc się różnymi ustawieniami zaworu na by-passie można zmieniać ilość pobieranej w czasie pożywki, jednak ciężko jest ustawić w takiej samej pozycji ten zawór za każdym razem. U mnie był jeszcze taki mały zaworek na wężyku doprowadzającym pożywkę więc to nim ustawiało się ilość pobieranego nawozu a zawór na by-pasie był cały czas zamknięty. Skutkowało to tym że zawsze miałem stałe stężenie nawozu, ale wydłużało czas podlewania. W moim przypadku czas jest najważniejszy więc przyszła pora na dosatrona, no ale to już inna bajka
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Właśnie zauważyłam pierwsze maleńkie ogóreczki :-D
Szkoda że będę musiała niedługo je oberwać :(
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czemu będziesz obrywać?

Moje gruntowe już mają małe pączki :)
Ale nie wszystkie tak ładnie rosną, na pierwszym zdjęciu Soplica a na drugim jest Izyd siany w tym samym terminie. Jak widać dużo mniejszy i wolniutko rośnie:

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Maciek.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2557
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Moim kilku ogórkom coś się nie spodobało i mimo próby reanimacji , dzisiaj ulżyłam zarówno im jak i sobie :? .
Tak wyglada najgorszy z tych co zostały
Obrazek


A tak jeden z trzech ,których już nie ma - jak widać coś się stało z systemem korzeniowym ale dlaczego :roll: .W miejsca po usuniętych ogórkach posiałam właśnie po dwa nasionka odm. Cezar bo takie miałam w domu - zobaczymy.

Obrazek
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Ogórek to ciepłolubna roślina i nie lubi zasolenia. Także ilość środka, która pozostała na roślinie, to też za dobrze jej nie służy.
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Chudziak, mam to samo, wszystkie leżą. Za zimno, szczególnie nocą, u mnie albo przymrozi albo w okolicach 2 stopni. Nawet agro nie pomaga :( .

Też już posiałam nowe, ale w domu do doniczek na rozsadę. Mam nadzieję, że zbiorę chociaż parę ogórków :roll:
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Suppa - będę obrywać pierwszych 3-4 co by reszta wodę i składniki absorbowała. A przy tak małej hodowli, bo tudzież ze 40 krzaczków - te pierwsze zagarną wszystko i tym co wyżej nic nie dadzą.
No tak ze wskazówek innych wyczytałam. Każą czytać to i czytam :-) i na to wychodzi, że jak masz już kontrolę nad uprawą, to lepiej oderwać trzy pierwsze rzędy ogórasów, co by reszta więcej zaczerpnęła.

Ale, ale , aleeeeeee -- może jest taki ktoś co myśli inaczej? Mam nie obrywać? czy obrywać?


to tak jak z wilkami u pomidorów
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

chudziak pisze:Moim kilku ogórkom coś się nie spodobało i mimo próby reanimacji , dzisiaj ulżyłam zarówno im jak i sobie :? .
Tak wyglada najgorszy z tych co zostały
Obrazek


A tak jeden z trzech ,których już nie ma - jak widać coś się stało z systemem korzeniowym ale dlaczego :roll: .W miejsca po usuniętych ogórkach posiałam właśnie po dwa nasionka odm. Cezar bo takie miałam w domu - zobaczymy.

Obrazek

Ja w zeszłym roku tak kilka krzaczorów przenadobrzyłam nawozem "magiczna siła" i wyglądały identycznie. Korzenie sparzone i totalne zero w uprawie, tyle że cukinią się nacieszyłam. Dla mnie - amatora poparzone korzenie... a co inni na to - to już inni.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”