Witajcie Kochani

Znów mnie kilka dni z Wami nie było-kłopoty rodzinne,wyjazdy.Zycie toczy się dalej .....już jestem.
Anetko serdeczne dzięki za pozdrowienia , ja również Cię ściskam
Przez ten czas roślinki też odczuły brak zainteresowania,gwiazda padła ,kroton zgubił prawie wszystkie liście,stefek też mizerny ale żyje,natomiast kloniki kwitną ,cambria ma ochotę (już ma spore pączki),kwitnie jeszcze kalanchoe,liście fiołków puszczają nowe maluchy i tyle u moich podopiecznych.