Kwiatoterapia u Asi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Jolu, no i co? Kupujecie "cudaczki"?

Gosiu, tak, to Bailando. Co do zamówienia, to ja też główkuję a ciągle coś nowego wpada mi w oczy. Głównie podczas spacerków u Ewy (Gloriadei). O losie! Tak ciężko się zdecydować jak ma się ograniczenia w areale.

Domiś, co do płci to nie mam pojęcia, chyba się zorientuję dopiero jak zniosą jajo :;230
Karmię je ziarnem (pszenica, jęczmień, łamana kukurydza, kasza jęczmienna), ziemniaczki z pokrzywą, makaron, owoce i warzywa no i to co znajdą w ogrodzie (mrówki, dżdżownice itp)oraz chwaściki. Ziarno i wodę mają w misce cały czas i nie zauważyłam, żeby jadły je w jakichś dużych ilościach więc myślę, że się nie przejadają.
Ziarno kupuję na giełdzie rolniczej na Chełmżyńskiej lub na bazarze w Falenicy (duży wybór). Gotowych pasz im nie kupuję, bo nie wiadomo jaki jest ich skład. Jest na nich zazwyczaj napisane, że zawierają białko sojowe i śruty zbóż. Na 2 kurki można się szarpnąć na prawdziwe ziarno. Moje kury już raz zostały same w wolierze na 2 dni. Na dłuższe wyjazdy poproszę kogoś, żeby do nich wpadał. Myślę, że mają u mnie tak luksusowe warunki, że wytrzymają jakoś tydzień lub dwa bez pełnego pakietu :;230 .

Słoneczko, dziękuję :D
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Kura nie jest taka głupia żeby się przejeść. Ważne żeby miała dostęp do świeżej wody, to podstawa. Dobre są poidła które dozują wodę, dzięki czemu ptaki jej nie brudzą. Przy pojemności kilku litrów można się przez kilka dni nie martwić o pojenie. Ja dla niosek stosuję jako domieszkę do ziarna gotową paszę Kurka Naturka. Ma dobre opinie. Jednak podstawę to jednak stanowi pasza gospodarska :) Polecam do picia dla kur kefir, latem bardzo chętnie korzystają z niego (ale to obok wody, nie zamiast niej).
Awatar użytkownika
Fabi 12
1000p
1000p
Posty: 1253
Od: 18 sty 2010, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radwanice i Konin Żag.

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Chatka jak się patrzy, widać , że jest solidna. Kurki to na pewno docenią.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Ja nie mogę, Asiu toż to pałac jest :shock: :D
Idę budzić męża ;:224 , żeby mu pokazać moją zachciewajkę (waciki się znaczy, na taki pałac nas pewnie nie stać póki co :;230 )
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Widzę, że wymyślone przez mnie 'waciki' przyjęły się na dobre :;230 :;230
Chyba idealnie do nich pasuje :;230
Asiu, jak im się mieszka? Zdrowe? Rosną?
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu, w szybkim tempie stałaś się ekspertem od kurek :wink: :uszy

Może któregoś dnia uda mi się wpaść, celem wizji lokalnej kurek i winorośli :wink:

Aaa... na pocieszenie wstawiłam u siebie fotki zeszłorocznego hmmm... "grona" i tegorocznego :wink:
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu - kurki bardzo ładne, mój sąsiad ma takie z angielską czapką - niestety nie wiem jaka to odmiana. U mnie niestety nie poradziły by sobie z kotami.
Domek kupiliście bardzo ciekawy.
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Aniu Zielona, z tym poidłem to fajny pomysł. Muszę się za czymś takim rozejrzeć, chociaż zauważyłam, że moje kurki wody nie brudzą. Czasem tylko wpadnie im do niej jakieś ziarenko. Może dlatego, że poidełko jest zawieszone ciut powyżej ziemi, tak, że nie mogą wejść do niego nogami. Ale na wyjazdy by się przydało.
Co to jest pasza gospodarska? Czy to jest to co myślę: co tam gospodarz ma - to da? :;230

Fabi, myślę, że im się bardzo podoba. A solidna jest, to fakt.

Aniu Różana, męża podchodź stopniowo, żeby się nie zniechęcił. Powiedz mu, że to najlepsza na świecie broń biologiczna.

Monia, pewnie, że nazwa "waciki" się przyjęła, dzięki za trafne określenie. U mnie już nikt inaczej na nie nie mówi. :D
Kurki nieco podrosły a odkąd chodzą po trawce to znacznie wyładniały. I są jeszcze bardziej puszyste. Jestem też zdumiona inteligencją kur. Wystarczy raz im coś raz pokazać i w mig chwytają o co chodzi. Niesamowite zwierzaki.

Domiś, do eksperta to mi jeszcze kawał drogi... :oops: ale dużo czytam i próbuję uczyć się od praktyków. Choć widzę, że to dość niekłopotliwe ptaki (w końcu to tylko kury, choć te moje wyglądają dość egzotycznie).

Gosiu, koty faktycznie mogłyby być problemem. Chociaż na wsiach w gospodarstwach trzymają kury i koty, i chyba jakoś razem te zwierzaki koegzystują. Kura nie jest w końcu taka mała a i dziobek ma duży i mocny :uszy .

A tak mi idzie oswajanie. Na bezinteresowną miłość nie mam co liczyć, ale jak jest coś fajnego do jedzenia to czemu nie ...

