Witam i proszę o konsultację ekspercką
Moja dracena liście straciła, opadły jej wszystkie 3 pióropusze. Źle ją potraktowałam - w złą ziemię przesadziłam i chyba też przemarzła, potem próbowałam ratować, ale nie wyszło

Raczej chora nie jest tylko zabiedzona.
Zielone pędy oberwałam, wsadziłam do wody z nadzieję, że się ukorzenią. Pozostał pień
Proszę o radę, co z nim zrobić, żeby wypuścił 2 pędy. Zostawić go jak stoi czy przyciąć i w którym miejscu?
Zielone sadzonki wyglądają tak:
Woda prosto z kranu czy odstana? Ciepła czy zimna? Ukorzeniacz czy nie? Ma ok. 20 stopni w mieszkaniu, czasami 19. Nie za zimno?
Postanowiłam, że będę teraz czytać i pytać. Proszę o wybaczenie, że zmarnowałam taką piękną draceną. Poinformuję, gdy coś mi wyrośnie z pozostałości i już nie zniszczę roślin.
