Kasiu no szkoda, mi się wydaje że się czymś w sklepie zaraziły i już więcej u nich nie zamówię , bo z innego dobrze się trzymają .
Teresko no pewnie że ma życie mam nie zalać, mam nie zalać , może pod prąd powinnam te doniczki umieścić , jak bym chciała je podlać to by mnie tak popieściło żeby mi się odechciało przelewania
LeNka pisze: mam nie zalać, mam nie zalać , może pod prąd powinnam te doniczki umieścić , jak bym chciała je podlać to by mnie tak popieściło żeby mi się odechciało przelewania
Madziu przykry widok ,a co się stało? ,robale czy słońce?
U mnie za oknem zaczynają umierać niecierpki ale ,to chyba przez jakieś robale ,bo listki dziwnie się pozmieniały.
Raz mnie tak popieściło bo zapomniał stry kabli zabezpieczyć, trzeba było mnie zobaczyć zaraz po tym, jaki miałam głupi uśmiech
Aniu sama nie wiem co to zresztą nawet dalie mi padły i lobelie w zeszłym roku miałam szarańczę ale w tym nic nie widziałam
Lenka
tych begoni nie przypaliło Ci słońce? Może podlałaś jak ziemia była nagrzana Co do skrętniczka ,to ma za dużą donicę i za mokro.Skrętniki muszą mieć małe doniczki i niewiele wody.Jak mają za mokro ,to od razu gniją .Ja swoje podlewam raz na jakiś czas ,ale mocno i czekam aż ziemia wyschnie.
Marzenko masz rację co do skrętników, chyba mam adh....... z podlewaniem , różowego wyjełam, obciełam i wsadziłam do małej doniczki 5cm zobaczymy czy odbije, i tak nic nie tracę .
Begonie są podlewane bardzo rzadko i przeważnie rano, z pnosu trzymają się nieźle, ale nie mają pąków, no te mają pąki za to liście do bani
Aż tak to sie nie lenię, wypiłam już jedno chłodne
Klonik od Kasi - Figi
Nowy fiołeczek cholernie drogi
Szalejący Stefan
Ginurka od Ani- Chan - dzia
Uparta gloksynka, w innej brązowieją pąki, może wie kto czemu
Kolekcja nie wszystkich zroślich, druga od Tressi i trzecia od Ani