Dala - mój piękny ogród cz.4
Witajcie, dzięki za podpowiedzi w sprawie rajskich jabłuszek
Chodzi o to , że drzewko -mimo że obsypane owockami- jest młodziutkie i malutkie i w sumie może będzie z kilogram owoców. Chciałabym je zakonserwować w całości, żeby potem, zimą można było zdobić nimi kremy, ciasta...
Wydaje mi się, że gdzieś widziałam taki przepis na konfiturę z rajskich jabłuszek, robiona w ten sposób, żeby ich nie "rozciapciać".
Ewuniu, na nalewki wykorzystujemy wiśnie i gruszki, których mam w nadmiarze, a z jabłek robimy cydr (jabłek mam tony).
Sabinko, na wrzosowisko rzeczywiście trzeba dobrze przygotować ziemię, bo inaczej wrzosy są...jednoroczne.
Geniu, ze zwykłych jabłek -tak, można zrobić wiele przetworów; chodziło mi o kilogram, dwa ślicznych, ale piekielnie kwaśnych rajskich jabłuszek.
Aluś, cieszę się, że paczuszka dotarła do Ciebie; mam nadzieję, że roślinki będą dobrze rosły!
Grażynko, ciężko jest mi sfotografować tę rabatę z perspektywy, bo jest duża i złożona z trzech części - otacza kącik wypoczynkowy; ale spróbuję...
Ado, tak właśnie myślałam o jakiejś konfiturce
Dzisiaj w nocy mieliśmy burzę z piorunami i sporymi opadami deszczu. Nareszcie, bo było już bardzo sucho. Ja wczoraj wieczorem nie wytrzymałam i zaczęłam podlewać...
Ale dzisiaj znowu wstał słoneczny i upalny dzień, a co najmniej miłe jest straszna duchota. Trochę poruszałam się po ogrodzie, żeby zebrać jabłka i gruszki, które spadły w nocy i byłam spocona jak mysz... Oj, chyba dzisiaj trzeba sobie odpuścić wszelkie prace ogrodowe i z nowym numerem Działkowca zadekować się gdzieś w cieniu...
A teraz zagadka: Co to za kwiatek


Chodzi o to , że drzewko -mimo że obsypane owockami- jest młodziutkie i malutkie i w sumie może będzie z kilogram owoców. Chciałabym je zakonserwować w całości, żeby potem, zimą można było zdobić nimi kremy, ciasta...
Wydaje mi się, że gdzieś widziałam taki przepis na konfiturę z rajskich jabłuszek, robiona w ten sposób, żeby ich nie "rozciapciać".
Ewuniu, na nalewki wykorzystujemy wiśnie i gruszki, których mam w nadmiarze, a z jabłek robimy cydr (jabłek mam tony).
Sabinko, na wrzosowisko rzeczywiście trzeba dobrze przygotować ziemię, bo inaczej wrzosy są...jednoroczne.
Geniu, ze zwykłych jabłek -tak, można zrobić wiele przetworów; chodziło mi o kilogram, dwa ślicznych, ale piekielnie kwaśnych rajskich jabłuszek.
Aluś, cieszę się, że paczuszka dotarła do Ciebie; mam nadzieję, że roślinki będą dobrze rosły!
Grażynko, ciężko jest mi sfotografować tę rabatę z perspektywy, bo jest duża i złożona z trzech części - otacza kącik wypoczynkowy; ale spróbuję...
Ado, tak właśnie myślałam o jakiejś konfiturce

Dzisiaj w nocy mieliśmy burzę z piorunami i sporymi opadami deszczu. Nareszcie, bo było już bardzo sucho. Ja wczoraj wieczorem nie wytrzymałam i zaczęłam podlewać...
Ale dzisiaj znowu wstał słoneczny i upalny dzień, a co najmniej miłe jest straszna duchota. Trochę poruszałam się po ogrodzie, żeby zebrać jabłka i gruszki, które spadły w nocy i byłam spocona jak mysz... Oj, chyba dzisiaj trzeba sobie odpuścić wszelkie prace ogrodowe i z nowym numerem Działkowca zadekować się gdzieś w cieniu...
A teraz zagadka: Co to za kwiatek


- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Czyżby rącznik? ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Ciiii...udawaj, że go nie widzisz, to może się wysieje i nie opuści DaliSylweste pisze:Bingo, a co na to rącznik, którego losy ważą się w Twoim ogrodzie![]()
![]()
![]()

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Witam w mokrą i dość chłodną sobotę!
Nasze wrocławskie forumki buszują pod Igiełką i zamawiają już pewnie ciężarówki do przewozu roślinek, a ja niestety tym razem musiałam zostać w domu
Mariolko, cydr to orzeżwiający, musujący, lekko alkoholizowany napój jabłkowy, pochodzący z Francji.
Krzysiu, przepisy na różne cydry:webtrunki.pl
Sylwestrze, 100krotko, na zdjęciach tego nie widać, ale rącznik to jest już w tej chwili regularne drzewo, ma gruby pień, a liście wielkości małego parasola. Mój M. się śmieje, że niebawem będziemy mogli chronić się przed słońcem pod rycynusem jak pod palmą. A dodam, że ja nie mam jednego, tylko 4,słownie: cztery sztuki.

A dzisiaj przypomnę mój dawno nie pokazywany mini-ogródek terakotowy i pierwszą różyczkę Augusta Luiza, która pokazała się na maleńkim krzaczku posadzonym w czerwcu.


Nasze wrocławskie forumki buszują pod Igiełką i zamawiają już pewnie ciężarówki do przewozu roślinek, a ja niestety tym razem musiałam zostać w domu

Mariolko, cydr to orzeżwiający, musujący, lekko alkoholizowany napój jabłkowy, pochodzący z Francji.
Krzysiu, przepisy na różne cydry:webtrunki.pl
Sylwestrze, 100krotko, na zdjęciach tego nie widać, ale rącznik to jest już w tej chwili regularne drzewo, ma gruby pień, a liście wielkości małego parasola. Mój M. się śmieje, że niebawem będziemy mogli chronić się przed słońcem pod rycynusem jak pod palmą. A dodam, że ja nie mam jednego, tylko 4,słownie: cztery sztuki.

A dzisiaj przypomnę mój dawno nie pokazywany mini-ogródek terakotowy i pierwszą różyczkę Augusta Luiza, która pokazała się na maleńkim krzaczku posadzonym w czerwcu.

