Wczoraj napisałem dwa zdania i wyłączyli mi internet. Dzisiaj dopiero włączyli to jest nadzieja,że choć w jednym wątku napiszę.
Tajeczko. Całe szczęście,że swoich koron nie przykrywałem, bo śnieg by wyłamał a tak to trochę spadał z liści ale i tak niektóre były przygięte do samej ziemi. Śniegu u mnie tyle napadało przez jedną noc, co nie zdarzyło się w zimie w tak krótkim czasie.
Elu. Mam korony przy południowej ścianie i już mają pąki ale i są takie co dopiero wyrastają. Było bardzo sucho i nie mogły się przebić. Ten śnieg to zbawienie dla roślin, bo było bardzo sucho oby tylko nie było mrozu.
U nas jest jakieś poważne uszkodzenie na linii a że wiosną mają otwierać u nas w szkole nową centralę i przebudowę linii to już olewają usterki. Cała wieś nie ma telefonu, internet od czasu do czasu i to 512. Najbardziej wkurz,że wyłączają na sobotę i niedzielę gdy jest więcej czasu na buszowanie po internecie. Święta pewnie też będą bez internetu.
Helenko.
Wszystko co nie zmarzło w zimie jakoś sobie radzi. Trochę zimno przyhamowało wzrost ale nie jest źle.
Roślin u mnie 'mnogo' Już nawet rosną pietrowo
a i pod folią też robi się ciasno
Ido. To nawet lepiej jak Korony są o tej porze mniejsze. Często te wysokie łamią sie pod ciężarem śniegu lub deformują się po mrozie. U mnie trochę tych białych ciemierników się nasiało więc przy okazji mogę Ci podarować.
Marto. Ismena potrzebuje głębokiej dość dużej donic więc jak taką jej zapewniłaś to z powodzeniem może w niej rosnąć.
Renatko. Wszyscy z utęsknieniem oczekujemy słońca a jego jak na lekarstwo.
Marto Już i u mnie zginą śnieg ale wszystko oczekuje słoneczka a ja najbardziej
Geniu U mnie szachownice od Tadzia też dopiero wychodzą z ziemi. Wydaje mi się,że one są trochę późniejsze. Wyrastają bardzo grube czapy. Te od Tadzia są czerwone.