Właśnie się dopatrzyłam, że znów przelałam kwiatka - tym razem peperomię
Teraz robię jej reanimację - tzn wyjęłam ją z doniczki i suszę na słoneczku
Z pozytywnych rzeczy to zaczyna mi kwitnąć gloksynia
to zdjęcie sprzed tygodnia
a to zdjęcie z wczoraj
Na koniec pochwalę się jaką dobrą rękę do kwiatów ma moja mama
jakiś czas temu pisałam że przelałam moją difenbachię
jak już z nią było bardzo źle to ją pocięłam i próbowałam ukorzenić
część w wodzie, a część w ziemi
niestety poniosłam klęskę
w między czasie moja mama podebrała mi jedną sadzonkę
i kilka dni temu pochwaliła mi się że udało się jej ukorzenić biedną difcię
oto ona:
