Szaleństwa z nasionkami
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: szaleństwa z nasionkami
LOKI nie trać nadziei Moja werbena wykiełkowała po 5 tygodniach a już spisałam ją na straty
Paulina
Dzięki za pomoc. Bałem się, że może jeszcze jest za zimno na wysiew na zewnątrz.
Co do malw, to nie jestem nie wiadomo jak doświadczony, ale chyba zależy, czy jest jednoroczna, czy bylina. Mam obie. Byliny kwitną dopiero na drugi rok, lecz zdarzają się przecież wyjątki. Tak miałem z bratkami - niby dwuletnie, jednak zawsze kwitły w pierwszym roku.
Co do malw, to nie jestem nie wiadomo jak doświadczony, ale chyba zależy, czy jest jednoroczna, czy bylina. Mam obie. Byliny kwitną dopiero na drugi rok, lecz zdarzają się przecież wyjątki. Tak miałem z bratkami - niby dwuletnie, jednak zawsze kwitły w pierwszym roku.
Tutaj jest Polska i mówimy po polsku.
Dość informacji, kreacji, kontekstów, decyzji, stretchingu...!
Dość informacji, kreacji, kontekstów, decyzji, stretchingu...!
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
@ MMGG ? eee? To może z moimi dziwaczkami też jeszcze nie wszystko stracone? I może jeszcze raczą wzejść. Miesiąc wszakże jeszcze nie minął ? dopiero niecałe cztery tygodnie. :-P Wiem, wiem... łudzę się.
@ Paola1a ? Zobaczymy... Jeszcze trochę nasion mam, już raz dosiałem (w ostatni poniedziałek), a jak dalej nie będą chciały wschodzić, to dosieję i drugi raz.
W sumie raport ?z frontu? wygląda u mnie następująco (wszystko siałem prosto do skrzynek balkonowych, niecałe cztery tygodnie temu ? dokładnie we wtorek 8. marca):
WYKIEŁKOWAŁY JAK MARZENIE:
- mak polny
- mak lekarski o kwiatach pełnych
- łubin jednoroczny
- lewkonia letnia
- dalia
- kroplik
WYKIEŁKOWAŁA MNIEJ-WIĘCEJ POŁOWA:
- fasola ozdobna
- nemezja
- lwia paszcza
- wilec purpurowy
- nasturcja pnąca
WYKIEŁKOWAŁY BARDZO MARNIE (POJEDYNCZE SIEWKI):
- aster chiński
- ketmia południowa
- mak lekarski o kwiatach pojedynczych
- łubin mieszańcowy
NIE WYKIEŁKOWAŁY WCALE
- fasolnik egipski
- dziwaczek
- wilec trójbarwny
Pozdrawiam!
LOKI
@ Paola1a ? Zobaczymy... Jeszcze trochę nasion mam, już raz dosiałem (w ostatni poniedziałek), a jak dalej nie będą chciały wschodzić, to dosieję i drugi raz.
W sumie raport ?z frontu? wygląda u mnie następująco (wszystko siałem prosto do skrzynek balkonowych, niecałe cztery tygodnie temu ? dokładnie we wtorek 8. marca):
WYKIEŁKOWAŁY JAK MARZENIE:
- mak polny
- mak lekarski o kwiatach pełnych
- łubin jednoroczny
- lewkonia letnia
- dalia
- kroplik
WYKIEŁKOWAŁA MNIEJ-WIĘCEJ POŁOWA:
- fasola ozdobna
- nemezja
- lwia paszcza
- wilec purpurowy
- nasturcja pnąca
WYKIEŁKOWAŁY BARDZO MARNIE (POJEDYNCZE SIEWKI):
- aster chiński
- ketmia południowa
- mak lekarski o kwiatach pojedynczych
- łubin mieszańcowy
NIE WYKIEŁKOWAŁY WCALE
- fasolnik egipski
- dziwaczek
- wilec trójbarwny
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
Loki
Z tym że ja swoje dziwaczki trzymałem w domu. Natomiast ketmia południowa też jakoś słabo strasznie skiełkowała:/ A wilec trójbarwny czy powój trójbarwny:)?
Z tym że ja swoje dziwaczki trzymałem w domu. Natomiast ketmia południowa też jakoś słabo strasznie skiełkowała:/ A wilec trójbarwny czy powój trójbarwny:)?
Re: szaleństwa z nasionkami
Nie będzie więc grzechu zaniechania
Moja dimorfoteka dosiewana któryś tam raz wyszła po 6 dniach. Teraz tylko czekam na dziwaczki. Jeden tydzień oczekiwania mam już za sobą 


