Iwonko - cieszę się, że mnie odwiedziłaś

Ta trzmielinka w tym roku zaszalała normalnie - jeszcze ani razu nie miała tylu owoców. Nie znam niestety nazwy tej odmainy - to była jedna z pierwszych roślin w mym ogrodzie, a dostałam ją od mojego taty.
Jolu, masz rację - po dzisiejszej nocy większość roślin tegorocznych został przemrożona. A jeszcze kilka dni temu żal mi było ich ścianć do wazonu. A teraz -

ani ja ich nie mam, ani w ogrodzie nie są żadną ozdobą
Gosiu, spójrz, zbieram nasionka ze strączków, które wyglądają już nieciekawie- są jakby zasuszone, brązowe
Mam już ich sporo. I pomysleć, że płaciłam ok. 2,50 za zaledwie dziesięć nasionek. Teraz mogę rozwinąć biznes
Te jeszcze muszą poczekać na zbiór...
Małgosiu, takie eksperymenty dają dużo satysfakcji, bo zyskujemy ciekawą roślinkę niewielkim kosztem. Moja tuja wygląda teraz ciekawej, a poza tym zyskałam trochę miejsca dla rozrastającej się trawy Red Barona.
Agato - ta trawa jest jednoroczną, ale wysiała się po zeszłym sezonie sama. Nie wiem dlaczego ciągle ją mylę z sorgo, ale prawdziwa nazwa została podana kilka stron wcześniej (bo ja znów nie pamiętam

) Na początku była zielona, jesienią dostała takiej barwy bordo.
muchazezlotym, witam Cię serdecznie! Dobrze rozpoznałaś tujkę wschodnią Aurea Nana. Sadziłam je (mam je dwie symetrycznie posadzone przy schodkach na taras) jako maluszki. Teraz będzie to ich 4 zima. Ale co roku okrywam je stroiszem, bo wiatry zimowe potrafią im zaszkodzić ( w tym roku miejsca niedokładnie osłonięte przemarzły, ale w ciągu sezonu ładnie się zregenerowały). To jest fotka z maja tego roku (do teraz jeszcze trochę podrosły)
A tak wyglądały tuż po posadzeniu w roku 2008
[