Bożenko, jest niewielka różnica pomiędzy Twoimi metrami a moimi, tylko X10.

Gdyby ten ogród należał do mnie zrobiłabym niezłą korekcję, nasadzenia byłyby bardzie parkowe , a nie kolekcyjne, ale kiedyś do tego dojdziesz.

Rośliny duże, widoczne, z maluchów bym zrezygnowała, najwyżej tak jak u mnie niewielką rabatą skalną , koło domu. Więcej dużych drzew i krzewów sadzonych w większych ilościach, by prawie wyeliminować trawę. Tylko nie bij za takie rady.
Peweł, wysłałam maila.
Sylwek, ja postawiłam na lupek, choć nie jest naszym rodzimym, bo na Kujawach to tylko polne kamienie, ale łupek jest taki piękny jak jest mokry.

A na trawy namiętnie w tym roku namawiałam ludzi.
Dalu, wczoraj było piękny słoneczny poranek, ale i dzisiejszy pełen uroku.
Moniko, widzę, że coraz lepiej ze zdrówkiem.
Jolu, trawy mnie zadziwiają, bo jednoroczne, i mimo -6 nic sobie z zimna nie robią.
Oj pięknie było dziś rano, to nic, że zimno. Tak patrzę na ogród i stwierdzam,ze jak o tej porze roku w listopadzie mi się podoba to chyba jest dobrze.
W kolorach srebra.
