Konwalio12
Pytasz ze zdziwieniewm co za roślina?Przyznam Ci się,że i ja byłem nie mniej zdzi
wionym od Ciebie i oglądałem ją ze wszystkich stron a ten lakier na niej też mnie
zaszokował a chyba jeszcze bardziej samą roślinkę-niby ładna ale bidulka no nie?
Ciekaw jestem czy przeżyje ten makijaż i jak długo pożyje???Pozdrówka

Mrinwestor
Miło Cię gościć u siebie poraz pierwszy tym bardziej,że możesz u mnie podziwiać
moje roślinki.Ja również musiałem ograniczyć ich ilość bo i parapetów brakło i po-
wierzchni do chodzenia.Dzięki za odwiedzinki.Pozdrawiam.
Justus27
Cieszę się jak do mnie zaglądasz bo tym samym nie zapominasz o mnie-dzięki.
Podzielam Twoją opinię na temat malowanych echewerii bo rzeczywiście są biedne
a co gorsza nie mamy wpływu na ich los?Serdecznie pozdrawiam

Bożenko Śmigielska
Rzeczywiście mam wspaniałe wspomnienia i non stop do nich wracam a najchęt-
niej wróciłbym raz jeszcze tego roku do Kołobrzegu.Dziękuję za odwiedzinki.
Pozdrawiam
