Nie no...w szoku jestem....
wreszcie kobiety górą
i stroiki robią....
Ja jestem całe życie zwolennikiem naturalnych dodatków...do stroików...bukietów...itd.
i cały czas namawiam do używania ich na każde święta i na każdą uroczystość....
Wszystkie stroiki są świetne...bo swoje....zrobione z duszą...od siebie....
Nie idzmy na łatwiznę....
A choinka?
sztuczna czy żywa?
jakie jest wasze zdanie?
I ta i ta ma plusy i minusy....
co Wy sądzicie ???
Prymulki mnie rozwaliły....
A ja ubrałem tez choinkę....
Ona taka na wpół żywa....na wpół umarła....
Przepis na choinkę..
1)Doniczka
2)gips
3)kawałek grubszego pnia...fajnie wyglądają brzozowe....
4)drut....
5)Gałązki....świerk...jodła...lub inne...
6)chęci....
iiii wolny czas....
I moja Gwiazda Betlejemska...
Choinka ze światłowodami....nie ubrana...i nie wiem czy ją ubierać....
stroik i janioł....po babci
