Dojrzałam do przeróbki ogrodu z różami tak żeby założyć linię kroplującą .Mam całą zimę do przemyślenia i wiosna poprzesadzam co się da.Młode są to wytrzymają

nie chcę już podobnych "nerwów" w przyszłym roku z podlewaniem,brakami wody wieczorem itd.Szkoda mojej pracy jak by miało zostać tak jak jest

Aniu ale Elżbiety nie ruszę ona już mocno zakorzeniona
Kwitnie kolejna w doniczce-nie miałam jak jej wsadzić w te upały .Teraz zrobiło się chłodniej i pada to może to zrobię
kolejny kwiat Nevady-zdecydowanie jaśniejszy
i tak flagowo się zrobiło
