A jednak jeszcze nie śpię
Trawnik faktycznie jak na tą pustynię to ma się całkiem nie źle. Mam tu straszną glinę co czasami ,ma dobre strony. Woda idzie głównie na kwiaty a trawnik to tak reanimacyjnie.
Jak tu spać w taką noc Z ciepła trzeba korzystać, a nie przesypiać nieczęste w naszym klimacie okazje do wygrzania się. Znalazłam na ostatnich stronach to to, co lubię- zanurkuję głębiej
Witaj .Ale śliczna żółta margerytka .Faktycznie ciepło, u mnie też ,gdyby nie podlewanie co dwa dni to miałbym pustynię, mam dość przepuszczalną ziemię i tylko dużo wody ratuje moje rośliny. Życzę deszczu i ochłodzenia .
O tej porze jest wspaniale tylko nie wiadomo za co się zabrać, tyle zaległości przez te upały.
Idę jeszcze coś podziobię... Ale kuupiłam sobie fajną mulszlę na poidełko dla ptaków za 20zł, ostatnią
WITAJ Trzeba było o naleśniki w moim wątku .Nie wiedziałem jak zagospodarować nadmiar orzechów i wpadłem na pomysł ,starte bardzo drobno prawie na pył jak do ciasta .Szklanka mąki ,szklanka orzechów ,dwa jaja ,trochę mleka ,trochę wody ,sól,gęstość jak na naleśniki i smażyć ,najlepsze z nutelą ale same też pycha. Smacznego.
Olku ciekawy pomysł a byłam pewna że orzechy będą jako nadzienie dzięki
Moje wczorajsze naleśniki były z jagodami pychota.
Poidełko dzisiaj nie pstryknięte może jutro
Izuś, ale fajne te Twoje żółte margerytki i jeżówki świetne. A Coconut Lime jaki dorodny nie tak jak u mnie, krasnoludek albo pypeć
ledwie go widać Krawniki też Ci dobrze rosną poza opanowaną łaciną masz też rękę do kwiatów
Ale była burza!!! akurat spędziliśmy ją jadąc samochodem. Roślinki podlało solidnie. Dzisiaj chłodniej i nie było kąpieli w jeziorze ale za to były zakupy w sławetnej szkółce w Kościerzynie
Coś więcej pokarzę jutro. Chodziliśmy po szkółce 2 godziny i pewnie jeszcze za mało
U mnie burzy nie było ( choć od wczoraj kręciło się kilka w pobliżu Elbląga ), ale rośliny mi dzisiaj troszkę podlało
Ciekawa jestem co kupiłaś...O której można wpaść na fotki?