- czarownica00
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 lis 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie,Bytków
Re: szaleństwa z nasionkami
A ja chyba swoje siewki od jutra na balkon-powschodziły jeszcze kolejne aksamitki, dalie coraz większe:) reszta jakoś sobie daje radę:nemezja,szałwia,groszek,funkie,lawenda,kuklik,galardia....i nie wiem co tam jeszcze bo dosiewałam miechunkę, dziwaczka ale na razie te cisza...
Za rok to będę tylko na balkonie od razu do skrzynek na zewnątrz siała bo teraz zero miejsca już w domu a w dodatku od poniedziałku zaczynam remont kuchni więc nie ogarniam powoli tego całego "ogródka"
Za to na działce od groma krokusów i tulipanów



Za to na działce od groma krokusów i tulipanów

-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
Moje już dziś drugą noc nocują na zewnątrz, w tunelu foliowym:)
Re: szaleństwa z nasionkami
Moje w altance bardzo dobrze dają sobie radę
(Foto w moim wątku)
Mam pytanko czy można jeszcze siać dalie i astry, czy już za późno


Mam pytanko czy można jeszcze siać dalie i astry, czy już za późno


"jeśli chcesz być szczęśliwy przez całe życie - zostań ogrodnikiem "
Ogrodniczka na tymczasowym urlopie Anpio7 !!!
Apetycznie u Anpio7
Ogrodniczka na tymczasowym urlopie Anpio7 !!!
Apetycznie u Anpio7
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: szaleństwa z nasionkami
Astry można jeszcze siać..
Kwiecień-maj do gruntu, albo teraz w domu..
Dalie lepiej w domu, bo je trzeba pikować..
Kwiecień-maj do gruntu, albo teraz w domu..
Dalie lepiej w domu, bo je trzeba pikować..
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
@ MMGG ? Ja mam mieszkanie tak pozastawiane roślinami domowymi, że choćbym chciał, to już w domu bym nic nie wysiał, bo miejsca na to nie ma. A w kwestii wspomnianego pnącza ? posiałem wilec trójbarwny (Ipomoea tricolor), nie powój trójbarwny (Convolvulus tricolor). Ten ostatni miałem na balkonie dwa lata temu i mi go zeżarły mszyce. :-P A propos mszyc ? wczoraj pierwsze mszyce tej wiosny musiałem już potraktować piretryną, bo zaczęły podżerać moje irysy.
@ Dawidbanan ? Jeszcze mi się w życiu niczego nie zdarzyło pikować i większość roślin rosła jak marzenie. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
@ Dawidbanan ? Jeszcze mi się w życiu niczego nie zdarzyło pikować i większość roślin rosła jak marzenie. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
Mszyce to jest dziadostwo i niestety bez chemii się nie da, ale mszyca w sumie ginie od byle czego. A wilce mi dwa lata temu przędziorki załatwiły, i datury prawie. Nie bardzo też pomógł oprysk magusem, ale rok temu dostałem środek którym miał być bardzo skuteczny - vertimec. I rzeczywiście, jak tylko pojawiały się przędziorki, pryskałem i był spokój. Polecam bardzo ten środek, bo strasznie trudno jest zwalczyć przędziorka, a one uwielbiają i datury, wilce i słoneczniki;/
-
- 50p
- Posty: 97
- Od: 26 mar 2011, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: szaleństwa z nasionkami
Hahaha, ależ ze mnie gamoń
Gieru, dziękuję za informację - teraz już będę wiedziała, że przypadkiem wyhodowałam sobie nasturcje

Gieru, dziękuję za informację - teraz już będę wiedziała, że przypadkiem wyhodowałam sobie nasturcje

- zieloonomi
- 50p
- Posty: 82
- Od: 6 lut 2010, o 12:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: szaleństwa z nasionkami
A na pierwszym zdjęciu najbardziej po prawej - osteospermum.
Co ma wzejść, to wzejdzie ;-)
Serdeczności, Magda
Serdeczności, Magda