Witajcie , kochani widzę ,że regały Wam się bardzo podobały .
Do jednego z nich namówił mnie mój M ,nie bez powodu bo miał w tym swój cel .
Odstąpiłam mu jeden parapet na hoje i zgoda w rodzinie .
Adamie papiery już do adopcji naszykowane , oj przydałby mi się taki synuś pracuś .
Tylko nie wiem czy porzuciłbyś swoje rośliny .No chyba ,że przywieziesz je do mnie , miejsca u mnie pełno .
doromichu nie doświetlam , okno jest na samo południe bardzo duże a pokoik mały ,akurat w sam raz na te regały więcej się nie zmieści i mają dużo słońca

i bardzo jasno, jakby stały cały czas na parapecie.Ja się nawet śmieje ,że ten pokoik cały czas czekał na fiołki .
Moniko znajomi jak przychodzą to każą sobie kawy zaparzyć i cisną się tam jak muchy do lepu .
Maja podobne wrażenie ,jakby na wystawie byli .
Zaglądaj Monisiu ile chcesz , jeszcze trochę a u Ciebie też takie się pojawią .
Lidziu to za karę ,że wybrałaś się na urlop i nic nie powiedziałaś . Powinnam Ci ;:64 sprać .Tak sie martwiłam czy na zdrowiu nie podupadłaś . ;
Henryku ty kusicielu one maja tak jasno ,że im ograniczam , światło zwłaszcza jak świeci słońce .
A nie wiem czy wiesz ,że u mnie najmniej pada i najwięcej słońce świeci ,czasem moje miejsce latem przypomina sacharę.