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
jola1010
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1650
Od: 4 cze 2007, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu - czy kupujemy "cudaczki"?...na razie nie , ponieważ wiąże się to z budowlą dla nich ale jak zakończymy wszelkie rozpoczęte prace budowlane i ogrodowe to kto wie?... :;230 :;230
Pozdrawiam Jola.
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu, dokładnie, pasza taka jest robiona w obrębie gospodarstwa, z naturalnych surowców. Tak że Twoje karmienie to właśnie się na gospodarskie kwalifikuje. Jest to najlepsze podejście, bo bez sztucznych dodatków, mączki kostnej i innych domieszek jakie w przemysłowych karmach się zdarzają. Kurki bardzo ładnie Ci rosną. Oswajanie na pewno potrwa, ale potem się zdziwisz jak zrobią się całkiem bezczelne wobec ludzi. Co do kur i kotów, to moje kicie już się nauczyły że dorosła kura może krzywdę zrobić. Ale na kurczęta trzeba uważać, im mniejsze tym większe ryzyko!
Nazwa "waciki" jest wspaniała! Podjęła ją moja rodzina, no i oglądają też zdjęcia Twoich kurek :)
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Jolu, co się odwlecze, to nie uciecze :;230

Aniu Zielona, bardzo się cieszę, że do mnie zaglądasz. Mój M też jest na bieżąco z newsami z twojego kurniczka. Przesyłam pozdrowienia dla Twojej rodzinki :wit

Teraz będzie ogrodowo, bo mnie adminki pogonią na forum drobiarskie. Ciągle tylko kury i kury...
Dziś po ciepłym, letnim deszczyku rośliny ozdobione kropelkami wody wyglądają urzekająco ... zwłaszcza róże.
Obrazek Obrazek

Zakwitła wspaniale Orszelina olcholistna, miodowo pachnąca i wabiąca mnóstwo owadów. Po raz pierwszy kwitnie malwa. Wiecznie podgryzana przez ślimaki, pokazała przepiękne kwiaty
Obrazek Obrazek

Zaczynają kwitnąć wrzosy, i choć są piękne i niezmiernie je lubię, wprowadzają mnie dziś w melancholijny nastrój.
Cóż, jesień tuż, tuż. Na szczęście małe gwiazdeczki powojnika Paul Farges dodają nieco optymizmu, że jeszcze letnia pora chwilkę potrwa.
Obrazek Obrazek

Z ciekawostek: zakwitły ponownie jaśminowce. Bardzo skromniutko, ale jednak cieszą oko. Przezimowały wspaniale bulwy mieczyków (zostały na zimę w ziemi i nic im się złego nie stało). Na wiosnę dokupię inne kolory bo te zostały posadzone eksperymentalnie.
Obrazek Obrazek

Po raz drugi w tym roku pierisy wypuściły nowe listki. Pięknie wyglądają i u każdej z odmian mają inny kolor i rysunek.
Zobaczcie jakie są ładne:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Sloneczko22
100p
100p
Posty: 118
Od: 22 sie 2009, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Jak ładnie, kolorowo ;:138 Ja obraziłam się na wrzosy, albo one na mnie, i nie mam ich w ogródku, ale przynajmniej nie wiem ze jesień idzie :heja
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Świetne foty, a kurki śliczne - jakie one bielutkie - czy się nie brudzą?
Mnie trochę przeraża, że silki podobno tak lubią wysiadywać jajka, a siedzenie na "pustych" będzie je wyczerpywało, bo będą tak do upadłego - można kupić zalężone jajka i podłożyć, tylko co potem z tym przychówkiem robić ;:224 Chyba, że Ania weźmie :;

Wrzosy i u mnie zaczynają się różowić i mam te same odczucia :roll:
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu Monia(vertigo)podpowiedziała mi żebym wpadła by zobaczyć twoje kury, śliczniutkie są. Sama zakupiłam 2 kury z rasy 'marans', jesteśmy z mężusiem debiutantami, wiec z ciekawością czytam co u ciebie się dzieje i jak sobie radzisz. Nasze kury maja ok.4mies powinny dawać jajka za kilka miesięcy w kolorze czekoladowym. Właściwie to wybraliśmy kurę ze względu na to i ze jest łatwa we współżyciu. hihi. Kurnik masz genialny. a ile masz kur ogólnie?
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Słoneczko, a czego Ty się na wrzosy obrażasz? One są przecież takie niewymagające.

Dominiś, wyobraź sibie, że grzebią całymi dniami w rabatkach i nic. Zaraz po ryciu w korze mają lekko przykurzone czuprynki ale po paru minutach ten brudek gdzieś znika. Fenomen jakiś. Myślę, że może czyszczą się o trawę. Muszę poobserwować. Ja o to kwoczenie się nie martwię. Co ma być to będzie. Może mój ogród będzie dla nich na tyle atrakcyjny, że nie będą wcale siedzieć na tych jajach?

Gosiu 22, miło mi z powodu odwiedzin :wit . Moje kury też są w tym wieku, bo są z początku kwietnia. I są tylko we dwie. Marzyłam o białym pawiu, ale mąż mi wyperswadował. I stąd wziął się pomysł na coś mniej krzykliwego ale koniecznie w białym kolorze. Padło więc na dwie kurki jedwabiste. Nie nastawiam się jakoś specjalnie na produkcję jajek. U mnie ta mini hodowla ma służyć tylko ozdobie ogrodu (jajka niestety jako efekt uboczny :;230 ). Muszę sobie poczytać o Twoich maransach, bo prawdę mówiąć nie znam tych kurek. Tak w ogóle to przecież też jestem debiutantką w tym temacie (ale za to zapaloną). Dziś już lecę spać ale jutro wpisuję się do Ciebie w odwiedziny. Bardzo się cieszę, że jest nas (posiadaczy drobiu ozdobnego) więcej. jest dzięki temu z kim wymieniać spostrzeżenia.

Dla wszystkich nocnych marków na dobranoc coś na kolorowe sny...
Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”