Grażynko o sławie twojej porzeczkówki czytałam w wątku zlotowym a cukier sypiesz od razu?grazynarosa22 pisze:Oj tam ,za mocna.....ja zawsze zalewam tylko spirtem ,przecież jest jeszcze cukier czy miód i sok z owoców więc ona i tak jest słabsza niż ten spirt....a jak pisze Kasia....zyskają potem na smaku....moja np z czarnej porzeczki traz po roku słabizna jak nie wiem co....a dodałam 2 szkl wody....
Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.2
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3706
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Kasia.....najpierw zasypałam cukrem,odstało chyba 24 godz....lub 2 dni, aż puści sok i cukier ładnie się rozpuści, potem zalałam spirtem rozprowadzonym chyba 1 lub 2 szkl wody-przegotowanej i ostudzonej,i do szafy
na 3 tyg....co 2 dni potrząsając.

- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Ja tez tak robie dokładnie jak pisze grazynarosa22
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Witam , proszę o pomoc. Właśnie zalałam 3,5 kg malin 3 litrami spirytusu i wódeczki razem. Nie wiem czy powinnam słój trzymać w miejscu ciemnym czy odwrotnie. Podobno ma to znaczenie. Pomóżcie 

- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Ja trzymałam raczej w ciemnym miejscu nie za gorącym ( chodzi o to aby nalewka która dopiero pracuje
nie była narażona na promienie słoneczne)

zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
A zasapałaś już cukrem - miodem....czy dopiero potem zasypiesz?
Bo ja najpierw sypię cukier i wtedy ok 2 di trzymam na słoncu-na parapecie konkretnie stało....
a dopiero potem zalewam % i wtedy trzymam w ciemnej szafie.
Bo ja najpierw sypię cukier i wtedy ok 2 di trzymam na słoncu-na parapecie konkretnie stało....
a dopiero potem zalewam % i wtedy trzymam w ciemnej szafie.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Zdecydowanie w ciemne miejsce.I na przyszłość lepiej zasypać cukrem / miód można nawet potem wlać. 

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Nalewkę z malin lepiej zostawić w spokoju aż owoce opadną ,potem delikatnie zlać do butelek. Trzęsienie i mieszanie powoduje że nalewka może być mętna a im słodsza tym trudniej się filtruje.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Zalałam spirytusem i wódką , nie dodawałam cukru ani miodu. Tak zalane powinno stać około 6 tygodni. Po tym czasie dopiero cukier ale na osączone już owoce. Inni podają iż cukier bądż miód należy dodać do odsączonego nalewu.
Zostawiłam swój nalew na blacie kuchennym , tam jest jasno i słonecznie. Idę do umieścić w bardziej stosownym miejscu.
W ubiegłym roku robiłam nalewkę wiśniową zasypując pierw cukrem a potem dopiero wlewałam alkohol. Podobno jest dobra
Ja jeszcze nie kosztowałam. Robiłam też nalewkę z węgierek oraz gruszkówkę. Teraz leżakują do co najmniej grudnia. nie dam ruszyć 
Dzięki za pomoc.
Wszystko co robię oparte jest na waszych przepisach , ja zaczynam nalewkową działalność. Uczę się.
Zostawiłam swój nalew na blacie kuchennym , tam jest jasno i słonecznie. Idę do umieścić w bardziej stosownym miejscu.
W ubiegłym roku robiłam nalewkę wiśniową zasypując pierw cukrem a potem dopiero wlewałam alkohol. Podobno jest dobra


Dzięki za pomoc.
Wszystko co robię oparte jest na waszych przepisach , ja zaczynam nalewkową działalność. Uczę się.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Nie próbowałas tej zrobionej
no nie....mnie by chyba językdo **** uciekł gdybym nie spróbowała jak cedzę i filtruję




- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
O to, to Grażynko jakże miłe są mi Twoje słowa. Znam jeszcze jednego magika na tym forum, prawda Robertgrazynarosa22 pisze:Nie próbowałas tej zrobionejno nie....mnie by chyba językdo **** uciekł gdybym nie spróbowała jak cedzę i filtruję
![]()


A czerwone nalewki trzymam w ciemnym.
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Co prawda nie zawsze piszą na końcu przepisów , ale POWINNO PRZEPROWADZIĆ KONTROLĘ JAKOŚCI
Wtedy wiemy czy czegoś dodać , czy nie. Oczywiście nie da na młoda nalewka pełnego smaku / bo on się wytworzy z upływającym czasem, ale co nieco będziemy wiedzieć.Zanim zabutelkujesz spróbuj.Warto
Wojtek jak mowa o alkoholu to jakoś w dziwny sposób jesteśmy tutaj obaj


Wtedy wiemy czy czegoś dodać , czy nie. Oczywiście nie da na młoda nalewka pełnego smaku / bo on się wytworzy z upływającym czasem, ale co nieco będziemy wiedzieć.Zanim zabutelkujesz spróbuj.Warto

Wojtek jak mowa o alkoholu to jakoś w dziwny sposób jesteśmy tutaj obaj

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Święte słowa Robercie




Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Nie próbowałam
, w myśl zasady " pańskie oko konia tuczy" , zaglądam i oczekuje, że ona od tego nabiera mocy , koloru i smaku. Po prostu leżakuje. Jesienią kiedy nastaną chłodne dni na pewno nie będę ich traktowała po macoszemu, będą miały bliski kontakt z moimi ustami. No, jedynie gruszkówka musi poczekać do grudnia.

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4625
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2

moja malinówka - w tym roku nalew 70% (1 l) na 1 kg malin trzymałem tylko 2 tyg - jakoś poprzednio wyszła gorzkawa - pomyślałem, że to z tych pesteczek.
po zlaniu - maliny zasypałem cukrem - niby w przepisie jest 1 kg, ja daję mniej, ok 70 dag
po rozpuszczeniu zmieszałem oba nastawy i ....
trzymajcie się!
żal mi było tych słodkich malinek - bo wiśnie to zamrażam i mam do ciasta - zacząłem je więc zajadać - słodkie, lekko alkoholowe, zjadłem połowę i ... zjadłem do końca - cały kilogram malin z nastawu

poszedłem zobaczyć na ogród i ... zdrzemnąłem się - obudziłem się po 2 godz. z ... kociokwikiem

ale miało być o malinówce - malinkówka wyszła super - klarowna i smakowita